Dobry Wieczór
Pogoda pochmurna, prawe cały dzień ciemno, choć deszczu niewiele. Darń do końca usunięta; róże podsypane nawozem, 2,5 kg , zabrakło na kilka krzewów

co prawda, nie wszystkie podcięte, ale trzeba było zdążyć przed deszczem, który nie bardzo się popisał.
Popołudniu wizyta a Nomi, kupiłam cztery kuszące powojniki ( Błękitny Anioł, Violet Elizabeth i dwa inne, których nazw nie pamiętam), potam OBI i zakup przepięknego wrzośćca, lewizji i malizny z żółtymi kwiatuszkami. Zdjęcia jutro.
Adrian mnie dzisiaj, przy takiej ciemnej pogodzie pracowało się lepiej, niż w poprzednich dniach...i efekty lepsze, i zmęczenie mniejsze
Jadzia u każdej z nas kwitnie co innego, ja Ci zazdroszczę prymulek-u mnie dopiero pokazały kolor. Kwitną botaniczne tulipany, inne mają pąki, jeszcze inne na razie tylko liście
Ania tulipanów u mnie jak mrówek

miodunki wszystkie tego samego gatunku, sieją się u mnie jak stokrotki

niebieskie? chyba fiołki
Kasiu forsycja u mnie w pełni kwitnienia, a róże podcięte w 50%, tylko na tych krzewach, gdzie widać wegetację.
Konwalię białą z rabaty wykopałam, a dzisiaj ją wkopałam w innym miejscu, na trawniku. I jeszcze dosadziłam różową, wyrzuconą przez sąsiadkę. Nie mam serca wyrzucać czegokolwiek na śmietnik.
Olu sadziłam tulipany w koszyczkach, jedną, ewentualnie dwie odmiany, ciasno-cebula przy cebuli. Miało być w kępkach i na razie jest

Podobno one (holenderki) i tak wytrzymują nie więcej niż dwa sezony.
Moniko pewnie masz późne odmiany. U mnie też niektóre mają na razie tylko liście, jest tyle odmian

kwitną aż do czerwca
Ewo tulipanów posadziłam mnóstwo, niestety, bez oznaczania gatunków

nie wszystkie wyszły, na razie kwitną tylko botaniczne.
Rabatę kwaśną przygotowałam i czekam cierpliwie na paczkę. Dzięki
