Liliowce - uprawa z nasion
-
- 50p
- Posty: 82
- Od: 13 lis 2009, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Liliowce z nasion
Dziwne, że korzonki miały, a cześci nadziemnej nie miały.
Może poczekaj jeszcze parę dni. Większość liliowców u mnie jest już na wierzchu, ale są też i takie, które chowają się pod ziemią.
Jeśli za parę dni się nic nie pokaże, to chyba nie ma co łudzić się nadziejami.
Może poczekaj jeszcze parę dni. Większość liliowców u mnie jest już na wierzchu, ale są też i takie, które chowają się pod ziemią.
Jeśli za parę dni się nic nie pokaże, to chyba nie ma co łudzić się nadziejami.
Marysia
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Liliowce z nasion
Kompletnie nic z tego nie rozumiem. Nasiona liliowców powinno zbierać się, gdy są granatowo czarne, a nie zielone. Jeśli to było zielone, to pewnie były niedojrzałe nasiona i starczyło im energii na korzonki, ale na resztę już nie? Nie wiem, ale może jeszcze poczekaj z tydzień.Świnka pisze:Latem zebraliśmy z jednego takie zielone kuleczki, które wypuściły korzonki. Jesienią ukorzenione kuleczki przesadziłam do gruntu i okryłam. .
- Świnka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 424
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
Re: Liliowce z nasion
Marysiu - masz rację, poczekam jeszcze. Niechcący wykopałam jedną taką roślinkę z ziemi i okazało się, że korzonek przez zimę znacznie się rozrósł i wypuścił coś, co wygląda jak kiełek części nadziemnej. Niepotrzebnie panikowałam. Sądzę, że pozostałe też przeżyły, i jak sie ociepli, to wyjdą nad ziemię.
Śnieżko, wyjaśniam: to, co zbierałam, to były części liliowca służące do rozmnażania wegetatywnego, dlatego mogły - a nawet powinny - być zielone Nie było w nich żadnych nasion, a korzonki puściły jak należy.
Śnieżko, wyjaśniam: to, co zbierałam, to były części liliowca służące do rozmnażania wegetatywnego, dlatego mogły - a nawet powinny - być zielone Nie było w nich żadnych nasion, a korzonki puściły jak należy.
Pozdrawiam, Ilona
-
- 50p
- Posty: 82
- Od: 13 lis 2009, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Liliowce z nasion
No, to się wyjaśniło. Po prostu źle nazwałaś to, co zebrałaś i zasadziłaś.
A liliowce nawet te duże kępy, mocno zasiedziałe, to niektóre jeszcze nie mają u mnie nic zielonego. Dopiero zaczną wypuszczać.
A liliowce nawet te duże kępy, mocno zasiedziałe, to niektóre jeszcze nie mają u mnie nic zielonego. Dopiero zaczną wypuszczać.
Marysia
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 30 cze 2010, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: warnińsko-mazurskie
Re: Liliowce z nasion
Dzień dobry wszystkim forumowiczom.
W tym roku rozpoczęłam swoja przygodę z ogródkiem działkowym-czyli "zieleniec" ze mnie całkowity, czuje sie więc uprawniona do pytania Co to znaczy zadołować doniczkę z nasionami? Zakopać po prostu i czekać na wiosnę? Mam liliowce na działce, dużo , ale wszystkie jednakowe. Chciałabym wyhodować własnoręcznie nowe barwy.
dziękuję za podpowiedź, każdą , w sprawie liliowców.
W tym roku rozpoczęłam swoja przygodę z ogródkiem działkowym-czyli "zieleniec" ze mnie całkowity, czuje sie więc uprawniona do pytania Co to znaczy zadołować doniczkę z nasionami? Zakopać po prostu i czekać na wiosnę? Mam liliowce na działce, dużo , ale wszystkie jednakowe. Chciałabym wyhodować własnoręcznie nowe barwy.
dziękuję za podpowiedź, każdą , w sprawie liliowców.
Hania
Re: Liliowce z nasion
Hanarafa! Ja jestem ogrodnikiem mieszanym , o jednych sprawach wiem dość sporo, a o innych nie mam pojęcia , ale na Twoje pytania umiem odpowiedzieć
Zadołować doniczkę, to znaczy zakopać ją w ziemi ogrodowej
Nowe kolory liliowców dość łatwo uzyskać, trzeba przenieść pyłek, np. patyczkiem higienicznym, z innych liliowców na Twoje i zawiązać na kwiatach torebkę foliową, żeby nie zostały zapylone innym pyłkiem. Liliowce teraz rozkwitają, więc udaj się do ogródków działkowych i poproś właścicieli, żeby Ci pozwolili pobrać pyłek (patyczki włóż do szczelnych torebek lub zamykanych fiolek), calkiem możliwe, że dostaniesz też gotowe sadzonki i instrukcje obsługi oraz inne dobre rady, starsi działkowicze czasem chętnie dzielą się doświadczeniem i materiałem .
Zadołować doniczkę, to znaczy zakopać ją w ziemi ogrodowej
Nowe kolory liliowców dość łatwo uzyskać, trzeba przenieść pyłek, np. patyczkiem higienicznym, z innych liliowców na Twoje i zawiązać na kwiatach torebkę foliową, żeby nie zostały zapylone innym pyłkiem. Liliowce teraz rozkwitają, więc udaj się do ogródków działkowych i poproś właścicieli, żeby Ci pozwolili pobrać pyłek (patyczki włóż do szczelnych torebek lub zamykanych fiolek), calkiem możliwe, że dostaniesz też gotowe sadzonki i instrukcje obsługi oraz inne dobre rady, starsi działkowicze czasem chętnie dzielą się doświadczeniem i materiałem .
"Ogrodnik wspiął się - istny drozd w waciak odziany - na szczyt drzewa,
łącząc tym samym niby most to, co dwunogie, z tym, co śpiewa."
Josif Brodski "Ogrodnik"
łącząc tym samym niby most to, co dwunogie, z tym, co śpiewa."
Josif Brodski "Ogrodnik"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 786
- Od: 20 sie 2008, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Liliowce z nasion
Popularne odmiany liliowca nie problem zdobyć są średnio po 2-3 zł za sadzonkę. Do tego proponuję dokupić 1 lub 2 odmiany ciekawych odmian i wtedy zapylać. Powstałe nasiona a następnie sadzonki będą cieszyły wlaściciela. Rozrosnięte zwłaszcza kolekcjonerskie odmiany będziesz mogła wymienić na forum za inne poszukiwane liliowce.
jarek
jarek
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21737
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Liliowce z nasion
Masz zapewne na myśli sadzonki pędowe,niektóre liliowce je wytwarzają ale nie jest to jakaś rozpowszechniona forma ich rozmnażania.Świnka pisze: wyjaśniam: to, co zbierałam, to były części liliowca służące do rozmnażania wegetatywnego, dlatego mogły - a nawet powinny - być zielone Nie było w nich żadnych nasion, a korzonki puściły jak należy.
Najłatwiej jest dzielić ich karpy ,już nawet dwuletnią można podzielić co najmniej na pół - wszystko zależy od prowadzonej formy uprawy.
Również z nasion uzyskujemy szybko nowe rośliny.
Mnie udało się uzyskać hobbystycznie z nasion dotychczas o dwu różnych kwiatach ale czekam jeszcze na inne...
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Liliowce z nasion
Moje nasionka niestety nie wykiełkowały.
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Liliowce z nasion
Nie martw się tym, zawsze można zacząć wszystko od następnego sezonu.Może sobie coś ciekawego dokupisz i wtedy większa satysfakcja z ciekawych własnych siewek.
-
- 100p
- Posty: 177
- Od: 11 lut 2010, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płn-zach okolice Krakowa
Re: Liliowce z nasion
Ja wyczytałam na jakiejś amerykańskiej stronie sposób przygotowania nasion do kiełkowania i mogę pochwalić się sukcesem, na 5 nasionek 4 wzeszły i w tej chwili są to już spore roślinki, możliwe że w przyszłym roku zakwitną. Opiszę mój sposób, może komuś się przyda. po zebraniu nasionek i podsuszeniu ich przechowywałam je w lodówce w woreczku strunowym z kroplą wody w środku, żeby zachować lekką wilgotność. W styczniu nasionka namoczyłam w wodzie z dodatkiem wody utlenionej, tak kilka mililitrów na pół szklanki wody. Po kilku dniach, gdy na pierwszych nasionkach pojawiły się białe kiełki, posadziłam każde nasionko w kubeczku po jogurcie i na parapet. w maju podrośnięte już "szczypiorki" posadziłam w ogródku. W tej chwili dwie największe siewki mają już liście wielkości dorosłych i wyglądają naprawdę nieźle. Myślę, że jak ktoś ma niewiele nasionek może pobawić się w ten sposób, przy większej skali pewnie byłoby to kłopotliwe.
Pozdrawiam Joanna
Re: Liliowce z nasion
Witam wszystkich, zaintrygowała mnie uprawa liliowców z nasion, bo bardzo je lubię, ciekawi mnie tylko czy siewki zachowują cechy rośliny matecznej
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Liliowce z nasion
Niestety nie zachowują. Siewka to mieszanka w dowolnej proporcji cech roślin rodzicielskich. Aby uzyskać roślinę o tych samych cechach trzeba rozmnażać roślinę przez jej dzielenie lub keiki. Na dużą skalę robi się to metodą in vitro