Dzisiaj dostałem od cioci kwiatka tylko nie wiadomo jak on się nazywa, był kilka dni temu rozsadzany (z jednego dużego cztery mniejsze) i żółkną mu liście co widoczne jest na drugim zdjęciu. Jeśli ktoś zna nazwę i wie czemu żółkną liście proszę żeby napisał.
Z góry dziękuję.
To filodendron a żółkną mu liście bo albo był przelany albo miał za zimno.Chociaż postawiłbym na przelanie.
Żółtych lisci raczej nie uratujesz i wydaje mi się,że doniczka nie ma dziurki na spodzie.Najlepiej wyjmij kwiatka,zobacz czy nie ma gnoju na spodzie,ewentualnie przesadz w doniczkę ,która ma odpływ na wodę i przed zmianą doniczki zmień ziemię na świeżą bo ta pewnie jest mokra lub papierowe ręczniki i odsącz nadmiar wody.
Oczywiście, że możesz przyciąć Kalanchoe ile chcesz i jak chcesz. Ucięte pędy najlepiej ukorzeniać bezpośrednio w ziemi.
Z tym cięciem jednak najlepiej poczekać, aż przestanie Ci kwitnąć