Dość systematycznie zaglądam do Twojego ogródka i podziwiam serce , które wkładasz w tworzenie tej zielonej oazy , do której , jak sam piszesz " lubisz uciekać z blokowiska". Wcale się temu nie dziwię . Ogródek masz zadbany, dopieszczony, wiele ciekawych roślin na rabatach. Dziś moją uwagę zwróciły starannie pobielone drzewka .Widać ,że masz " zielone palce" ( jak mawiają Anglicy : "green fingers" , a rośliny pięknie się odwdzięczają za pielęgnację.Poznaniacy mówią o ludziach takich , jak Ty , że " w zielonym lubią tetrać ".
Ewelinko;Dziękuję za uznanie,nie tylko moja zasługa w prowadzeniu działki,żona zajmuje się kwiatami i częścią warzywną,tak,że wspólnie się
uzupełniamy.Pozdrowienia Ryszard
Witam!po dłuższej przerwie,nie było o czym pisać,zima długa,temat się wyczerpał.Ale przyszła Wiosna i wszystko się zmieniło,ruch na działkach,
wszyscy kopią ,grabią,sieją,walczą z mleczem.I to jest to,aż chce się jechać na działkę.My też już zaliczyliśmy kilkanaście wypadów,dzisiaj pada
deszcz,dobrze podleje.
Krzysiu;na tym kiermaszu były różności,można było coś wybrać.
Pozdrowienia. Spróbuję coś wkleić.
Wiaj Rysiu. Piękny rządek tulipanów.
Masz ładnie pobielone drzewka. Ja swoich jeszcze nie bieliłam ani razu. I nie wiem czy młode drzewka można bielić?
Ryśku i ja Was odwiedzam , przyszlam sprawdzić jak idzie wiosenna robota? I widzę drzewka pomalowane, tulipany kwitną, trawnik wypielęgnowany
Mój Krzyś szykuje się do wymiany dachu ale pogoda wlaśnie się zepsuła/ tak to jest jak czasu brak to pogoda ładna a jak czas jest to pogoda do d...
Witam po dłuższej przerwie,diabli mnie biorą na tę pogodę,nie takiej wiosny się spodziewałem,ale do rzeczy;
ZOSIEK;bielenie w tym roku było zbyt późno -śnieg,a w lutym nie mogłem tego zrobić jak napisałem,zbyt duży śnieg,ale dla estetyki pomalowałem,
inni zrobili tak samo.Młode drzewka raczej opatulam nie maluję.Co do położenia działki,to jestem spokojny bo mam w Rogówku i woda tam nie dojdzie.
Chociaż ziemia jest mocno nasączona.
Ewuniu;dzięki za odwiedziny,zbieram się do pisania i nie mogę napisać,z gorszego działkę mamy obrobioną,ale większość planów diabli wzięli przez deszcz ,podobnie jak u Was z wymianą dachu.Nie ma mocnych.
GENIU;o pogodzie już Ci nie będę pisał,bo Masz taką samą.Tulipany wcale nie wykopujemy,same się rozrastają .Prawdopodobnie nic nie będzie z wiśni
i niektórych śliw.Nie ma kiedy popryskać bo deszcz.Jutro ma być ładnie, to pojadę prysnąć czereśnie, zabezpieczyć przed nasionnicą.Pseudoakacja,
czyli robinia zaczyna kwitnąć,to jest sygnał.
Serdecznie Wszystkich Pozdrawiam. Ryszard
Niebawem Was odwiedzę.
Witaj Rysiu dzięki za sygnał w sprawie pryskania czereśni ,ja chciałam czekać do środy , ale może lepiej w środę powtórzyć pryskanie , ostatnio mało gościsz na forum .
Pozdrawiam Genia
Witaj, Rysiu
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa Cieszę się, że Twoja działka nie ucierpiała.
Pracy w ogrodzie jak zwykle sporo, ograniczam się teraz do poranków, bo potem jest za gorąco. Wczoraj późniejszym wieczorem robiłam opryski na mączliki, a i tak temperatura dochodziła do 30 st.
Serdecznie Cię pozdrawiam
Moniko;na działce zawsze jest coś do zrobienia,byliśmy wczoraj i oczywiście na posiedzenie nie było czasu.Robiłem oprysk na czereśnie,myślę,że
muszce nie będą smakować opryskane owoce,chociaż jest ich mniej jak w zeszłym roku.Okres kwitnienia był zimny i mokry i to widać po owocach.
Teraz po upałach, zwrot w drugą stronę,w nocy miało być tylko 4 stopnie.Ale musimy to przeżyć .
Serdecznie pozdrawiam Ryszard
WICIOKRZEW -gigant, tak pięknie obsypany kwiatami A na wspomnienie czereśni aż mi ślinka cieknie , bo to owoce , które lubię najbardziej .Pewnie Twoja rodzinka ma niezłe używanie !
Pozdrawiam Cię cieplutko i słonecznie