Azbest na działce

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Labor
100p
100p
Posty: 122
Od: 12 lut 2007, o 08:58
Lokalizacja: Warmińsko - Mazurskie

Post »

Annakarenina pisze:Gdzie mogę znależć przepisy dotyczące zakazu stosowania azbestu.
Kliknij Obrazek TU
Awatar użytkownika
anulka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2462
Od: 23 mar 2007, o 21:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Post »

U nas zarząd zapłacił za wywóz z naszch wspólnych pieniędzy.Niestety gmina nie dała ani grosza bo nie ma.Powinni się dołozyc ,ale w ogóle ich to nie interesowało.Ponieważ na naszych działkach jest duzo dzieci i są to działki typowo rekreacyjne to podjęłismy na walnym ,ze sami zapłacimy.każdy działkowicz posiadający azbest został spisany przez komisję i w określonym terminie miał dostarczyc płyty przy bramie.Ten kto tego nie zrobił musi wywieżc na własny koszt.U nas wywóz azbestu odbył się kosztem budowy drogi
Awatar użytkownika
Wilhelm
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 34
Od: 20 paź 2009, o 21:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Azbest na działce

Post »

odświeżam temat bo warto. Kilka dni temu przeszedłem się po moim ROD i stwierdziłem ze zdziwieniem, że mniej więcej co 5 domek ma albo cały dach albo jakaś komórkę pokryta azbestem. Naprawdę, rozejrzyjcie się na waszych działkach.

Nie wiem ile kosztuje utylizacja azbestu, ale sporo, bo to nie kwestia wynajęcia kontenera i wyrzucenia, ale musi przyjechać ekipa, bezpiecznie zdjęć, zabezpieczyć i wywieźć na specjalne składowisko.

Efekt łatwo przewidzieć - przeciętny działkowiec zamiast wynajmować firmę weźmie sprawę w swoje ręce, czyli zerwie stare płyty azbestowe, krusząc i i pyląc całą okolicę rakotwórczymi włóknami azbestu i w najlepszym wypadku wyrzuci do cudzego kontenera, albo jeszcze lepiej wrzuci do lasu.

Ja jestem przeciwny pokrywaniu kosztów utylizacji azbestu przez wszystkich właścicieli działek, bo na swojej nie mam grama azbestu i żaden sąsiad nie pytał mnie o zgodę jak to paskudztwo instalował na swojej działce, więc teraz powinien ponieść koszty utylizacji.

Żeby ustrzec się przed niezgodnym z prawem usuwaniem azbestu przez działkowców, zarządy powinny zrobić inwentaryzację, tj. przejśćsię po ogrodzie i spisywać protokoły, po czym poinformować właścicieli azbestowego daszku o zagrożeniach związanych z samodzielnym usuwaniem, no, i oczywiście ostrzec ich, że są namierzeni oraz, że jak azbest zniknie z jego działki, a on nie będzie potrafił udokumentować utylizacji przez uprawnioną firmę to sprawa trafi do prokuratora.
mirzan
---
Posty: 4276
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Azbest na działce

Post »

Wilhelm pisze: Ja jestem przeciwny pokrywaniu kosztów utylizacji azbestu przez wszystkich właścicieli działek,
Słusznie,komu przeszkadza niech ponosi koszty.Zabronić palenia papierosów w ogrodach.
Krakus
100p
100p
Posty: 123
Od: 19 gru 2005, o 11:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Azbest na działce

Post »

Wilhelm, w moich oczach, w świetle tego co napisałeś, jesteś przysłowiowym urzędasem. Czy zastanowiłeś się, ile w tym jest winy obecnych użytkowników altan i przybudówek pokrytych azbestem?. Nie pamiętasz chyba okresu, w którym azbest był stosowany bez ograniczeń. Nawet instytuty naukowe nie kwestionowały jego używania do pokryć dachowych i jako materiałów ściennych. Decydent, który obudził się z ręką w nocniku, powinien przewidzieć sposób likwidacji i koszty z tym związane. Niby wszystko jest, ale jakim i czyim kosztem?. Skoro ówczesne przepisy nie zabraniały, a nawet propagowały stosowanie azbestu, to obecny likwidator, powinien koszty w całości umieścić po stronie budżetu państwa. To nie było widzimisię działkowców, ani robienie czegoś wbrew ówczesnemu prawu. To było normalne stosowanie aktualnych na tamte czasy, materiałów. Co do samego azbestu, to uważam sprawę za rozdmuchaną do granic możliwości. Azbest w stanie skupionym, nie powodującym pylenia, nie jest aż tak groźny dla otoczenia jak to się przedstawia. Zgadzam się, że trzeba dokonać likwidacji materiałów azbestowych, ale robienie z tego tragedii, to przesada. Wytłumaczeniem może być tylko fakt, że my Polacy, nie potrafimy iść prostą droga. Chodzimy od krawężnika do krawężnika, w zależności z której strony wiatr powieje.
Pozdrawiam
mirzan
---
Posty: 4276
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Azbest na działce

Post »

Krakus pisze:Chodzimy od krawężnika do krawężnika, w zależności z której strony wiatr powieje.
Nachlani wódą filtrowaną przez filtry azbestowe...
Awatar użytkownika
meg58
100p
100p
Posty: 153
Od: 7 mar 2010, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczytno

Re: Azbest na działce

Post »

Witajcie
ja również uważam że koszt utylizacji azbestu powinno pokrywać Państwo. Dwadzieścia lat temu ludzie nie mieli zbyt duzego wyboru w pokrywaniu dachów. Mówicie o domkach na działkach a spójrzcie ile jeszcze jest azbestu na dachach domów jednorodzinnych, na starych halach przemysłowych, czy też budynkach gospodarczych. Dla wielu ludzi koszt utylizacji jest zbyt wielki by go ponieść- a przecież nie wiążę sie to tylko ze zdjeciem starego pokrycia dachu ale również położeniem nowego.
Zdaję sobie sprawę że Państwo ma sporo wydatków na które ledwo starcza mu funduszy- ale jeżeli ma to podnieść zdrowotność społeczeństwa to może lepiej ponieść koszt utylizacji niż koszt leczenia .
ech dużo można by było o tym pisać i mówić a rzeczywistość jest jaka jest.
Wychodzi na to że te małe grupki społeczne np. działkowcy sami muszą ze swych wspólnych pieniedzy pokrywać koszty dawnych technologii :? :?

Może niektórzy z Was pamietają jeszcze( 30 lat temu ) podkładki azbestowe ( siatka na której był krążęk azbestu ) które kładło sie pod garnki by potrawy sie nie przypalały, koce azbestowe używane przy pożarach
Pozdrwaiam Małgosia

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=32248" onclick="window.open(this.href);return false;
mirzan
---
Posty: 4276
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Azbest na działce

Post »

Zagrożenie chrobami spodowdowanymi tym materiałem,pojawia się po 15 latach
pracy przy azbeście.
Awatar użytkownika
Wilhelm
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 34
Od: 20 paź 2009, o 21:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Azbest na działce

Post »

Krakus, strzeliłeś kulą w płot z tym urzędasem. Moja filozofia jest następująca: "każdy płaci za siebie". Mój ojciec 40 lat temu budował domek i zrobił dach z desek i pokrył papą. Już w latach 70tych mówił, że eternit to bomba zegarowa. Bo wbrew temu co piszesz rakotwórcze działanie azbestu to nie wymysł ostatnich lat. Zawsze było wiadomo, że azbest powoduje raka, uspakajano tylko naiwnych ludzi, że jak zmiesza się z cementem i zrobi eternit to nieszkodliwe. Każdy, podkreślam każdy racjonalnie myślący człowiek powinien wiedzieć, że trwałość eternitu to nie wieczność jak sugeruje nazwa, nawet nie wieki ale lata i, że wcześniej czy później zacznie się kruszyć. Teraz azbestowe dachy się kruszą, więc trzeba bezpiecznie usuwać to śmiertelne zagrożenie po to żeby na działce można było oddychać świeżym powietrzem a nie rakotwórczym pyłem.

Poniżej zdjęcie ukruszonej płyty. Najprawdopodobniej ten ukruszony kawałek spadł po prostu na ziemie, rozpadnie się na drobny pył i od teraz co roku przy przekopywaniu działki, gracowaniu, wyrywaniu chwastów itd itp. trochę azbestu uniesie sie w powietrze i trafi do płuc właściciela domku i sąsiadów. Często przejeżdżam obok Instytutu Onkologii i zawsze są tam tłumy ludzi, wśród nich również ci, którzy chcieli zaoszczędzić na pokryciu dachy parę złotych i sobie zamontowali eternit.
Obrazek


I to mój ostatni głos w tej dyskusji, bo nikt nie przekona mnie, ze mam płacić za utylizację eternitu na domku Kowalskiego, ani ja nie przekonam Kowalskiego, że nie wypada sięgać do mojej kieszeni bez mojej woli.
Awatar użytkownika
Space99
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 878
Od: 27 mar 2009, o 12:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Alwernia - małopolska
Kontakt:

Re: Azbest na działce

Post »

fajne rozumowanie . nie chcesz to nie płać (nawet pośrednio przez podatki) to w takim razie wdychaj azbest bo większość ludzi którzy go jeszcze mają na dachach po prostu nie stać na nowe poszycie dachu a co dopiero koszt utylizacji starego.
Więc po co te wywody? chcesz zmusić wszystkich do wymiany? może odrazu pozamykajmy ich za zanieczyszczanie środowiska.
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”