Witajcie

i dziękuję za odwiedziny.
Jakoś czuję się w miarę dobrze, leki działają. Jeszcze trochę boli przy schylaniu, ale z dnia na dzień czuję się lepiej.
W sobotę, w drodze na działkę na chwilkę spotkałam się z
Kasią (Kati 1978). Bardzo miłe acz krótkie spotkanie. Mam nadzieję, że spotkamy się na dłużej przy najbliższej okazji.
Dostałam od Kasi odnóżki hoi Linearis. Bardzo chciałam ją mieć, ale się trochę obawiam, czy sobie poradzę. Mam nadzieję, ze puści korzonki i będzie jej u mnie dobrze. Scilla już posadzona.
Jeszcze raz dziękuję za roślinki.
Na działce pięknie. Nie wzięłam aparatu więc nie mam fotek. Wszystko się budzi do życia. Hiacynty, żonkile, tulipany, prymulki, sasanki już mają małe listki. Kwitną dwa ciemierniki. Patryś wszedł w moje najładniejsze tulipany i zmasakrował je butami. Mam nadzieję, że odżyją. Za tydzień porobię trochę zdjęć.