Przemarznięty miedzian

[odys62]

Słabo zabezpieczyłem środki ochrony roślin a w zasadzie to po prostu nie przewidziałem tak niskich temperatur. Środki jak co roku schowałem w budynku gospodarczym w starej zamrażarce, ale przy tych mrozach to było za mało, ja tam nie mieszkam a na dodatek miałem problem aby się tam zabrać bo samochód był w naprawie i miedzian w płynie mi się zamarzł, po za tym jeszcze afalon i fusilada no i resztki amistaru czy ktoś pryskał takim przemarzniętym środkiem bo trochę mi szkoda ich wyrzucić, miedzianu było jakieś 0,7 l ale jeśli koniecznie trzeba wyrzucić to wyrzucę to znaczy rozpylę na starej ugorowanej łące

[bishop]

Ponieważ miedzian to zwykły związek tlenu, chloru i miedzi, to podejrzewam, ze przemarznięcie nie powinno mu zaszkodzić. Prędzej przegrzanie. Ale nie sprawdzałem osobiście.

[MirekL]

Zmian chemicznych to tam nie będzie... ino trza obejrzeć, czy np. się co nie wytrąciło, czy osadu nie ma (a czort wie co tam za formulacja i jaki nośnik) Jeśli farfocle i jakoweś gluty pływają, to do utylizacji- zapchasz dysze i tyle. Jeśli jednorodne- bym pryskał.

[odys62]

Mam opryskiwacz spalinowy tam nie ma dysz więc raczej się nie zapcha wystarczy rozmieszać jako tako

[MirekL]

Powtarzam- jeśli gluty do wywalenia. Nie wiesz, co tam się wytrąciło- przecież nie rozrobiony preparat może poparzyć, co akurat w przypadku Miedzianu bywa.

[odys62]

Dzięki za podpowiedź

[Agnieś]

Podłączę się pod wątek, czy mogę użyć w tym roku nawozu w granulacie do borówek, który stał przez zimę w nieogrzewanym garażu?

[MirekL]

Możesz, spokojnie.