Mój ogródek - chatte, cz. 8, rok 2010/1

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

Haniu, cała przyjemność po mojej stronie! :D

Elżuniu, dla mnie to już roślina wymagająca, jak nie chce na piachu rosnąć :;230
W dobrej ziemi na pewno urośnie :D

Alutka, mnie się też bardzo te ostróżki podobają, ale już ich nie będę wysiewać, bo za słabo u mnie rosną. Poza tym mocno ograniczyłam ilość jednorocznych ...
Buziaczki! :D

Halinko, nie wiem, czy się same wysiewają :? Myślę, ze w żyznej ziemi pewnie tak :D
U mnie się nie wysiały z wiadomych względów :lol:
A Ty masz pewnie ostróżki letnie - tez jednoroczne, które pokazywałam trochę wcześniej.
Bardzo wdzięczne roslinki, wysiewają się obficie i kwitną też ładnie :D Tylko u mnie trochę wyższe ...z 70cm będą miały :roll:
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

Dziękuje Izo za te zdjęcia . maja piękne delikatne listki
Szkoda że już nie mam miejsca w moim ogródku ,bo zagościły by na pewno .

Genia :wit
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

Ciekawa jestem dlaczego postanowiłaś ograniczyć ilość jednorocznych. :?: Kiedy rozpoczynałam moją przygodę z ogrodem, wydawało mi się, że byliny są znacznie łatwiejsze i praktyczniejsze w uprawie: zasadzisz i masz z głowy na lata. :wink: Ostatnio mam jednak wrażenie, że znacznie mniej kłopotliwe są jednoroczne. Byliny musisz ciągle pielęgnować, przycinać, dzielić (a to nie jest łatwe, kiedy bryła korzeniowa wraz z ziemią waży "tonę"!) uważać, żeby się nie rozsiały tam gdzie nie trzeba, bo wyrasta zazwyczaj dosyć silna kępka, którą czasem niełatwo usunąć, gdy się tego nie dopilnuje na czas... A jednoroczne , jak się nawet wysieją gdzie nie trzeba, porostu wygracujesz lub przekopiesz na wiosnę...
Ale Twoje doświadczenie jest znacznie większe, dlatego Cię pytam.

Buziaczki Kociaczku! ;:196
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

A ja mimo wszystko stawiam na byliny.
Nie zawsze wiosna jest udana i nie zawsze siewy się udają.
Co się stanie jeśli jednoroczne się nie udadzą ?
Albo co, jeśli przyjdzie gradobicie ?
Widok do końca sezonu gołych grządek nie jest przyjemny.
Byliny zawsze zostają, nawet po gradobiciach się same odradzają.
Nie rosną aż tak szybko, żeby każdego roku trzeba było je rozsadzać.
Ja jeśli nie chcę w danym miejscu byliny po prostu łopatą zbijam wierzchnią warstwę rośliny / około 5 cm / i to wystarczy, żeby już nie rosła w tym miejscu.
Oczywiście nie dotyczy to wszystkich bylin bo są wyjątki.
A jesienią i tak jest robota zarówno z wycinaniem suchych i przekwitłych pędów jak u bylin tak jednorocznych. :wink: :lol:
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

Ja również jestem zwolenniczką bylin, przy jednorocznych jest strasznie dużo pracy i kłopot z miejscem na parapetach, no i te pikowanie i wysadzanie tych wszystkich drobinek. Ja już zrezygnowałam z większości wysiewów, a kiedyś było u mnie tego ogrom, ale samo pikowanie zajmowało mi kilka dni. Teraz wysiewam jedynie niecierpki , astry i dalie, no i aksamitki, ale to już bezpośrednio do gruntu.
Awatar użytkownika
danutab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5172
Od: 25 gru 2008, o 23:02
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

Izuniu z tego co czytam to jest nas więcej osób które nie lubią pikowania w związku z tym
i siania. zdecydowanie też jestem za bylinami.Dziewczyny czy to nie nazywa się lenistwo, a może to tylko wygoda i rozsądek. :tan
Pozdrawiam Danuta aktualne
Moje linki
Awatar użytkownika
an-ka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6978
Od: 12 sty 2009, o 21:10
Lokalizacja: Śląsk

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

Powiedziałabym Danusiu,że to jednak rozsądek,bo tak jak Kogra pisze -z bylinami łatwiej i mniejsze zagrożenie łysych rabatek.Nie mniej Izo te ostróżki hiacyntowe (a nie wiem czy czasem Nelik mi nie kupił) jeśli posiadam nasionka to wysieję.
Wszystkie mi się podobają i te 1-roczne i wieloroczne.Mam na ich punkcie "hopla"
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

Gieniu, ja też już ich nie będę raczej wysiewać, ale zdjęcia chociaż mi zostaną :D

Alutko, Grażynko, Agnieszko i Danusiu, zarówno byliny jak i jednoroczne mają swoje wady i zalety. Jedne i drugie są piękne, ale ... byliny duzo szybciej "startują" wiosną i nie trzeba czekać na wschody ani pielęgnować maleńkich siewek. Poza tym sadzi się i już są - na lata. Problem tylko z tym, ze jak chorują, to trzeba je leczyć. Jednoroczne chore można po prostu usunąć i po problemie. Zostawia się tylko zdrowe, albo sieje następne.
Dlaczego ja ograniczam jednoroczne? Ano dlatego, ze tak jak Danusia zauważyła, nie przepadam za pikowaniem - stąd wybieram takie, które można siać wprost do gruntu, a najlepiej takie, które same się wysiewają , ale i te ograniczam do minimum z tej prostej przyczyny, ze brak mi na nie miejsca :lol: Ot i całe wyjaśnienie :D

Aniu, jak masz jeszcze miejsce, to siej! :D
Nie wiedziałam, ze Ty jesteś tak ostróżkowo zakręcona ... A masz te wieloroczne? :D
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

Czarodziejko - piękne zdjęcia, piękny zaczarowany świat ;:196
No i tak sobie myślę, że czasem człowiek zasiać musi, bo jak się chce wiosną kupić jednorocznego "gotowca" to jak na złość akurat nie ma tego, czego się szuka.
Melduje, że u mnie już śniegi zeszły, ba nawet trawnik już obsechł. Noc mnie zastała przy porządkach ogródkowych. O tych domo-świątecznych lepiej nie mówić :oops:
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

Izuniu, coś tam zasiać trzeba, byle nie za wiele :lol:
Zresztą czeka mnie ciężka harówka przy poprawianiu oczka, to nie będę miała czasu na zabawę z sianie i pikowanie. Ty to co innego ;)
U mnie sniegu już nie ma, ale mokro tak, ze chodzić ciężko, bo się człowiek zapada.
Ale wykotasiły mi się - jak to ładnie Elżunia mówi - krokusy! ;:138
A one wcale u mnie nie są pierwsze ;) :D
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

Izulka, pięknie ujęłaś te ostróżki z bliska, powinnaś robić więcej takich zdjęć ;:196
Mnie się baaaardzo podobają, nawet na jesień zamówiłam kilka odmian, tyle, że tych wieloletnich.
Nie lubię zabawy z jednorocznymi jak i większość dziewczyn ;:224
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

Krokusy nie były pierwsze? Nie mów, że podbiał :shock:
Zasiałam, ale niezbyt wiele, bo ani czasu ani miejsca.
Muszę przerabiać oczko, no przecież wiesz, jak to jest. Tyle, że ja to zrobię rękami męża, a Ty będziesz walczyć pewnie sama? Po zimie oczko wygląda jak obraz nędzy i rozpaczy :oops:
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

Izuś,
ostrózki wspaniałe! Planuję dokupić kilka kolorów bo mam te ciemne granatowe.
Cudny dodatek do róż!!! ;:138
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

Izuś u Ciebie mokro ?......na piaskach ?......... :shock:
To co ja mam powiedzieć ?
U mnie spod butów psika woda a ziemia jak gąbka.
Ale dzisiaj już przycinałam jeżyny.
U mnie też zakwitnął pierwszy krokusik. :heja
Grażyna.
kogro-linki
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Mój ogródek - chatte, 2010r, cz. 8

Post »

U mnie na piaskach w niektórych miejscach już ziemia podsycha. Psy wracają z czystymi łapami...Jeszcze parę dni bez deszczu a będę myślała o podłączeniu węża :? U mnie tak jest - zimą rachunki za gaz, latem za wodę.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”