Ogród Oli
- Zabeczka101059
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4715
- Od: 12 lis 2008, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród Oli
Olu, ja róże teraz po zakupie wsadzam do dniczek
a dopiero na następny sezon do gruntu
bo wtedy mam pewność jakie naprawde są :P
bo różnie to bywało
wiadomo, że wiecej pracy i kłopotu

a dopiero na następny sezon do gruntu
bo wtedy mam pewność jakie naprawde są :P
bo różnie to bywało
wiadomo, że wiecej pracy i kłopotu
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród Oli
Basiu do tej pory tylko sporadycznie sadziłam cebule do koszyczków. Nawet te, które musiały być wykopywane, sadziłam bezpośrednio do gruntu. Dopiero tegoroczne spustoszenia mnie zmobilizowały i może dobrze
Halinko to tylko wciąż częściowe zakupy. Czekam jeszcze na dwie dostawy, w tym 5 drzewek
[b]Gosiu[/b] róże to angielki i pnące w kolorach ciekawych . Przy aukci nie było opisu dokładniejszego, ale angielskie mi wpadły szczególnie w oko i musiałam je zakupić.
Moniko to szok termiczny masz już za sobą. Wypoczęta ? akumulatory naładowane ? Ja nie lubię takich wyjazdów w cieplejsze rejony świata gdy u nas jest zimno, bo przeżywam stres po powrocie. Chętnie zamieszkałabym w cieplejszym miejscu (wyłączając Amerykę płn). Afryka chyba odpada. Pozostaje Europa. Południe Francji, Hiszpania....
Dzidziu miałam zamiar posadzić róże do doniczek tymczasowo, ale masz rację. Po tym sezonie będę wiedziała jakiego "kociaka w worku" kupiłam : Będę miała czas wypracować rabatę jak należy i skomponuję ją kolorystycznie. Teraz pomiędzy róże warto zakupić gipsówkę. No i nowy zakup się szykuje, bo gipsówki są w dwóch kolorach, to trzeba będzie ich więcej zakupić
Dzisiaj już czułam wiosnę . Słoneczko ładnie świeciło i było +7 stopni
Halinko to tylko wciąż częściowe zakupy. Czekam jeszcze na dwie dostawy, w tym 5 drzewek
[b]Gosiu[/b] róże to angielki i pnące w kolorach ciekawych . Przy aukci nie było opisu dokładniejszego, ale angielskie mi wpadły szczególnie w oko i musiałam je zakupić.
Moniko to szok termiczny masz już za sobą. Wypoczęta ? akumulatory naładowane ? Ja nie lubię takich wyjazdów w cieplejsze rejony świata gdy u nas jest zimno, bo przeżywam stres po powrocie. Chętnie zamieszkałabym w cieplejszym miejscu (wyłączając Amerykę płn). Afryka chyba odpada. Pozostaje Europa. Południe Francji, Hiszpania....
Dzidziu miałam zamiar posadzić róże do doniczek tymczasowo, ale masz rację. Po tym sezonie będę wiedziała jakiego "kociaka w worku" kupiłam : Będę miała czas wypracować rabatę jak należy i skomponuję ją kolorystycznie. Teraz pomiędzy róże warto zakupić gipsówkę. No i nowy zakup się szykuje, bo gipsówki są w dwóch kolorach, to trzeba będzie ich więcej zakupić
Dzisiaj już czułam wiosnę . Słoneczko ładnie świeciło i było +7 stopni
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród Oli
Dzisiaj witałam się z wiosną w ogrodzie. Dobrze ją wczoraj wyczułam. Ze zdziwieniem ujrzałam na świerku szyszkę. Świerk sobie rośnie w kącie ogrodu i nigdy go nie ogladałam ze wszystkich stron. Dzisiaj zadarłam głowę i zobaczyłam to :

A na leszczynie wiszą sobie "bazie" ? ( nie wiem jak je nazwać
)

A oto oznaki wiosny:Pszczółki pracowicie już pracują na kwiatach krokusów. Hiacynt także niedługo zamierza wychylić się do sołoneczka


A na leszczynie wiszą sobie "bazie" ? ( nie wiem jak je nazwać

A oto oznaki wiosny:Pszczółki pracowicie już pracują na kwiatach krokusów. Hiacynt także niedługo zamierza wychylić się do sołoneczka

Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Oli
Ola, to chyba pierwszy hiacynt na forum
U mnie na razie pokazały liście.
Pszczołę też widziałam
Jak cieszą te wszystkie oznaki wiosny 
Pszczołę też widziałam
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Oli
No tez mi sie tak wydaje ,że to będzie 1 tegoroczny Hiacynt Oli
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród Oli
Cichooo szaaaa
Aby nie zapeszyć . Pierwszy hiacynt na forum
Będę go codziennie podglądała
Będę go codziennie podglądała
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród Oli
Olu - przejrzałam sobie Twój wątek i muszę powiedzieć -BOSKO ! Już tyle pracy wykonałaś, a jeszcze tyle planów! Podziwiam twój entuzjazm, a skala nabytków jest oszałamiająca
. Do warzyw mi się buzia uśmiecha, ooooo -będę śledzić postępy
Widziałam na jednym ze zdjęć kosz do gry. Czy był kupiony gotowy czy robiony samodzielnie? Mam chętnego na taki w ogrodzie i łamiemy sobie głowę jak to zrobić dobrze.
Widziałam na jednym ze zdjęć kosz do gry. Czy był kupiony gotowy czy robiony samodzielnie? Mam chętnego na taki w ogrodzie i łamiemy sobie głowę jak to zrobić dobrze.
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród Oli
Aniu miło mi Cię gościć
W poprzednich latach działałam na zwolnionych obrotach, bo nie ma wiecej chętnych do kopania, plewienia i tych wszystkich nieciekawych z punktu widzenia moich panów, czynności ogrodniczych
W tym roku pod wpływem forum dostałam kopa i przebieram nogami, kiedy będę mogła wyrwać się w końcu do grzebania w ziemi. Z warzywnych dziwolągów (czyt, nowości) jestem bardzo zadowolona. Lubię nowe wyzwania smakowe
Ten kosz jest już kolejnym nabytkiem. Pierwszy był zmajstrowany przez mojego m. To znaczy wkopał belkę, na której zamontował zakupiony kosz z deską. Przetrwało toto z dwa sezony. Po jednej z wichur , padło i tak już zostało aż nie nadawało się do niczego. Zeszłego roku zakupiliśmy gotowy zestaw. Podstawa jest z tworzywa i wypełnia się ją wodą. Zobaczymy jak długo bedzie służył, bo mój m niestety idzie na łatwiznę. Wylał wodę z podstawy, kosz położył na ziemi, żeby się sam nie wywrócił i tak zimuje
Nie chciało mu się składać i schować gdzieś pod dach. Zresztą stół do tenisa też już drugą zimę spędza pod chmurką na tarasie. W takim razie mogę się czuć rozgrzeszona "wyrzucaniem" pieniedzy do ogrodu. Jest remis .
W poprzednich latach działałam na zwolnionych obrotach, bo nie ma wiecej chętnych do kopania, plewienia i tych wszystkich nieciekawych z punktu widzenia moich panów, czynności ogrodniczych
W tym roku pod wpływem forum dostałam kopa i przebieram nogami, kiedy będę mogła wyrwać się w końcu do grzebania w ziemi. Z warzywnych dziwolągów (czyt, nowości) jestem bardzo zadowolona. Lubię nowe wyzwania smakowe
Ten kosz jest już kolejnym nabytkiem. Pierwszy był zmajstrowany przez mojego m. To znaczy wkopał belkę, na której zamontował zakupiony kosz z deską. Przetrwało toto z dwa sezony. Po jednej z wichur , padło i tak już zostało aż nie nadawało się do niczego. Zeszłego roku zakupiliśmy gotowy zestaw. Podstawa jest z tworzywa i wypełnia się ją wodą. Zobaczymy jak długo bedzie służył, bo mój m niestety idzie na łatwiznę. Wylał wodę z podstawy, kosz położył na ziemi, żeby się sam nie wywrócił i tak zimuje
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Oli
Zgadzam się Olu, że forum podkręca atmosferę. Ja już tak jestem podkręcana 2 rok. 
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród Oli
Dziękuję za wyjaśnienia w sprawie kosza. W życiu bym nie powiedziała że to się wodą wypełnia!
Wiem coś o tym co znaczy taka praca w ogrodzie, gdzie wszystko na Twojej głowie. Ale o dziwo w ubiegłym roku spotkały mnie miłe niespodzianki -a to wygrabione liście, a to skoszony trawnik (przyszły szwagier się wkupuje w rodzinę
). Bardzo się cieszę że trafiłyśmy na siebie, bo te warzywka posprawdzamy -co dwie głowy to nie jedna 
Wiem coś o tym co znaczy taka praca w ogrodzie, gdzie wszystko na Twojej głowie. Ale o dziwo w ubiegłym roku spotkały mnie miłe niespodzianki -a to wygrabione liście, a to skoszony trawnik (przyszły szwagier się wkupuje w rodzinę
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród Oli
Olu - bardzo ci zazdroszczę takich pierwszych wiosennych zdjęć.
Tym bardziej że nie wiem jak u mnie wygląda i muszę poczekać do jutra
Tym bardziej że nie wiem jak u mnie wygląda i muszę poczekać do jutra
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Oli
Olu, ja warzywniaka nie mam, ale jestem ciekawa i będę kibicować Twoim dziwolągom 
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród Oli
Witajcie dziewczyny
Aniu, oby przyszłemu szwagrowi tak zostało, nie tylko jako wkupne do rodzinki
Ja będę mogła liczyć na ewentualną przyszłą synową za jakieś 7-10 lat (jak dobrze pójdzie), ale to znowu niewieścia pomoc , jeżeli będzie chciała się przypodobać przyszłej teściowej
Na razie muszę syna przekonywać, że grabienie jest przyjemne
Gosiu , to już niech nas tak trzyma, bo to całkiem miłe uczucie
Mariolu, wczoraj byłam w ogrodzie sadzić drzewka w ilości 5 sztuk. W piątek właśnie mi je przysłali. Róże (9szt) posadziłam do doniczek) i deszcz mnie wygonił. Chciałam jeszcze wykonać drugi oprysk na brzoskwinie. Trzeba to odłożyć na pogodniejszy dzień. Daj znać jak u Ciebie sprawy wyglądają w ogrodzie.
Basiu, ja warzywniak odbudowuję po kilku latach lenistwa. Zobaczymy jak to wyjdzie, bo muszę jeszcze wycharatać grządki na warzywka. W warzywniku pierwotnie do tego celu zaprojektowanym , rozpanoszyły się owoce (truskawki, maliny, porzeczki, agresty i drzewka owocowe).
Na pomidorki zakupuję tunel foliowy. Na razie niezbyt wielki 6 x 3 m. Jak sie rozkręcę , to w przyszłym sezonie dokupię drugi.
Wczoraj trochę uporządkowałm różę pnącą (podcięłam).Łapki mam już podrapane, czyli zaczęło się
A to dzisiejszy ciemiernik:

Aniu, oby przyszłemu szwagrowi tak zostało, nie tylko jako wkupne do rodzinki
Na razie muszę syna przekonywać, że grabienie jest przyjemne
Gosiu , to już niech nas tak trzyma, bo to całkiem miłe uczucie
Mariolu, wczoraj byłam w ogrodzie sadzić drzewka w ilości 5 sztuk. W piątek właśnie mi je przysłali. Róże (9szt) posadziłam do doniczek) i deszcz mnie wygonił. Chciałam jeszcze wykonać drugi oprysk na brzoskwinie. Trzeba to odłożyć na pogodniejszy dzień. Daj znać jak u Ciebie sprawy wyglądają w ogrodzie.
Basiu, ja warzywniak odbudowuję po kilku latach lenistwa. Zobaczymy jak to wyjdzie, bo muszę jeszcze wycharatać grządki na warzywka. W warzywniku pierwotnie do tego celu zaprojektowanym , rozpanoszyły się owoce (truskawki, maliny, porzeczki, agresty i drzewka owocowe).
Na pomidorki zakupuję tunel foliowy. Na razie niezbyt wielki 6 x 3 m. Jak sie rozkręcę , to w przyszłym sezonie dokupię drugi.
Wczoraj trochę uporządkowałm różę pnącą (podcięłam).Łapki mam już podrapane, czyli zaczęło się
A to dzisiejszy ciemiernik:

Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki

