Ja nie słyszałam żeby można było hodować wrzos w domu, nie próbowałam, ale szczerze mówiąc nie przypuszczam żeby się dało. Może spróbuj go przezimować na jakimś balkonie, jeśli nie masz ogródka, żeby chociaż wiedział, że jest zimanuska pisze:Witam serdecznie.Dostałam na nowe mieszkanie doniczke z (tak myśle) wrzosem.Jest sliczny bardzo rozłożysty ale nie wiem czy takie cudo to może przeżyć w mieszkaniu.A może to tylko jednorazowa ozdoba.Ten kwiatek nazywa się Calluna vulgaris.W kolorze pudrowego różu z fioletem pomieszanego.Ktoś miał w domu?
Wrzosy kolorowane,farbowane
To można jesienią przycinać?, czytałam że tylko wiosną ale jak rzeczywiście kwiatki zbrązowiałe na wrzosach niezbyt ładnie wyglądają i tez chętnie bym je przycięła bo kilka białych już mi przekwitło. w końcu praktyka sprawdzona sie liczy....Józef pisze:faktycznie piękne! ja swoje tnę jesienią jak tylko kwiaty zaczną brązowieć....
"Podstawowym zabiegiem, który należy wykonywać jest coroczne przycinanie roślin. Wbrew temu, co spotyka się czasem w polskiej literaturze, przycięcie możemy wykonywać jedynie wiosną. Pędy przycinamy tuż pod obumarłym kwiatem. Cięcie najlepiej wykonać na przełomie marca i kwietnia w przypadku roślin kwitnących latem, jesienią i wczesną zimą. W przypadków wrzośców, które kwitną wiosną, cięcie wykonujemy dopiero po przekwitnięciu rośliny".
- Józef
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2324
- Od: 26 mar 2006, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
Athenko..nie wiem czy widziałaś moje wrzosowisko..myślę że nie mam się czego wstydzić.Teoria teorią a ja jednak robię po swojemu..Po przekwitnięciu nad kwiatostanem wyrastają już nowe pędy i pewnie gdyby mi zależało żeby moje wrzosy rosły w górę to bym je zostawił do wiosny.Mnie zależy na tym żeby się rozkrzewiały (co zreszta robią) więc po co mają się wysilać na wzrost jesienią.Przeważnie "ostrzegam" że nie jestem fachowcem więc tylko dzielę się moimi doświaczeniami..
Dzięki za poradę, masz bardzo ładne wrzosy, dzisiaj smigam poprzycinać wrzosy, tez wolę żeby się rozkrzewiły niz pięły w góręJózef pisze:Athenko..nie wiem czy widziałaś moje wrzosowisko..myślę że nie mam się czego wstydzić.Teoria teorią a ja jednak robię po swojemu..Po przekwitnięciu nad kwiatostanem wyrastają już nowe pędy i pewnie gdyby mi zależało żeby moje wrzosy rosły w górę to bym je zostawił do wiosny.Mnie zależy na tym żeby się rozkrzewiały (co zreszta robią) więc po co mają się wysilać na wzrost jesienią.Przeważnie "ostrzegam" że nie jestem fachowcem więc tylko dzielę się moimi doświaczeniami..
Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie moich ostatnich nabytków (3 wrzosy) w kolorze fioletowym. Kupiłam je ponad tydzień temu i kwiatki były w pączkach a teraz częśc z nich opada po potrząśnięciu krzaczka (nadal są w pączkach, nie wsadziłam ich jeszcze do gruntu, sa nadal w doniczkach, odmiana nazywa się "Beauty Lady", czy jest możliwe że kupiłam wrzosy pączkowe? Nie moge nigdzie znaleźć informacji o tej odmianie.
Obecnie jest mnóstwo obiektów handlowych gdzie możemy kupić wrzosy (bazary, sklepy ogrodnicze, supermarkety itd) i z reguły zwracamy uwagę na kolor kwiatów. Niestety w przypadku wrzosów bardzo ważnym kryterium wyboru powinien być stan rośliny a konkretnie czy przypadkiem nie doszło do przesuszenia bryły korzeniowej ( nie lubią tego!!! )
Wrzosy są sprzedawane w niewielkich pojemnikach i w podłożu lekkim i przepuszczalnym - czyli tak jak powinno być - ale zaniedbania sprzedawców często prowadzą do przesuszenia bryły korzeniowej czego skutkiem jest zamieranie rośliny lub w ogóle ususzenie (takie przypadki też widziałem nieraz w sprzedaży w supermarkecie!!!)
Z reguły rośliny przesadzamy lub sadzimy przed okresem wegetacji, lub po. W przypadku wrzosów niestety kupujemy i sadzimy rośliny już kwitnące co może prowadzić do różnych nieprzyjemnych niespodzianek - opadanie kwiatów, usychanie kwiatostanów, lub pędów lub całych roślin, choroby grzybowe itp.
Co do przycinania - niektórzy twierdzą aby po kwitnieniu, inni na początku wiosny - ja nie przycinam bo i po co - nie ma takiej potrzeby skoro rośliny co roku pięknie i obficie kwitną, mają naturalny pokrój wiec po co kombinować !!!???
W przypadku wrzosów najważniejsze jest aby gleba była przepuszczalna, jeśli nie jest - roślinę posadzić na jakiejś skarpie, podwyższeniu itp aby nie zalegała woda -
Kwasowość gleby - spora - 3,5 - 5,5 - wrzosy sadzimy tak aby dolne gałązki dotykały ziemi - ściółkujemy korą 2-3cm ale najlepiej ozdobną o małych płatkach - co roku odrobinę dosypujemy -
w przypadku deszczowego i gorącego lata robimy oprysk preparatem grzybobójczym
Athenko - Nazwa jest chyba błędna ponieważ Beauty Lady to jest GRUPA ODMIAN nazwana Beauty Ladies czyli - pojedyncze odmiany tej grupy noszą imiona żeńskie np.
Samantha, Veronique itp przy czym pierwsza litera nazwy danej odmiany odpowiada kolorowi liści (A — żółte), bądź pąków kwiatowych (L — lila, M — różowe, S — czerwone, V — białe).
A więc masz wrzosy pąkowe tylko niepokojące jest to że pąki opadły ponieważ cechą charakterystyczna tych odmian jest to, że kwiaty nie ulegaja zapyleniu i są "świeże" do późnej jesieni. Musisz w takim razie obserwować roślinkę czy przypadkiem cos jej nie dolega.
Jeśli ktos chciałby poczytać coś więcej na ten temat podaję link:
www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=505
Wrzosy są sprzedawane w niewielkich pojemnikach i w podłożu lekkim i przepuszczalnym - czyli tak jak powinno być - ale zaniedbania sprzedawców często prowadzą do przesuszenia bryły korzeniowej czego skutkiem jest zamieranie rośliny lub w ogóle ususzenie (takie przypadki też widziałem nieraz w sprzedaży w supermarkecie!!!)
Z reguły rośliny przesadzamy lub sadzimy przed okresem wegetacji, lub po. W przypadku wrzosów niestety kupujemy i sadzimy rośliny już kwitnące co może prowadzić do różnych nieprzyjemnych niespodzianek - opadanie kwiatów, usychanie kwiatostanów, lub pędów lub całych roślin, choroby grzybowe itp.
Co do przycinania - niektórzy twierdzą aby po kwitnieniu, inni na początku wiosny - ja nie przycinam bo i po co - nie ma takiej potrzeby skoro rośliny co roku pięknie i obficie kwitną, mają naturalny pokrój wiec po co kombinować !!!???
W przypadku wrzosów najważniejsze jest aby gleba była przepuszczalna, jeśli nie jest - roślinę posadzić na jakiejś skarpie, podwyższeniu itp aby nie zalegała woda -
Kwasowość gleby - spora - 3,5 - 5,5 - wrzosy sadzimy tak aby dolne gałązki dotykały ziemi - ściółkujemy korą 2-3cm ale najlepiej ozdobną o małych płatkach - co roku odrobinę dosypujemy -
w przypadku deszczowego i gorącego lata robimy oprysk preparatem grzybobójczym
Athenko - Nazwa jest chyba błędna ponieważ Beauty Lady to jest GRUPA ODMIAN nazwana Beauty Ladies czyli - pojedyncze odmiany tej grupy noszą imiona żeńskie np.
Samantha, Veronique itp przy czym pierwsza litera nazwy danej odmiany odpowiada kolorowi liści (A — żółte), bądź pąków kwiatowych (L — lila, M — różowe, S — czerwone, V — białe).
A więc masz wrzosy pąkowe tylko niepokojące jest to że pąki opadły ponieważ cechą charakterystyczna tych odmian jest to, że kwiaty nie ulegaja zapyleniu i są "świeże" do późnej jesieni. Musisz w takim razie obserwować roślinkę czy przypadkiem cos jej nie dolega.
Jeśli ktos chciałby poczytać coś więcej na ten temat podaję link:
www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=505
Aha tak sie rozpisałem, że bym zapomniał 
Może nie wszyscy wiedza że każda odmiana wrzosów ma inną charakterystykę wzrostu - ogólnie rzecz biorąc wrzosy można podzielić na bardziej płożące, bardziej wzniesione i pośrednie - róbcie moi drodzy zakupy świadome tzn jeśli wrzos ma być tłem dla innych niższych roślin i ma mieć np barwę różową to polecam odmianę Annemarie (do 80cm)lub inną, jeśli wrzos ma stanowić piękny barwny różowy akcent blisko obserwatora to polecam np County Wicklow (do 15 cm)(np na skalniak) itd Jest ponad 1000 odmian wrzosów - na pewno każdy znajdzie to co potrzebuje,
nie trzeba później przycinać (bo rzekomo wybujał), nie trzeba nawozić (bo tak słabo rośnie) - samo rośnie aż słychać
Nie dajcie się skusić waszym oczom (wiem, wiem że ciężko - sam z tym walczę jak odwiedzam centrum ogrodnicze
Życzę udanych zakupów i pięknych ogrodów
Może nie wszyscy wiedza że każda odmiana wrzosów ma inną charakterystykę wzrostu - ogólnie rzecz biorąc wrzosy można podzielić na bardziej płożące, bardziej wzniesione i pośrednie - róbcie moi drodzy zakupy świadome tzn jeśli wrzos ma być tłem dla innych niższych roślin i ma mieć np barwę różową to polecam odmianę Annemarie (do 80cm)lub inną, jeśli wrzos ma stanowić piękny barwny różowy akcent blisko obserwatora to polecam np County Wicklow (do 15 cm)(np na skalniak) itd Jest ponad 1000 odmian wrzosów - na pewno każdy znajdzie to co potrzebuje,
nie trzeba później przycinać (bo rzekomo wybujał), nie trzeba nawozić (bo tak słabo rośnie) - samo rośnie aż słychać
Nie dajcie się skusić waszym oczom (wiem, wiem że ciężko - sam z tym walczę jak odwiedzam centrum ogrodnicze
Życzę udanych zakupów i pięknych ogrodów
Dzięki Mike, jak wróce do domciu to przeczytam jeszcze raz nazwe na doniczce, może ją przekręciłam lub czegoś nie doczytałam. napisałam ta nazwę z głowymike1 pisze:Athenko - Nazwa jest chyba błędna ponieważ Beauty Lady to jest GRUPA ODMIAN nazwana Beauty Ladies czyli - pojedyncze odmiany tej grupy noszą imiona żeńskie np.
Samantha, Veronique itp przy czym pierwsza litera nazwy danej odmiany odpowiada kolorowi liści (A — żółte), bądź pąków kwiatowych (L — lila, M — różowe, S — czerwone, V — białe).
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Coś o wrzosach i wrzoścach 
http://ww6.tvp.pl/6565,213464,7.view#8
Artykuły:
"JESIENNA SZANSA
Alicja Cecot
Wrzosy oraz wrzośce to jedna z niemieckich specjalności, a zarazem rośliny, które nie kojarzą się tam wyłącznie ze szkółkarstwem. U naszych zachodnich sąsiadów typowa jest bowiem doniczkowa produkcja wrzosów (fot. 1) i wrzośców, z przeznaczeniem do jesiennej dekoracji balkonów, tarasów i pomieszczeń. Tego typu uprawą zajmuje się tam przeszło 600 gospodarstw ogrodniczych. Często są to producenci "rabatówki". Wykorzystują oni późnoletni termin kwitnienia wymienionych roślin, uzupełniających dość ubogi wówczas asortyment szklarniowy, który u nas stanowią przede wszystkim chryzantemy i cyklameny. (........)"
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2040
WRZOSY W DONICZKACH CERAMICZNYCH
WRZOSY NOWEJ GENERACJI
Pienne wrzosy, czyli dziwactwa na rynku
http://ww6.tvp.pl/6565,213464,7.view#8
Artykuły:
"JESIENNA SZANSA
Alicja Cecot
Wrzosy oraz wrzośce to jedna z niemieckich specjalności, a zarazem rośliny, które nie kojarzą się tam wyłącznie ze szkółkarstwem. U naszych zachodnich sąsiadów typowa jest bowiem doniczkowa produkcja wrzosów (fot. 1) i wrzośców, z przeznaczeniem do jesiennej dekoracji balkonów, tarasów i pomieszczeń. Tego typu uprawą zajmuje się tam przeszło 600 gospodarstw ogrodniczych. Często są to producenci "rabatówki". Wykorzystują oni późnoletni termin kwitnienia wymienionych roślin, uzupełniających dość ubogi wówczas asortyment szklarniowy, który u nas stanowią przede wszystkim chryzantemy i cyklameny. (........)"
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2040
WRZOSY W DONICZKACH CERAMICZNYCH
WRZOSY NOWEJ GENERACJI
Pienne wrzosy, czyli dziwactwa na rynku
A tak wygląda wrzosowisko na działce moich rodziców. Oprócz wrzosów rośnie tam kilka wrzośców i azalii. Podłożem jest zwykła ziemia zmieszana z trocinami, na górze trochę torfu, i ściółki świerkowej, a od niedawna ok. 4cm warstwa kory.
Rosną w słońcu, latem są podlewane.
Ciekawostka, pewnego lata wrzosy rozsiały się...

Rosną w słońcu, latem są podlewane.
Ciekawostka, pewnego lata wrzosy rozsiały się...

Roman
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska











