Ogród Gosi

[Lady-r]

Ja kupiłam kiedyś w Florexpolu, ale teraz nie mają. Jak wy się tak znacie na różach to powiedzcie jak się sprawdzają róża pnąca Rosarium Uetrsen i Rosanna, która lepsza?

[Margo2]

Ulu widziałam Westerlanda w Rosa Ćwik. Też tam będę robiła zakupy.

Izo To będziemy obie czekały na pierwsze kwiaty, jeżeli kupisz go teraz to na pewno się ich doczekasz.

Maju czy to nie za wcześnie? Chyba, że są posadzone w doniczce i czekają w domku do wiosny.

Izuś Azi pocieszaj mnie, pocieszaj. Bardzo tego potrzebuję, bo jakoś deprecha mnie dopada. Dobrze, że moje psiapsiuły mnie dzisiaj odwiedziły, chociaż one nie rozumieją mojego fioła na punkcie roślin. Także takie pocieszanie to balsam dla moich oczu i uszu.

Aniu Rosanny nie znam, ale w książce opisali ją jako zdrową różę. Natomiast Rosarium jest bardzo zdrową wspaniałą różą. bez podpory może być jako krzewiasta( zresztą tak jak Rosanny), ale chyba ładniej się prezentuje na łukach. Bardzo obficie kwitnie. Może rosnąć nawet w półcieniu. (min. 5 godzin słońca).

[majka300]

Gosiu Frezje mam posadzone w dużej donicy i już tam zostają a właściwie to taka misa
a w drugiej mam Jaskry

[aleb-azi]

Goś - a znasz tą stronkę? Ja tu topię wszelkie smutki http://www.roses.webhost.pl/ U mnie działa w 100%

[Margo2]

Maju tak myślałam

Izuś znam i często też tam zaglądam. Ania Ds też ma fajny blog. Fajne zdjęcia.

[ursulka]

Gosiulek, jak smuteczki, to i ja Ci wyślę fajną stronkę na pogodne liliowe sny

lilie są tu

Śpij smaczno i liliowo!

[Margo2]

Ula i jak ja mam teraz iść spać? Przyjdzie mi posiedzieć tutaj chwilę.

[ewa f]

Ja tez uważam ,ze Westerland sobie poradzi.Co najwyżej krócej sie przytnie i póżniej zakwitnie.Ja na jesieni posadziłam 4 Nostalgie i patrzę na te czarne patyki z niepokojem, ale w kopczykach nie grzebię ,Zresztą dzisiaj spadł śnieg

[AAleksandra]

A u kogo, Tamaryszku, u kogo? Gdzie szukasz tego Westerlanda?

Wczoraj widziałam westerlandy na all u Bogdan1

[Babopielka]

Ja mam trzy Westerlandy i wszystkie po tej zimie wyglądają nieciekawie
Pewnie będę musiała je ściąć ,a były takie duże Tylko przy ziemi widać
trochę zielonego ,reszta zmarzła

[Lady-r]

Ja swojej nawet nie oglądałam Miałam kiedyś sporo róż, ale je wytraciłam, bo zawsze po pieleniu musiałam "rany lizać" Dlaczego nie wymyślili jeszcze róż bez kolców. Zostały mi Westerland, bo twardzielka i Queen Elizabeth i The Fairy. Kupiłam w zeszłym roku jedną pienną i się boję do niej zaglądać, bo na niej mi zależy. Przynajmniej od dołu nie kłuje.

[aleb-azi]

Ewa pisze, że u niej śnieg. A u mnie listopadowa plucha i szarość. Sama nie wiem co lepsze. Westerlandy nie wyglądają dobrze, ale głęboko wierzę w ich witalność. Nostalgia wygląda jakby połowa krzaczka obmarzła (w pionie nie w poziomie ) Wiosna będzie miała trochę roboty... A adres liliowy rozjaśnił mi poranek

[ursulka]

Bardzo dziękuję miłej Gospodyni i Gościnnym Pannom za namiary na Westerlanda
Poszukiwania róży idealnej wzięły się stąd, że za różami nie przepadam z powodów, o których piszecie - kłują jak diabli. A ja lubię rośliny mięciutkie i przyjazne, które można poklepać po głowie.
No, ale w jednym miejscu róża pasuje mi bardzo-bardzo. A więc szukam takiej, która jest najmniej problemowa i która kwitłaby bez obrzydzenia przez cały sezon.
Zaczynam w takim razie przegląd ogrodników od róż!
Pozdrawiam - Ula

Aha, a lilie to najlepsze na niedzielne poranki!

[Margo2]

Hej dziewczyny


U mnie od rana sypał śnieg, jakby to był środek zimy, a nie koniec. A teraz świeci słoneczko, aż oczy bolą od tej jasności.

Ja też zaczynam wierzyć w witalność Westerlanda. Po takich wypowiedziach musi wiosną ruszyć, inaczej ja się z nim policzę Bożenko miejmy jednak nadzieję, że będzie dobrze.

Ewo, Izuś Musiała akurat tamtędy fala mrozów przechodzić, że Nostalgia przemarznięta i to u Izy w pionie. U mnie większość starszych róż wygląda nieźle. Najgorzej wygląda ta moja różowa, która się wam podobała

No i nowe nabytki. Może dlatego, że małe były i nie zdążyły się zadomowić.

Aniu, Ulu, ale róż nie trzeba dotykać tylko na nie patrzeć i je wąchać.

Ja im jestem skłonna wybaczyć te pieszczoty przy pieleniu. A co z waszymi kotami, nie mówcie, że nigdy od nich nie oberwałyście, a i tak je kochacie.

A Westerland ma niestety kolce, ale za to delikatniusie kwiatki. A poza tym już wymyślono róże bezkolcowe.

Aniu ja bardzo lubię pienne różę, ale niestety nie mam do nich szczęścia. Zawsze mi przemarzają. Nie próbowałam jeszcze metody przyginania korony i kopczykowania jej. Ale tak poza tym to się zraziłam. Chociaż nęcą mnie co roku.

[aleb-azi]

A ja co roku przyginałam sztamową Chyba Fairy i kopczykowałam koronę. W tym roku owinęłam agro - zrobił się z tego duży parasol i co były obfite opady śniegu to pędziłam strząsnąć, bo bałam się, że obłamie całą koronę. Grahama i Fresię tylko owijam suchymi trawami, liśćmi miskantów, kukurydzy w miejscu szczepienia . Dotąd nie było problemów. Skuś się