Izuniu ja dla ciekawości mogę zobaczyć u nas czy w takiej cenie mogłabym dostać jakaś pergolę,ale wątpię,
i tak M nie pozwoliłby mi takiej kupić,bo lubi mieć zrobione raz i porządnie,tak było przy tej wielkiej u góry,ciągle mi truje,że mam ją konserwować co roku .Oby jak najszybciej zarosła roślinami to przestanie truć
Karinko na 3 dzień już dawała oznaki ,że wschodzi,siałam 22 lutego ,
więc dzisiaj siewki mają 19 dzień.W ciągu tygodnia wzeszły wszystkie.
Izunia (Liska) podpowiedziała mi żeby je włożyć do ziemi pionowo, a nie płasko,a jak Ty zrobiłaś
Igor dzięki,pierwszy raz ją posiałam i taki sukces .
Ciekawe czy zakwitnie
Spróbuj sprawdzić co z nasionkami,to nie zaszkodzi,to spore nasionka więc zobaczysz jak wyglądają po 2 tyg.
Ja je wetknęłam równo z ziemią ,nie przykrywałam ziemią,codziennie zraszam i baaardzo ciepło mają na parapecie
Igor też jestem ciekawa kwiatu,bo na zdjęciu kolor może być inny jak w realu,
niemniej nie ukrywam,że liczę na obfitość
Hanuś kobeę posiałam dzięki kusicielce Liseczce
Potrzebne mi będą na pergole te pnącza,mam nadzieję,że będzie pasowało jak sobie zaplanowałam
Halinko Kobea jest bardzo pazerna.Przynajmniej ja mam o niej takie zdanie i uważam,że nie nadaje się do towarzystwa,bo zagłuszy inne rośliny.
Wąsy ma bardzo czepliwe i jak omotają inną roślinkę to nie można ich odczepić.
Piękna ta kobea... ale zobaczcie ile rzeczy trzeba wiedzieć, żeby nasionka skiełkowały... że trzeba je wsadzać "na sztorc" i równo z ziemią... i zraszać ... i muszą mieć bardzo ciepło... a na torepce pewnie napisane jest tylko - wsadzić wtedy i wtedy...