Sosny - BAZA

[xipe]

Popytam u mojego dostawcy. Proszę o cierpliwość.

[Janusz 61]

Pawle mam jeszcze jedno pytanie do ciebie a mianowicie dostałem szczepioną Pinus sabinianę. Czy może się orientujesz jak ona zimuje w Polsce. Ma bowiem cudne duże szyszki i bardzo długie igły.
Pozdrawiam Janusz

[artam]

Niecierpliwie czekamy na kolejne zdjęcia i opisy, teraz pojawiło się tyle pięknych sosen w sprzedaży, tylko te ceny...
I jeszcze pytanie - kupiłam sosnę himalajską, po zakupie poczytałam o niej w necie i natrafiłam na informację, że młode sadzonki mogą u nas przemarzać... Jak to?! Sosna himalajska? To nazwa już do niczego nie zobowiązuje?! Jak jest naprawdę?

[Lukasz K]

Nazwa nawet ostrzega...
Właściwie wszystkie drzewa himalajskie są w naszych warunkach mało odporne na mrozy (cedr himalajski, bardzo ładny płaczący świerk Picea smithiana, czy himalajskie jodły)...
W końcu góry te leżą na szerokości geograficznej północnej Afryki u ich podnóża słonie i tygrysy biegają po podzwrotnikowych lasach. Wyżej oczywiście jest chłodniej, ale w strefie lasów iglastych i mieszanych, gdzie rosną wymienione wyżej gatunki (tak 2000- 4000 m n.p.m.) jest może i chłodno ale ale subtropikalne słońce w dzień grzeje i krótkie noce nijak maja się do naszych styczniowych mroźnosci-ciemności, więc takich mrozów jak u nas tam nie ma... Ponadto jest mnóstwo śniegu, więc młode drzewka, które są wrażliwsze mogą się chować pod gruba nawet na 2 m puchową pierzynką.
Dlatego przy temperaturach poniżej -20 C drzewa himalajskie mogą być uszkadzane. Sosna himalajska jest względnie najodporniejsza Wiele jeszcze zależy od pochodzenia nasion - te z zachodu (Indie) są mniej oporne a te ze wschodu (Pakistan) są bardziej odporne. Dotyczy to przede wszystkim cedrów, ale myślę, że sosny, które rosną razem z nimi maja to samo. A nigdy nie wiadomo skąd pochodzili przodkowie sadzonki, która kupiliśmy...

Pozdrawiam

Łukasz

[artam]

Dziękuję za odpowiedź, no tak, Himalaje to nie tylko góry, ale i doliny...Cóż, bedę okręcać...

[dkny]

Piękne te sosny- w moim ogrodzie znalazłam miejsce na ok. 10 odmain ( wszystkie juz sa sfotografowanie na miom wątku)- zakochałam sie w ich długich igłach. Dzięki za informacje o nich!

[nocny_drwal]

Sosna Jeffreya - Pinus jeffrey

Jest to tak duży okaz, że zrobienie zdjęcia gałęzi z bliska jest niemożliwe. Trafienie na szyszkę pod nim należy do zjawisk bardzo rzadkich, gdyż wiele ludzi na nie poluje Ta szyszka jest akurat najmniejsza, jaką trafiłem

[xipe]

Sosna smołowa ma szyszki z kolczastymi wyrostkami, zaczyna szyszkować w wieku 5-6 lat.

[xipe]

Obecna zima będzie selekcją negatywną dla siewek sosen z cieplejszych rejonów świata.
Już teraz widzę, że np.: część siewek 4-letnich Pinus pinaster nadaje się tylko na kompost ale są i takie, które bardzo ładnie zimują.

[tomboj0]

Od dawna interesują mnie sosny o długich igłach. Ciekawy jestem czy ktoś ma doświadczenie z sosnami:
1. pinus rudis
2. pinus palustris
Tą ostatnią nawet mam. Trochę się bałem wsadzić ją do gruntu. Zimowała w garażu, -12C zniosła bez uszczerbku. Teraz wyląduje w gruncie - czy jest dla niej nadzieja?
pozdrawiam
tomek

[warsawyak]

Teraz wyląduje w gruncie - czy jest dla niej nadzieja?

Tak. W zachodnich Niemczech wytrzymała bez uszkodzeń -20/-21°C (LINK). Wiem, że kolekcjoner, od którego pochodzi ta informacja (Jost Wallis), osłania swoje rośliny, ale nie mam pojęcia, jak była chroniona ta sosna. Tej zimy w okolicy Tecklenburga było chyba jeszcze mroźniej, więc ciekawi mnie, jak przeżyły jego sosny (chwalił się też ładną P. engelmannii, która tej zimy - jak widać - nie była osłonięta). Wspomniana P. palustris ma już ponoć ponad 3 m wysokości.

[meg58]

na mojej działce mam masę sosenek samosiewek . Nie wiem co to za sosna bo sie na tym nie znam .Byłabym wdzięczna za informację .

[xipe]

To nasza rodzima sosna zwyczajna - Pinus sylvestris.

[tadeusz48]

Jeżeli te sosenki jako samosiejki wyrosły na terenie nie należącym do lasu i ich wiek nie przekracza 5 lat można je traktować jak chwast i usunąć. Wykopanie już tak dużych sosen 3-5 letnich i posadzenie ich w innym miejscu może napotkać na duże trudności z ich późniejszym wzrostem.

Jeżeli już się przyjmą w nowym miejscu, to będą przez kilka lat rosnąć z bardzo małymi przyrostami ( spowodowanymi uszkodzeniami systemu korzeniowego podczas przesadzania). Jestem przekonany( po własnych doświadczeniach) że jeżeli posadzisz małe sadzonki( samosiejki, lub kupione za grosze w szkółce), to będą pięknie rosły i szybko przegonią te przesadzane.

[meg58]

Tak to są samosiejki. Ziemia teraz jest moja , było to kiedyś pole uprawne i nie należała do Lasów Państwowych.Jest też dużo malutkich sosenek. Ale spora część drzewek ma więcej niż 5-lat. Byłam już w starostwie dowiedzieć sie jak mam postapić . Muszę je wszystkie ( te które chciałabym wyciąć ) policzyć i zmierzyć obwód pnia . Powiedziano mi abym policzyła odrosty jeśli jest więcej niż pięć to znaczy ze na takie drzewko muszę mieć pozwolenie na wycięcie. Zastanawiałam się czy jeśli bym je poprzesadzała to również muszę załatwić pozwolenie( myślę o tych większych ), mam sporo ziemi bo 6,5 h i mam gdzie je posadzić ( na obwodzie)