Ogródek Doroty - dodad

[aleb-azi]

Na pewno zdany

[dodad]

Dziękuje z pamięć i trzymane kciuki - kochane jesteście
Egzamin mam nadzieje zdany - wyniki za tydzień, ale jestem dobrej myśli. Co prawda zdawałam w nieszczególnych okolicznościach, bo się wczoraj czymś zatrułam i miałam różne sensacje żołądkowe i nie tylko...
Wracałam do domu i modliłam się żeby tylko dojechać i położyć się. Zerknęłam tylko chwilkę na forum i padłam. Ale jestem już bardzo szczęśliwa, bo nareszcie jestem wolna - do letniej sesji daleko.

[grabek]

Gratuluję zakończenia sesji
Teraz będzie już można spokojnie zająć się ogrodem , przynajmniej do następnej sesji
Jeśli to nie tajemnica to co studiujesz i ile Ci jeszcze zostało?
A zacięcia do prac murarsko-brukarskich zazdroszczę, ja staram się zatrudniać do tego m, a ja tylko patrzę i dyryguję

[dodad]

Jolu dziękuję
Oczywiście, że nie tajemnica - niestety nic ciekawego (przynajmniej nie dla "ogrodowej braci") Studiuję Administrację publiczną (ja lubię chyba jestem nienormalna) - zostało mi jeszcze 1,5 roku a właściwie to rok bo ostatni semestr to pisanie pracy.
Chciałam równolegle robić architekturę krajobrazu, ale na szczęście oprzytomniałam tuż przed złożeniem papierów. Niestety doba ma tylko 24 godziny, a ja mam jeszcze dom, męża, dzieci, ogród i działkę w lesie do zagospodarowania Już teraz czasem nie wyrabiam, więc na razie dałam sobie spokój, ale kto wie.

[AniaDS]

Dorotko, u mnie nie będzie rosła tam trawa, bo to pod balkonem, od dwóch lat sam piach, to strona południowa, deszcz pod balkon nie pada, więc w tym miejscu jest istna susza..
Powiedz mi, czy wkopywałaś te kamienie?
Jak je usadowić, żeby stworzyły równą powierzchnię?

Trzymam kciuki za dobre wyniki egzaminu

[aleb-azi]

No, zuch dziewczyna Dorotko, a ja chciałabym parę szczegółów dotyczących oczka. Wpatruję się w zdjęcia jak sroka w kość ale wszystkiego nie da się podglądnąć. Z opisu zrozumiałam, że to folia ? I co całe zasypane kamieniami? A one się nie zsuwają? Jak będziesz miała troszkę czasu skrobnij parę słów o oczku proszę

[dodad]

Aniu - jeżeli deszcz tam nie pada to rzeczywiście możesz mieć spokój z trawą. Myślę, że nie ma potrzeby robić cementowej podsypki w takim miejscu. U mnie ponieważ jest glina zdejmowałam wierzchnia warstwę na ok. 20 cm (zależy od grubości kamienia) sypię pod spód piach+cement i na to układam kamienie. Tam gdzie cieńsze więcej podsypki. Potem zasypuję ułożoną mozajkę piaskiem, polewam wodą, dosypuję piasek tam gdzie jeszcze kamienie się nie ustabilizowały i to tyle. Wiosną zamierzam uzupełnić szpary drobnym żwirem. Tam gdzie wcześniej układałam kamień - kilka lat temu - bez podsypki cementowej tylko sama ziemia, niestety tak zarasta trawą, że muszę wydobyć kamienie i zrobić to jeszcze raz.
Kamienie układam troszke wyżej niż powierzchnia gruntu - jakieś 1-2 cm ponieważ i tak troszke opadną.
Izo - moje oczko ma dosyć szeroka półkę na głębokości ok 20 cm. Jest na całym obwodzie oczka z tym, że po jednej stronie szeroka i tam wysypane są otoczaki takie jak w rzece i żwir a z drugiej strony jest węższa i tam sa ułożone dosyć duże kamienie, które sa do połowy zanużone w wodzie. Pomiedzy kamieniami są kieszenie z roślinami (część w koszach). Z tej stony gdzie pólka jest szersza zrobiła się taka kamienista plaża z roślinami w płytkiej wodzie. Druga pólka jest na głębokości ok 50 cm. ale tylko po jednej stronie jeziorka też wyłożona kamieniami. Starałam się aby folia była jak najmniej widoczna. Niestety podstawowy błąd jaki popełniłam to zbyt strome brzegi. Boję się że lód może uszkodzić folię. Chociaż jeżeli ta zima nie uszkodziła folii to już nic jej nie ruszy
Strasznie sie rozpisałam. Mam nadzieję, że moje wyjaśnienia nie są zbyt mętne i coś zrozumiałyście
Pozdrowienia.

[Margo2]

Dorotko ja też mam nadzieję, że egzamin zdany. Współczuję Ci choroby. Podczas egzaminu takie coś. Toż nie myśli się o niczym więcej, jak o domu. A Ty jesteś dobrej myśli. Gratuluję wytrzymałości.

[kubanki]

Dorotko, przede wszystkim gratuluję zakończonej sesji. Mam nadzieję, że kiepska forma nie wpłynie negatywnie na wyniki egzaminu. Chyba sporo mamy wspólnego Ja też mało co robiłabym Administrację publiczną, ale w moim roczniku nie otworzyli tego kierunku na uczelni, na której studiowałam.

[dodad]

Byłam dziś oglądnąć co się dzieje u mnie w ogrodzie. Muszę wam powiedzieć, że się załamałam. Cała długa mroźna zima nie zrobiła u mnie tyle złego ile ostatnie dwie noce mrozów. Wczoraj było -18. Pierisy i różaneczniki wyględają tragicznie. Mam nadzieję, że to tylko obrona roslin przed mrozem i wrócą do formy .

[Margo2]

U mnie różaneczniki wytrzymują dużo, natomiast z pierisów już zrezygnowałam. Nie udał mi się żaden. Miałam ich 4.Wszystkie po zimie ginęły

[Dorota-C]

U mnie Dorotko taki sam mróz. Dzisiaj też było -17 stopni. A już miałam nadzieję na prace w ogródku.
Napatrzyłam się u Ciebie na piękne azalie i będę powiększać "kolekcję". Nie wiesz czy są już może azalie w ogrodniczym przy rondzie? Byłam w piątek w Rzeszowie w A. ale tam jeszcze namiot ogrodniczy był zamknięty

[dodad]

Małgosiu. U mnie o dziwo pierisy pomimo niezbyt sprzyjających warunków temperaturowych zimowały całkiem dobrze. Teraz kiedy zszedł śnieg aż sama byłam zaskoczona ich doskonałym stanem. Niestety te dwa dni mrozu zrobiły chyba swoje.
Dorotko - nie byłam ostatnio na rondzie, ale przejeżdżam tamtędy codziennie i nie widzę żadnego ruchu na placu. Chyba jeszcze nic tam się nie dzieje. Ja myślę, że azalie w sprzedaży to będę dopiero jak zacznie się pora kwitnienia

[goryczka143]

Witaj DOROTKO!
Właśnie wczoraj szukałam w starych książkach ogrodniczych przysłów na temat marca.
Na pocieszenie "Marzec zielony - niedobre będą plony".
17 marca: Gdy Zbigniew i Patryk mrożą ludziom uszy,
Dwie niedziele jeszcze zima śniegiem prószy.
Myślę, że w tym roku to się sprawdzi. Na działki i do ogrodów pójdziemy po świętach.

[Reni4]

Witaj..najpierw odpowiem nie znam nazwy tych pnących róż... Sorry one są bardzo już wiekowe
Co do mrozów to paskudnie i masz rację ze cała zima nie zrobiła tyle szkód co to paskudztwo ostatnio
Jednak mam nadzieję że różanecznik się ożywi ;))Nie wiem czy wiesz ale pod koniec Marca otwierają nowe Centrum ogrodnicze..to znaczy na starym miejscu ale nowy wielki budynek .Przy obwodnicy przed CPN..pierwsze od Gorlic...byłam tam i powiem że może być ciekawie:))
Podpowiem Dorotce..że azali jeszcze w sprzedaży nie ma bo ogrody uśpione..pewnie dopiero w kwietniu się pokażą:)
Pozdrawiam cieplutko i trzeba jeszcze odrobinę poczekać..na wiosnę:)