Canna - Paciorecznik cz.1

[drozd]

Czekam na wiadomość od nich. Wysłałem reklamację.

[pamelka]

Janusz, ja kupiłam od nasionbabuni jezówki i po tygodniu wyglądają tak:

czyli całkiem dobrze
A wspomniane wcześnej kłącza cann tak

i od innego sprzedawcy Jakoś czarno je widzę

[drozd]

Pamelko. Jeżówki są bardzo żywotne i były w ziemi a kanny widocznie przechowywane były na sucho. Wypisałem u nich bo to ziomkowie myślałem.......a w zasadzie to głupio myślałem.Widocznie pieniądz ważniejszy niż honor, uczciwość. Twoje kanny też nie wyglądają ciekawie choć coś żywego widać u niektórych. Ale jak nie mają oczek (początek kiełka) to w ziemi zgniją.

[elik_49]

Przykro że Januszu spotkało Cię coś takiego, dlatego ja wzbraniam się przed zakupem przez net.

Widząc towar mam możliwość wyboru i decyduję się, czy w takim stanie rośliny dokonam jej zakupu.
Mi, udało się kupić kanny w kapersach , na razie tylko 2, chociaż przestrzegałeś przed tym, jedna już wypuściła 3 kiełki druga tylko jeden ale była później posadzona, obie były naprawdę ładne, widać że zdrowe i duże.

[iwa3003]

witam jestem początkująca na forum
mam pytanko czy to prawda że jak moja canna nie ma kiełka to zgnije?-bardzo bym tego nie chciala-a wsadzając ją dzisiaj do doniczki kiełka nie było

[drozd]

Jak jest kłącze zdrowe jasno-zielone jest nadzieja,że wytworzy nowy kiełek ale jak kłącze czarne to marna nadzieja.

[Anna29]

Ja mój paciorecznik sama załatwiłam. Leżał w skrzynce w piwnicy niczym nie przykrytym i chyba wysechł na wiór. Posadziłam go do ziemi, ale wątpię, żeby coś z niego było. A miał już tyle kłączy.

[drozd]

Oj Aniu,Aniu. Nie pomoże głową w mur. Trzeba było pomyśleć wcześniej. Szkoda jak miałaś dużo to i wielka strata.

[gloriadei]

Januszu
dziękuje, że ustrzegłeś nas przd kupowaniem takich pseudo-sadzonek
Wstyd i hańba sprzedawać cos takiego!!!

[drozd]

Ewo.
Niektórzy nie mają skrupułów. Wysyłając taki towar nie wiem na co liczą -chyba na głupotę kupujących albo na to, że nikt się nie przyzna,że został "nabity w butelkę"

[pamelka]

Janusz wyobraź sobie, jak pisałam, złożyłam wczoraj reklamację, a gostek od cann na allegro odpisal, że włożył swoje karpy do ziemi i żeby się nie martwić, bo jego rosną Rozgrzebię dzisiaj moje i zerknę Jak głeboko powinny one być teraz w ziemi, bo ja tylko lekko przysypałam, tak aby zakryć kłącza, wystarczy?

[MagdaMisia]

Przytachałam z piwnicy kłącza darowane przez Adama ;) nie były w ziemi ale mają kiełki - zaraz biorę się za dzielenie i powędrują do doniczek Mają mieć liście czerwone pasiaste i pomarańczowe kwiaty...

[markonix]

Nie wiem czy mam się martwić na zapas , ale zamówiłem canny u innego sprzedającego , zabaczymy co mi przyślą

[Alice]

A ja zamawiam ze sklepów ogrodniczych i jakoś się nie zawiodłam. Może nie są jakieś super wystrzałowe ale wiem ,że jeśli nie wykiełkują to znaczy ,że to moja wina. A co do moich przechowywanych karp to jak sadziłam 2 tyg temu to jeszcze nie miały pąków ale kłącza nie były zeschnięte więc mam nadzieję ,że teraz ładnie zaczną kiełkować.

[drozd]

Pamelko To jest taka rutynowa odpowiedź sprzedających choć większość pewnie nie ma nic wspólnego z uprawą tych roślin. Przeważnie są to pośrednicy w sprzedaży. Nie masz innego wyjścia tylko posadzić i czekać czy coś wyrośnie. Może nie wszystkie ale cześć wyrośnie to i tak będzie sukces. Nie trzeba ich głęboko sadzić. Wystarczy przykryć warstwą ziemi 2-3 cm
Madziu Pomyślności w dzieleniu. Ładna to odmiana więc warto o nią zadbać. Wypisałem podobną tylko z różowym kwiatem ale jeszcze paczka nie przyszła.
Mareczku Spokojnie nie wszyscy są nieuczciwi. Może ja mam takiego pecha.
Alicjo W sklepie masz prawo wyboru i widać co kupujesz choć też nie ma pewności czy wyrośnie to co pokazane na etykiecie i mały jest wybór nowości.