Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
No przecież świstak zapowiadał, tak czy nie
do świstaka mieć pretensje
Przepowiadał sześć tygodni zimy. To już zostały niecałe dwa 
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Normalnie świstakowi trzeba coś odstrzelić
Aaaaaaa, szałwię miałam wysiewać, to chyba jutro
Aaaaaaa, szałwię miałam wysiewać, to chyba jutro
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
A co możesz powiedzieć o lawendzie, kazali mi ją trzymać/nasiona/ w lodówce i co dalej?
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
O lawendzie mogę powiedzieć tyle, że potrafi w tej lodówce wykiełkować, jak się o niej zapomni
A tak na poważnie, to chyba 6 tygodni w lodówce (oczywiście w wilgotym torfie lub piasku), potem wyciągamy i czekamy - niedługo, ona dość szybko kiełkuje. Potem pikowanie, i sadzenie do gruntu. Wg mnie jest bezproblemowa.
A tak na poważnie, to chyba 6 tygodni w lodówce (oczywiście w wilgotym torfie lub piasku), potem wyciągamy i czekamy - niedługo, ona dość szybko kiełkuje. Potem pikowanie, i sadzenie do gruntu. Wg mnie jest bezproblemowa.
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
A nie można od razu do gruntu, bo cały pokój mam już zanasionowany.
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Domiś... ja mam chyba za małą lodówkę
Jaką szałwię siejesz? Ja moją w weekend muszę popikować - rośnie jak głupia
Jaką szałwię siejesz? Ja moją w weekend muszę popikować - rośnie jak głupia
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Haha, ja po prostu nie trzymam w lodówce za dużo jedzenia
Szałwia omszona, niebiesko-fioletowa, czyli ta zwykła. Właściwie to ją właśnie wysiałam (nie całą, część zostawiłam, jakby coś nie wyszło, poza tym kurczę gdzie ja to wszystko pomieszczę

Szałwia omszona, niebiesko-fioletowa, czyli ta zwykła. Właściwie to ją właśnie wysiałam (nie całą, część zostawiłam, jakby coś nie wyszło, poza tym kurczę gdzie ja to wszystko pomieszczę
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Można do gruntu, pewnie! Po prostu trzeba uważać, żeby nie wypielić razem z chwastamimalgocha1960 pisze:A nie można od razu do gruntu, bo cały pokój mam już zanasionowany.
-
magdala
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Dominiko
- przychodzę z tym pytaniem do Ciebie : kiedy należy przycinać wierzby,
takie szczepione ,które tworzą "parasol" ?? Po zeszłorocznym przycięciu bardzo ładnie się zagęściła,
widać już małe "kotki".
takie szczepione ,które tworzą "parasol" ?? Po zeszłorocznym przycięciu bardzo ładnie się zagęściła,
widać już małe "kotki".
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Madziu, najlepiej po kwitnieniu kotków. Ja co prawda w zeszłym roku ścinałam wcześniej, ale warto poczekać aż kotki przekwitną - one są pożywieniem dla trzmieli i innych śmiałków, latających wczesną wiosną, kiedy nie ma jeszcze za dużo pyłku.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
malgocha1960 pisze:A nie można od razu do gruntu, bo cały pokój mam już zanasionowany.
To hasło jest boskie, chyba wiele osób mogłoby tak teraz powiedzieć
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
jeszcze nie udało mi się kupić tych nasion lawendy... a w drugiej połowie marca by trzeba wysiać do gruntu, co?
pozdrawiam piątkowo
pozdrawiam piątkowo
muszę się tyyyle nauczyć jeszcze...
moje zmagania: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=26564
moje zmagania: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=26564
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Myślę, że można wysiać do gruntu i w połowie maja nawet. Tylko najpierw przechłodzić w lodówce, bo inaczej nie wzejdą.
Byłam dziś w PNOS-ie na drugim końcu W-wy. Wcale dziś nie planowałam, ale tak wyszło
Za dużo czasu nie miałam, obejrzałam nasiona i cebule i nic nie kupiłam - kosaćców syberyjskich nie było
wszystko przebrane. Były jakies mieczyki, ale tych nie planuję, przynajmniej na razie. Mieli piwonie i trochę mi serce mocniej zabiło na ich widok, ale była tylko 1 odmiana (biała), więc dałam sobie spokój. Jednak trzeba jeździć tam wcześniej.
Ale kupiłam to, po co pojechałam tak naprawdę - siarkę granulowaną (nigdzie w żadnym ogrodniczym jej nie mieli), Folpan do oprysków winorośli (w Casto nie było), i mocznik do trawnika. Jak tylko mróz puści zabieram się za rozsypywanie siarki na wrzosowisku, wokół borówek i rh. Ona się podobno dość długo rozkłada, więc im wcześniej, tym lepiej. Muszę tylko doczytać, jaką dawkę, bo już nie pamiętam
Pytałam o dostawy roślin - Pani powiedziała, że czekają na ocieplenie, bo próbowali nawet coś wykopywać, ale korzenie się urywają. W każdym razie chyba powinni mieć dostępne wcześniej, niż mój ogrodniczy, bo tam to zawsze opóźnienie
Byłam dziś w PNOS-ie na drugim końcu W-wy. Wcale dziś nie planowałam, ale tak wyszło
Ale kupiłam to, po co pojechałam tak naprawdę - siarkę granulowaną (nigdzie w żadnym ogrodniczym jej nie mieli), Folpan do oprysków winorośli (w Casto nie było), i mocznik do trawnika. Jak tylko mróz puści zabieram się za rozsypywanie siarki na wrzosowisku, wokół borówek i rh. Ona się podobno dość długo rozkłada, więc im wcześniej, tym lepiej. Muszę tylko doczytać, jaką dawkę, bo już nie pamiętam
Pytałam o dostawy roślin - Pani powiedziała, że czekają na ocieplenie, bo próbowali nawet coś wykopywać, ale korzenie się urywają. W każdym razie chyba powinni mieć dostępne wcześniej, niż mój ogrodniczy, bo tam to zawsze opóźnienie
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Ja trawę sypię dwa razy w sezonie saletrą, rośnie jak głupia i ma piękny zielony kolor.
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Ja czysty azot tylko na początku, potem już wieloskładnikowe, bo sam azot niestety nie wystarcza po jakimś czasie.


