Szokujące te foty ryb - naprawdę
Ogródek KaRo cz.5
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5484
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Ogródek KaRo cz.5
Krysiu, mój mąż twierdzi, że ta ryba to może być Ruff (nie wiem, jaka jest polska nazwa, niestety): http://www.crestock.com/image/782948-Ru ... tion-.aspx
Szokujące te foty ryb - naprawdę
Szokujące te foty ryb - naprawdę
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogródek KaRo cz.5
Witaj KRYSIU- jaki optymistyczny akcent wiosenny z rannikami.
Ja nie mam ani jedniuśkiego, nie wiem dlaczego wyginęły, chyba słońce ich wypaliło na tym moim piaseczku.
Z
astanawiam się,jak te ryby znalazły się na lodzie?
Ja nie mam ani jedniuśkiego, nie wiem dlaczego wyginęły, chyba słońce ich wypaliło na tym moim piaseczku.
Z
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5115
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.5
A ten szczupak tak sobie po prostu leży na brzegu?
Niesamowite, wygląda jak spreparowany
Niesamowite, wygląda jak spreparowany
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.5
Mnie się też wierzyć nie chce, że te ryby tak sobie leżą na tym lodzie a nie są pod wodą 
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22083
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.5
To zdechłe ryby ...
Myślę,że stało się tak jak w moim oczku zaobserwowałam,ale bez tego tragicznego skutku na szczęście.
Rozmroziło,ryby podpłynęły,wypłynęły a w nocy zamarzło i ryby zostały - na lodzie - dosłownie i w przenośni - nie miały jak wrócić pod wodę... zamarzły stąd widać szczupaka w tak "doskonałej" kondycji.
Myślę,że stało się tak jak w moim oczku zaobserwowałam,ale bez tego tragicznego skutku na szczęście.
Rozmroziło,ryby podpłynęły,wypłynęły a w nocy zamarzło i ryby zostały - na lodzie - dosłownie i w przenośni - nie miały jak wrócić pod wodę... zamarzły stąd widać szczupaka w tak "doskonałej" kondycji.
Re: Ogródek KaRo cz.5
Krysiu, a mój M. twierdzi, że to nie pirania, tylko...okoń. A przyducha - to to, że ktoś wyrąbał dziurę w lodzie i one już zdechłe wypłynęły... Bo coś nie bardzo mi się to widzi, aby przy tej grubości lodu (ciągle taki jest na jeziorach), w ciągu nocy zamarzało to, co za dnia roztopiło...
Ale to tylko tak mi sie wydaje.
Ale to tylko tak mi sie wydaje.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.5
Tak czy siak, szkoda rybek, musiały się męczyć 
-
Grzegorz B
Re: Ogródek KaRo cz.5
Krysiu nareszcie wiosna, ranniki to ciepły akcent, zaczątek tego co nastąpi Już się nie mogę doczekać 
-
vita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1272
- Od: 5 sie 2009, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogródek KaRo cz.5
Dzień dobry
Powitałaś wiosnę! Pierwsze kwiaty rannika, kiełkujące nasiona, wraca życie do ogrodu. Gdzie planujesz uprawiać minę? W pojemniku z podporą, czy na rabacie? Nie bardzo kojarzę wygląd włośnicy...
Mam nadzieję, że pogoda w najbliższych dniach pozwoli na zajęcie się trawnikiem.
Ta maź nie wyglądała dobrze, ale pewnie już po niej. Czekam na zdjęcia derenia, może jednak, choćby jednym kwiatem zaszczyci?
Dużo słońca

Mam nadzieję, że pogoda w najbliższych dniach pozwoli na zajęcie się trawnikiem.
Ta maź nie wyglądała dobrze, ale pewnie już po niej. Czekam na zdjęcia derenia, może jednak, choćby jednym kwiatem zaszczyci?
Dużo słońca
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Ogródek KaRo cz.5
Kochana KaRo!
Oj dała w kość ostatnia zima. Szkody mam duże, aż nie chce mi się wychodzić do ogrodu. Kopce na kopcach, połamane choinki, azalia, wierzba, czarne i brązowe gałązki róż, a tak wiele ich posadziłam na jesieni. Szkoda gadać. Głowa boli. Nawet doniczki, które poprzednie zimy stały na dworze, tej zimy nie wytrzymały i popękały. Dobrze, że chociaż moje kochane żaby pochowałam na strych, bo nie wiem co bym teraz zrobiła. Te co przez przypadek zostały, rozleciały się z mrozu na części. Żal, żal duszę ściska.
Pozdrawiam Cię serdecznie, pa

Oj dała w kość ostatnia zima. Szkody mam duże, aż nie chce mi się wychodzić do ogrodu. Kopce na kopcach, połamane choinki, azalia, wierzba, czarne i brązowe gałązki róż, a tak wiele ich posadziłam na jesieni. Szkoda gadać. Głowa boli. Nawet doniczki, które poprzednie zimy stały na dworze, tej zimy nie wytrzymały i popękały. Dobrze, że chociaż moje kochane żaby pochowałam na strych, bo nie wiem co bym teraz zrobiła. Te co przez przypadek zostały, rozleciały się z mrozu na części. Żal, żal duszę ściska.
Pozdrawiam Cię serdecznie, pa
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: Ogródek KaRo cz.5
No to zastałam Cię jeszcze KaRo w starym wątku,
w którym jednak pokazujesz już trochę wiosny.
Rannik wygląda jak małe słoneczko!
Ryb szkoda (widok faktycznie niesamowity!
)
Po drodze na działkę mijałam taki zalodzony jeszcze staw,
ale gdzy Ty taki "upolowałaś"?
Widzę, że nie tylko u mnie zima narobiła dużo szkód.
w którym jednak pokazujesz już trochę wiosny.
Rannik wygląda jak małe słoneczko!
Ryb szkoda (widok faktycznie niesamowity!
Po drodze na działkę mijałam taki zalodzony jeszcze staw,
ale gdzy Ty taki "upolowałaś"?
Widzę, że nie tylko u mnie zima narobiła dużo szkód.
Pozdrawiam serdecznie
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22083
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.5
Robercie ściągnęłam Cię do mojego ogrodu....
mam nadzieję,że zrozumiesz mnie
więc
-pień orzecha włoskiego porasta winobluszcz pięciolistkowy,tylko w pierwszym roku po posadzeniu
wspomagałam go oplatając cienką,niewidoczna nicią
- hedera obrosła metalowy słupek jaki pozostał po ogrodzeniu,
sama się pnie i owija wokół własnych pędów a ja 2 razy w roku "ciacham" je

-po pniu gruszy wspina się sama,bez mojego udziału trzmielina razem z wiciokrzewem Henryego

mam nadzieję,że zrozumiesz mnie
Tak,lubie miec zieloności na wysokości oczuFallenangelv pisze:Karo ty na tym zdjęciu to masz hederę na jednym a na drugim winobluszcz (na tych drzewach).?Pomagasz im jakoś wleść na drzewa?
-pień orzecha włoskiego porasta winobluszcz pięciolistkowy,tylko w pierwszym roku po posadzeniu
wspomagałam go oplatając cienką,niewidoczna nicią
- hedera obrosła metalowy słupek jaki pozostał po ogrodzeniu,
sama się pnie i owija wokół własnych pędów a ja 2 razy w roku "ciacham" je

-po pniu gruszy wspina się sama,bez mojego udziału trzmielina razem z wiciokrzewem Henryego

- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22083
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.5
Kochani - szkód spodziewam się niestety więcej...
Jeszcze nie wszędzie dotarłam ,dziś pogoda nie pozwoliła,wiało,padało ,świata nie było widać chwilami zza gęstego śniegu. Tak jak laurowiśnia i mahonia również zniszczone ma liście wiciokrzew Henryego ,ogniki są również do cięcia.
Stasiu- myślę,że musimy jeszcze poczekać na podsumowanie ostatecznych strat.
Może krzewy odbiją od korzeni ?
Bo przecież wyjątkowo gruba warstwa śniegu była dla nich ochroną,więc może pozbierają się jeszcze?
Szkoda mi Twoich ozdób i doniczek również... każda strata jest stratą ,po prostu musimy się z tym pogodzić.
Staw z mojego zdjęcia to rozlewisko jakie powstało w ciągu ostatnich 15 lat na terenach przylegających do lotniska.
Są to miejsca spacerowe ,również dla posiadaczy psów.
Właśnie tutaj moja Reda wyprawia niesamowite harce.
A woda ściagnęła w nasze okolice przeróżne ptaki i zwierzaki
Nie znam się na rybach ,więc przyjmuję do wiadomości Wasze sugestie ,faktem jest,że mnie również ich żal...
A mój dereń Wiktorio - to gad.
Gad ,który ładnie się przebarwia jesienią 
Jeszcze nie wszędzie dotarłam ,dziś pogoda nie pozwoliła,wiało,padało ,świata nie było widać chwilami zza gęstego śniegu. Tak jak laurowiśnia i mahonia również zniszczone ma liście wiciokrzew Henryego ,ogniki są również do cięcia.
Stasiu- myślę,że musimy jeszcze poczekać na podsumowanie ostatecznych strat.
Może krzewy odbiją od korzeni ?
Bo przecież wyjątkowo gruba warstwa śniegu była dla nich ochroną,więc może pozbierają się jeszcze?
Szkoda mi Twoich ozdób i doniczek również... każda strata jest stratą ,po prostu musimy się z tym pogodzić.
Staw z mojego zdjęcia to rozlewisko jakie powstało w ciągu ostatnich 15 lat na terenach przylegających do lotniska.
Są to miejsca spacerowe ,również dla posiadaczy psów.
Właśnie tutaj moja Reda wyprawia niesamowite harce.
A woda ściagnęła w nasze okolice przeróżne ptaki i zwierzaki
Nie znam się na rybach ,więc przyjmuję do wiadomości Wasze sugestie ,faktem jest,że mnie również ich żal...
A mój dereń Wiktorio - to gad.
- MalaRybka
- 1000p

- Posty: 1352
- Od: 22 mar 2007, o 15:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy
Re: Ogródek KaRo cz.5
Krysiu, moja córcia przed chwilą zobaczyła pieska i zaczęła się roztkliwiać: "oooo, jaki śliczny piesek, ale dlaczego jest taki brudny
". przy okazji wycałowała monitor, bo musiała pieskowi dać buziaczka

Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
Ogród Rybki


