Sośnica japońska(Sciadopitys verticillata)
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Sośnica japońska
I zgadzam się z Aneta
Twoja sośnica to marzenie
i to w naszych wschodnich warunkach 
-
bolekso
- 200p

- Posty: 443
- Od: 11 mar 2012, o 08:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Sośnica japońska
Witaj Tadeuszu ! Sośnica pięknie Ci przetrwała ale była też znakomicie zabezpieczona.W jednym z poprzednich postów Erik pisał że bywa kapryśna.Kopiąc w necie faktycznie znalazłem takie informacje. To pewnie jak z wszystkimi trudniejszymi w uprawie roślinami. Sam uważam sośnicę za wyjątkowo cenne drzewo egzotyczne. Cenne dlatego że jest wyjątkowej urody, rośnie umiarkowanie i może najważniejsze, jest możliwa trwała uprawa w ogrodzie .Dużo modnych "egzotów " pomimo starań marznie i po czasie wygląda rachitycznie lub w ogóle ginie.Znajomy walczy ponad 20 lat o utrzymanie araukarii. Żyje ale jest wątpliwą ozdobą.
Pozdrawiam ! Bolek
Pozdrawiam ! Bolek
-
Erik
- 100p

- Posty: 118
- Od: 30 sty 2010, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Zatora,kotlina oświęcimska
Re: Sośnica japońska
Witam!
Tadeuszu jezeli chodzi o odpornosc na mróz ,młode egzemplarze mogą marznąć ,ale starsze znoszą nawet -30C.
O kapryśności wiem z doświadczeń znajomych kolekcjonerów,poza tym co nie co czytałem.
Moje dwa razy sadzone sośnice zabiły jakieś grzyby glebowe(byc moze Phytoftora).
Jednak spróbuję jeszcze raz(do 3 razy sztuka) bo drzewo to jest wyjatkowe(relikt).
Ogólnie jak można usłyszec i przeczytać sośnica dobrze rośnie na stanowiskach słonecznych,ale zacieninych w południe,jest wrazliwa na kurz i znieczyszczenie powietrza,a tu w niedalekiej Kalwarii Z.
rośnie (prawie 10 lat) w pełnym słońcu(patelnia),zaraz przy głównej ruchliwej ulicy(droga na Kraków) w centrum miasta ma ok 2,5 m wysokosci,i daje rade!
POZDRAWIAM!
Tadeuszu jezeli chodzi o odpornosc na mróz ,młode egzemplarze mogą marznąć ,ale starsze znoszą nawet -30C.
O kapryśności wiem z doświadczeń znajomych kolekcjonerów,poza tym co nie co czytałem.
Moje dwa razy sadzone sośnice zabiły jakieś grzyby glebowe(byc moze Phytoftora).
Jednak spróbuję jeszcze raz(do 3 razy sztuka) bo drzewo to jest wyjatkowe(relikt).
Ogólnie jak można usłyszec i przeczytać sośnica dobrze rośnie na stanowiskach słonecznych,ale zacieninych w południe,jest wrazliwa na kurz i znieczyszczenie powietrza,a tu w niedalekiej Kalwarii Z.
rośnie (prawie 10 lat) w pełnym słońcu(patelnia),zaraz przy głównej ruchliwej ulicy(droga na Kraków) w centrum miasta ma ok 2,5 m wysokosci,i daje rade!
POZDRAWIAM!
-
tadeusz48
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Sośnica japońska
Dziękuję Ci ERIKU za informacje o warunkach uprawy sośnicy. Tak się składa że moja rośnie w pełnym słońcu, zacienienie jest tylko w niewielkim zakresie od wschodu ( od nadrzecznych drzew przy wschodzie słońca) oraz też w niewielkim stopniu od zachodu. Cały ogród jest osłonięty ze wszystkich stron wysokimi drzewami ( od południa lasem) , a sośnica jest całkowicie osłonięta od północy. Myślę że na wygląd i wzrost mojej sośnicy ma również duża wilgotność na działce ( działka graniczy na 200 m z rzeczką , oraz 5-6 arowy staw przy rzece). Ogród znajduje się w starorzeczu i naniesiona jest w nim( przez setki lat ) bardzo żyzna ziemia, teren ( w stosunku do sąsiednich terenów) jest obniżony, jednak do lustra wody w rzecze jest jeszcze około 2.5 metra. Sośnica rośnie w kwaśnej ziemi( wymieszana leśna ściółka z kwaśnym torfem)( której średnicę w ubiegłym roku powiększyłem do prawie 1.5 m. średnicy. Dotychczas nie mam żadnych problemów z jej uprawą, nie stwierdziłem u niej żadnych chorób grzybowych, czy szkodników ssąco -gryzących.
Re: Sośnica japońska
No i dla porównania moja...

Gdzie te kolory, które pokazał na swojej roślinie Tadeusz???

Gdzie te kolory, które pokazał na swojej roślinie Tadeusz???
-
tadeusz48
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Sośnica japońska
Witaj ANETKO , rzeczywiście nie wygląda najlepiej, ale chociaż nie zabiedzona jak ta , na zdjęciu wyżej. Najważniejsze żeby pąki były żywe, a widać że chyba są , bo dookoła pąków zielona obwódka z igieł. Musisz dbać by miał dużo wilgoci i rósł w kwaśnej glebie ( a może za mało ma kwaśnej gleby i trzeba roślinę obkopać na szerokość sztycha łopaty, a na głębokość 50-60 cm i wymienić ziemię na kwaśną).
Re: Sośnica japońska
Własnie w kwaśną ją sadziłam, ale może "ukwaszę" ją jeszcze bardziej niebawem. Pocieszyłeś mnie, że może coś z niej jeszcze będzie. A jak sądzisz? Potraktować ją czymś chemicznym? oprysk? nawóz?
-
tadeusz48
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Sośnica japońska
ANETKO ,problem tylko tkwi w tym , ile tej kwaśnej ziemi jest w tym dołku. Wiem z własnego doświadczenia że jeżeli nie mamy w ogrodzie kwaśnej ziemi, a tylko kopiemy dół i wypełniamy go kwaśną ziemią, to roślina rośnie w tym dole jak w donicy. Powiększając średnicę ziemi kwaśnej u swoich kwasolubnych roślin przekonałem się że korzonki roślin kwasolubnych ani na milimetr nie wnikały w ziemię o odczynie obojętnym.
Ja swoje rośliny iglaste ( kwasolubne również) wiosną i w końcu czerwca zasilam nawozami kupionymi w punkcie sprzedaży nawozów. W ubiegłym roku dawałem im nawóz POLIFOSKA M (NPK(MgS) 5-16-24-(4-7), w tym roku mam już kupiony nawóz POLIMAG S ( NPK(MgS) o niskiej zawartości chlorków NPK(MgS) 10-8-15-(5-35) z mikroskładnikami pokarmowymi bor (B) - 0,1%; miedź (Cu) - 0,1%; mangan (Mn) - 0,2%; cynk (Zn) - 0,5% ). Do swoich iglaków kupuje nawozy w workach po 25 i 50 kg, są dużo tańsze niż te sprzedawane w sklepach ogrodniczych.
Dodatkowo pod wszystkie kwasolubne ( azalie, rododendrony, hebe, wrzosy i wrzośce, pierisy, kalmie ,enkiant i borówki amerykańskie ) rozsypuję po garstce nawozu zakwaszającego glebę (siarczan amonu, siarczan potasu), z tymi nawozami nie można przeholować, by nie spalić roślin ( rozsypuję w pewnej odległości od szyjki korzeniowej), borówka wytrzymuje większe dawki nawozu zakwaszającego.
Wobec swojej sośnicy nie stosowałem jeszcze żadnych oprysków.
Ja swoje rośliny iglaste ( kwasolubne również) wiosną i w końcu czerwca zasilam nawozami kupionymi w punkcie sprzedaży nawozów. W ubiegłym roku dawałem im nawóz POLIFOSKA M (NPK(MgS) 5-16-24-(4-7), w tym roku mam już kupiony nawóz POLIMAG S ( NPK(MgS) o niskiej zawartości chlorków NPK(MgS) 10-8-15-(5-35) z mikroskładnikami pokarmowymi bor (B) - 0,1%; miedź (Cu) - 0,1%; mangan (Mn) - 0,2%; cynk (Zn) - 0,5% ). Do swoich iglaków kupuje nawozy w workach po 25 i 50 kg, są dużo tańsze niż te sprzedawane w sklepach ogrodniczych.
Dodatkowo pod wszystkie kwasolubne ( azalie, rododendrony, hebe, wrzosy i wrzośce, pierisy, kalmie ,enkiant i borówki amerykańskie ) rozsypuję po garstce nawozu zakwaszającego glebę (siarczan amonu, siarczan potasu), z tymi nawozami nie można przeholować, by nie spalić roślin ( rozsypuję w pewnej odległości od szyjki korzeniowej), borówka wytrzymuje większe dawki nawozu zakwaszającego.
Wobec swojej sośnicy nie stosowałem jeszcze żadnych oprysków.
Re: Sośnica japońska
Dziękuję za wyczerpujące uwagi. Sadząc Rośliny staram się dac im dość dużo tego dołu, poza tym moja ziemia jest raczej z tych kwaśnych (obrośnięta jest skrzypem w stanie naturalnym, a to ponoc oznacza kwaśna ziemię); ale podejmę próby ratowania jej zgodnie z Twymi wskazówkami. Skoro Ty dostrzegasz jakąś nadzieję, to znaczy, że można szaleć z jej ratownictwem
Wielkie dzięki
Wielkie dzięki
Re: Sośnica japońska
Widać, że zdrowa, ładnie wybarwiona 
-
alinaK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: Sośnica japońska
patrze na początek wątku i myślę że nikt nie zwrócił uwagi ,że sadzenie jest rownie ważne jak nawożenie itp. nie wiem czy nie ważniejsze sośnica nie może mieć utopionego pnia bo wtedy właśnie łapie grzyby i inne choroby na fotce z początku wątku widać folie koło drzewa uwierzcie że wszystkie folie wyrzuciłam bo to gwarancja grzybów odgrzebać ziemię przy pniu i zobaczyć dokąd sięga ziemia ,czy nie za wysoko
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Sośnica japońska
To ja dodam jeszcze jedno zdjęcie.
Nie okrywana na zimę, nie nawożona, na piaskach nad jeziorem Białym (info dla ziomków
);:108 Uwierzycie? Tak wyglądała w niedzielę

Nie okrywana na zimę, nie nawożona, na piaskach nad jeziorem Białym (info dla ziomków








