Nowy ogród Jacka 2010

[JacekP]

Witam w moim nowym wątku i otwieram sezon ogrodniczy 2010
Zacząłem prace ogrodnicze w sobotę kopaniem rowu, by spłynęła woda z niższej części ogrodu.
I tak nie spłynęła ale za to mam "uroczy" kanał
Usuwam stare liście, suche badyle i takie ogólne porządki.
Dziś wieje okropnie ale i tak uporządkowałem rabatkę z cebulkami, które ruszyły.
Chcę, by miały ładne otoczenie, jak zakwitną
No i ładnie się kłaniałem wszystkim podążającym do Żelazowej Woli. Bo to dziś urodzinki Chopina, a ja tak trochę po sąsiedzku

[JacekP]

Cztery kwiatki na starcie . Który pierwszy zakwitnie

cieszynianka


pierwiosnek


rannik


przebiśniegi


A jeszcze tydzień temu wszystko pokrywała gruba warstwa śniegu.

[Matemax]

Witaj Jacek, życzę udanego sezonu, u mnie też okropnie wieje, pozdrawiam

[x-d-a]

Jacku, mam przyjemność być drugim gościem w Twoim nowym wątku :P
Widać już pierwsze nieśmiałe ślady wiosny u Ciebie, choć piszesz, że masz niezłą zagwozdkę z zalegającą wodą...
A wiejący dzisiaj wiatr nie osuszy jej trochę? Bo u mnie już ani śladu po śniegu, mało tego - wichura osuszyła całą wilgoć i błocko.
Jednak pogoda uniemożliwiła mi dzisiaj robienie porządków w ogrodzie, tym bardzie podziwiam Cię, że u Ciebie jedna rabatka jest już ślicznie wysprzątana
Pozdrawiam cieplutko

[iga23]

Witaj Jacku, stawiam zakłady na przebiśniegi.

[przemekg]

Witaj Jacku wreszcie coś zaczyna się dziać w ogrodach jeszcze chwila i będą pierwsze kwiatki.

[JacekP]

Witajcie w nowym wątku
Właśnie wróciłem z prac melioracyjnych.
Obecnie moja praca w ogrodzie polega na kopaniu rowów, by osuszyć go trochę.

Mateusz, tak jesteśmy spragnieni wiosny, że nawet straty nie są w stanie zagłuszyć tej radości

Dalu, zazdroszczę Ci nowych kaloszków, które i ja czym prędzej muszę kupić.
Parę razy miałem w butach wodę (błoto)
Może wiatr trochę osuszy Oj strasznie wieje.
Jedną rabatkę oczyściłem, by nie poddać się rezygnacji, patrząc na rozlewisko w ogrodzie.

Igo, ja też stawiam na przebiśniegi, choć ranniki mogą je wyprzedzić na ostatniej
prostej

Przemku, oj będzie się działo, będzie

[Comcia]

Ja obstawiam rannik :P

[Grzesiu]

To dwa do jednego dla Rannika...bo ja też w niego wierzę....
witam oczywiście w nowym wątku.....
Wpadłem Ci powiedzieć.....że mnie przekonali do Judaszowca....
w gruncie....
Orinoko....bo to jego sprawka....
Marek ma kilkulatka....okrywał przez pierwszy rok czy dwa....
i teraz daje sobie już radę....i kwitnie....

[Priam]

Jacek obudził ogród
Wiosna tuż tuż ...

[Greta]

Witaj Jacku w nowym sezonie.

Widzę , że upragniona wiosna stoi nieśmiało na progu.
Jeszcze tylko walka z rozlewiskami , generalne sprzątanie i już myk ciepełko.
Odnośnie licytacji - stawiam na Rannika

[kocica]

Jacku naoglądałam się u Ciebie cieszynianki i pewnie ją kupię, tak samo jak ranniki. U Ciebie i u Geni tak mnie te ranniki kuszą. Mam nadzieję, że uda mi się kupić gdzieś w szkółce.

[HalinaK]

Jacku pięknie rozpocząłeś nowy wątek
Wiosenne akcenty urocze !!!

[snowflake]

Witam w nowym wątku nie zazdraszczam wody... u mnie już prawie nie ma śniegu a roślinki żyją bo zrobiłam obchód... martwi mnie tylko żarnowiec bo powyżej śniegu jest lekko brązowy ale on rośnie strasznie szybko i tak

[JacekP]

Witaj Mariola Ha, ha, ha To normalnie jak zakłady

Grzesiu, Ty też na rannika
No to teraz Ty mnie przekonujesz. Jak zobaczę judaszowca w rozsądnej cenie,
to być może będzie mój

Przemek, ja tylko wyrzuciłem zimę tym rozgarnianiem śniegu więc wiosna się wprowadziła.
Ale przepędzana zima tyle łez wylała, że mam "pamiątkę" i meliorację ogrodu,
żebym się zbytnio nie nudził

Greto, ranniki już wygrały - przynajmniej w Waszych stawkach
Sprzątanie i usuwanie wody, a potem znowu sprzątanie i nawadnianie
I tak minie kolejny sezon

Ewo, mnie ranniki kusiły od wielu lat i tak się cieszę, że je mam.
One też od Geni
Jeśli się rozsieje cieszynianka, to chętnie się podzielę.
A na nią nikt nie stawia No tak - nie ma szans zakwitnąć ale nikt nie podważy,
że ma pączki

Halinko, ja też się cieszę, że nowy wątek rozpoczynam z nowym sezonem

Alu, u mnie też szybko ten śnieg się rozpuścił ale zamienił w wodę. Czyżby moje marzenia o oczku się spełniły w ten zaskakujący sposób