Mały ogródek basowej cz.3

[dominikams]

Jak ten szaleniec kwitnie w lutym - Ty mi powiedz , kto ma go zapylić? Chyba ja....

No nie zaprzepaść takiej okazji, no! Pędzelek i heja Może to jakiś mutant kwitnący na przedwiośniu ci się wyhodował

[basow@]

Misiu zapowiadają mrozy - ciekawa jestem , kiedy będziemy cieszyć się krokusami w naszych ogrodach...

Olu wcale się nie dziwię ,że nie dowierzałaś , to taka nietypowa pora na floksy.

Przemku ciiiiiii o tych mrozach!Może się uda i nie wrócą do nas? Pewnie marne szanse , bo sama słyszałam ,że mają być jeszcze temperatury tak niskie ,że rzeki mają zamarzać...ja nie chcę!

Dominiś , wyobrażasz sobie mnie latającą po skalniaku z pędzelkiem w dłoni?

Nadal cieplutko - śniegu w zasadzie reszki zostały.W nocy ma być + 2 , jutro w dzień 7 - szybko pożegnamy się za śniegiem.Tylko nie wiem , czy jest się z czego cieszyć ,skoro znowu mrozy zapowiadają...
Tam , gdzie wczoraj były spore kałuże - dzisiaj nie ma po nich śladu.Mam nadzieję ,że jutro da mi się już co nie co porobić w ogrodzie.

[vita]

Mam nadzieję ,że jutro da mi się już co nie co porobić w ogrodzie.

Już miałam zapytać z przekąsem: a cóż Ty zamierzasz robić w ogrodzie w lutym...kiedy przypomniałam sobie, że przecież u Ciebie już kwitną kwiaty! Zlituj się! O jakich mrozach wspominasz?

[aguskac]

Narobiłaś mi apetytu, pójdę i ja popatrzeć może gdzieś jakiś kiełek prześwituje, widzę, że przy samym domu odtajało kawałek i widać jakieś niedobitki z rabatki Może jakiegoś kiełka namierzę
Żeby nie było, że nic nie robię w ogrodzie to przytnę derenia. Do porzeczek i agrestu jeszcze się dokopywać nie będę.

[basow@]

Vituś ziemia taka miękka,że można spokojnie plewić....a łapki mnie już swędzą , o ,swędzą!
Cebule jeszcze nie przyszły ,więc muszę sobie wyszukać jakąś robotę , bo mnie energia rozniesie...Oj , właśnie słonko się przedziera przez chmury...
Mrozy mają być jeszcze niestety , tak mówią głośno w telewizji, a coś ostatnio się nie mylą...

Agniecha u mnie śniegu już jak na lekarstwo.Właśnie dzisiaj już kanał Odry wylał i żwirownia...Ciepło , ale wiaterek wieje - osusza ziemię.Czytam o kurach na gigancie - pamiętam jak Ci zrujnowały zieleninkę w tamtym roku..Same szkodniki do Ciebie przychodzą!U Ciebie na pewno pod śniegiem też tętni życie , tylko niech on stopnieje wreszcie i odsłoni te wiosenne skarby. :P

[kogra]

Aga nie startuj tak ostro bo jeszcze śniegiem będzie prószyć.
Ale mam nadzieję, ze to ostatnie podrygi pani Zimy.
Mnie też już nosi, ale jeszcze poczekam, bo od poniedziałku czeka mnie dalszy remont w domu.
A pomidorki już posiałaś ?

[ida74]

...takie zdjęcia u Ciebie
...a u mnie śniegu po kolana jeszcze w ogrodzie i jeszcze zimę zapowiadają i jeszcze nie posiałam pomidorów

[basow@]

Iduniu ten floks - szaleniec i przebiśniegi to jedyna pociecha!Śniegu już nie mam w cale , ale to żadna radocha , skoro straszą mrozami.
Wściekła jestem , bo czekam na przesyłki , a sprzedającym się nie spieszy...można by było już sadzić lilie...
Pomidory nie posiane , bo brak szklarni czy foliaka - muszę wytrwać jeszcze ze 2 tygodnie - a łapki świerzbią jak chole.....
Na otarcie łez przyszły dzisiaj nasiona pierwiosnków.Tyle dobrego....
Na dworze cieplutko ,ale co ztego , jak wiatr chce łeb urwać....ciągle pod górkę!.Oj wezmę się za sianie papryk , top może sobie humor poprawię , choć na chwilę...Czekam jeszcze na nasiona papryk od Dorotki (korzo_m), a one "idą" priorytetem już drugi tydzień!!!!!!!Wściec się można , po prostu!
Idę zobaczyć do skrzynki....może doszły?

[ida74]

...i co przyszły

[basow@]

Nie Normalnie - Poczta Polska jest do odstrzału!!!!!!!!!!!!!!!!Skandal w biały dzień!
Mam jeszcze nadzieję ,że listonosz się spóźni....

[ida74]

...ciekawe czy moje do Grażyny doszły -idą już prawie tydzień
Poczta mnie zaskakuje -,albo list idzie TYLKO 1 dzień ,albo tydzień z kawałkiem ...

[Olusia]

Małgosiu dzięki za poradę co do sadzenia cyklamenów.
Czekasz za cebulami lilii bo chcesz sadzić. Rozumiem , że do donic a potem gdzie

[aguskac]

Widzę, ze drepczecie co ta wiosna z ludźmi robi... U nas zima i nie mam takich dylematów Już mnie sianie na razie nie kusi.. to co za oknem zniechęca mnie całkiem. Wolę poczytać jak zdobywacie roślinki i pozwiedzać ogródki. Ale ..ale... jednak mnie też pokusiło hihi muszę wyznać .... popełniłam odśnieżanie i wykopanie ałyczy do szczepienia 8 sporych donic wytargałam, były zadołowane w warzywniku

[basow@]

I co , listonosz nie doszedł.... Tyle dobrze,że max w środę dostanę przesyłkę od bogdan-bk...

Olu , nie ma za co... :P
Lilie do doniczek , a potem.... wystawię na taras , a jak się ociepli - posadzę do gruntu.Na razie oczywiście "do przechowalni", a jak zakwitną - znajdę im miejsce docelowe, choć pewnie nie na stałe , bo mam jeszcze sporą część ogrodu nie zagospodarowaną.Części pewnie nie posadzę do gruntu , tylko poustawiam gdzie mi będzie pasować , w ładnych donicach...przynajmniej w tym sezonie. :P

Aguś ja nie drepczę, ja już tupię z wściekłości! Nie do końca satysfakcjonuje mnie sianie nasionek...Najchętniej posadziła bym już trochę lilii...
Trochę współczuję Ci tej utrzymującej się zimy..., ileż można....Niech już i do Ciebie wiosna zawita , pokażesz narcyzy i inne cebulowe :P
No tak , Ciebie teraz kręci szczepienie , to i w zadołowanej ałyczy grzebiesz... Każdy ma , jak widać, swoje kółko zainteresowań...

[aguskac]

Wszystko przez Dominikę, to ona mi wcisnęła nadmiar swoich ałyczy i w to całe szczepienie wrobiła

Powiedz mi jak te lilie w tych donicach stoją? Czy ty je wkopujesz? No bo chyba każdy wiatr by je przewrócił... Ja nie cierpię tego podganiania w donicach... W tym roku nawet cann nie wstawiam wcześniej, o nie !! Posadzę wcześniej do gruntu i jak wylizą przed przymrozkami to najwyżej okryję

Trzymam kciuki, żeby wreszcie wszystko dotarło i to takie jak zamawiałaś