Działka korzo_m cz. 3
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Działka korzo_m cz. 3
Dorotko, no widzisz... i u Ciebie zaczyna się coś dziać...
Różami się na razie nie martw, jeśli mają zielone pędy niżej to odżyją.
Ja też mam jedną taką czarną, ale ona już była jakaś dziwna na jesień.
Trochę będzie szkoda, bo zapowiadała się na ładną różę... choć bez nazwy...
Różami się na razie nie martw, jeśli mają zielone pędy niżej to odżyją.
Ja też mam jedną taką czarną, ale ona już była jakaś dziwna na jesień.
Trochę będzie szkoda, bo zapowiadała się na ładną różę... choć bez nazwy...
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 3
Agnieszko dzisiaj już więcej widać, a te z wczorajszych zdjęć chyba trochę podrosły. albo ja sama tak sobie wmawiam
chociaż dzisiaj miałam wzrok lepiej zaostrzony, na nosie parzałki
Cieszę się że jesteś moim gościem, zapraszam. Jak znajdę czas to jutro zaglądnę do Ciebie i pooglądam twoje wiosene zwiastuny
Wiolu nawet nie wiesz jaką mi radość te małe kiełki zrobiły, chodzę oglądam, a wścibska sąsiadka pyta co ja tak szukam
Dzisiaj wypatrzyłam kiełkujący czosnek i rabarbar.
Nasze roślinki już są uodpornione więc lekki nawrót zimy na pewno im nie zaszkodzi.
Ja widziałm u ciebie pięknie kwitnące przebiśnigi. Mój tawnik też ma dużo pleśni pośniegowej, myślę że musi się zregenerować.
igor ja mam dopiero małe kiełeczki, na kwiaty przebiśniegów przyjdzie jeszcze trochę poczekać. Chyba pierwszy zakwitnie ciemiernik.
Bożenko denaturkę wysiałam dzisiaj, jak wzejdzie to pokażę. Rano dzieliłam kanny i sadziłam do donic. Miałam w planie popryskać brzoskwinie, ale tak niemiłosiernie wieje, że trzeba to odłożyć na lepszą pogodę.
Gabrysiu po stopnieniu śniegu widzę ,że z różami nie jest tak żle, zmarzło tylko to co było pod śniegiem. Kopczyki ziemne ochroniły, bo pod nimi gałązki zielone. Dwie róże mam takie niewyrażne, ale może jeszcze odbiją. Żal jak mamy jakieś straty, ale to jest nieuniknine.
Dzisiaj zobaczyłam, że moje pomidory wysiane tydzień temu we wtorek zaczynają kiełkować, fajnie radośnie zapowiada się od poniedziałku
Cieszę się że jesteś moim gościem, zapraszam. Jak znajdę czas to jutro zaglądnę do Ciebie i pooglądam twoje wiosene zwiastuny
Wiolu nawet nie wiesz jaką mi radość te małe kiełki zrobiły, chodzę oglądam, a wścibska sąsiadka pyta co ja tak szukam
Dzisiaj wypatrzyłam kiełkujący czosnek i rabarbar.
Nasze roślinki już są uodpornione więc lekki nawrót zimy na pewno im nie zaszkodzi.
Ja widziałm u ciebie pięknie kwitnące przebiśnigi. Mój tawnik też ma dużo pleśni pośniegowej, myślę że musi się zregenerować.
igor ja mam dopiero małe kiełeczki, na kwiaty przebiśniegów przyjdzie jeszcze trochę poczekać. Chyba pierwszy zakwitnie ciemiernik.
Bożenko denaturkę wysiałam dzisiaj, jak wzejdzie to pokażę. Rano dzieliłam kanny i sadziłam do donic. Miałam w planie popryskać brzoskwinie, ale tak niemiłosiernie wieje, że trzeba to odłożyć na lepszą pogodę.
Gabrysiu po stopnieniu śniegu widzę ,że z różami nie jest tak żle, zmarzło tylko to co było pod śniegiem. Kopczyki ziemne ochroniły, bo pod nimi gałązki zielone. Dwie róże mam takie niewyrażne, ale może jeszcze odbiją. Żal jak mamy jakieś straty, ale to jest nieuniknine.
Dzisiaj zobaczyłam, że moje pomidory wysiane tydzień temu we wtorek zaczynają kiełkować, fajnie radośnie zapowiada się od poniedziałku
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Działka korzo_m cz. 3
No to pracowicie zaczęłaś kolejny tydzień
Im bliżej wiosny, tym tej pracy będzie więcej.
Ja nie mogę się doczekać, kiedy wyruszę w ogród.
Ciekawa jestem kiedy wykiełkują moje pomidorki.
Siałam w piątek a już dziś koło nich chodzę i się przypatruję
Im bliżej wiosny, tym tej pracy będzie więcej.
Ja nie mogę się doczekać, kiedy wyruszę w ogród.
Ciekawa jestem kiedy wykiełkują moje pomidorki.
Siałam w piątek a już dziś koło nich chodzę i się przypatruję
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 3
Wiolu pomidory kiełkują szybko, ja siałam w zeszły wtorek, wczoraj doniczki wietrzyłam, nic nie było widać, a dziś w kilku mam już kiełeczki. Siałam po kilka sztuk, tego roku mam bardzo dużo odmian, próbuję pomidorki z nasion od Kozuli.
Ja też chciałabym już coś nie coś porobić, ale trzeba poczekać, ziemia jest jeszcze zamarznięta, tylko na wierzchu trochę odpuściło. Na razie sadzę, sieję do doniczek, też grzebię w ziemii, ale w mniejszych ich ilościach
, chociaż zużyłam już wór 50 litrowy, i kilka wiader ziemii z kretowisk.
Wypatrzyłam po południu pierwszy kiełek rannika. Ale chyba pogoda, która ma być od środy wszystkie roślinki nam wyhamuje.
Ja też chciałabym już coś nie coś porobić, ale trzeba poczekać, ziemia jest jeszcze zamarznięta, tylko na wierzchu trochę odpuściło. Na razie sadzę, sieję do doniczek, też grzebię w ziemii, ale w mniejszych ich ilościach
Wypatrzyłam po południu pierwszy kiełek rannika. Ale chyba pogoda, która ma być od środy wszystkie roślinki nam wyhamuje.
- agaxkub
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3753
- Od: 3 paź 2007, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Działka korzo_m cz. 3
korzo_m pisze:Wiolu pomidory kiełkują szybko, ja siałam w zeszły wtorek, wczoraj doniczki wietrzyłam, nic nie było widać, a dziś w kilku mam już kiełeczki. Siałam po kilka sztuk, tego roku mam bardzo dużo odmian, próbuję pomidorki z nasion od Kozuli.
Ja też chciałabym już coś nie coś porobić, ale trzeba poczekać, ziemia jest jeszcze zamarznięta, tylko na wierzchu trochę odpuściło. Na razie sadzę, sieję do doniczek, też grzebię w ziemii, ale w mniejszych ich ilościach, chociaż zużyłam już wór 50 litrowy, i kilka wiader ziemii z kretowisk.
Wypatrzyłam po południu pierwszy kiełek rannika. Ale chyba pogoda, która ma być od środy wszystkie roślinki nam wyhamuje.
już posiałaś?
no ładnie....
niech pomidorki rosną zdrowo... przyjade na degustacje
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Działka korzo_m cz. 3
Ja też mam te pomidory od Kozuli.
Mam ich chyba 9 odmian.
Posiałam wszystko, al nie było tego bardzo dużo.
Jeśli ładnie wzejdą, to i tak mam kogo obdzielić
Mam ich chyba 9 odmian.
Posiałam wszystko, al nie było tego bardzo dużo.
Jeśli ładnie wzejdą, to i tak mam kogo obdzielić
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 3
Aga wykiełkowały wszystkie odmiany, zobaczymy czy będą zawiązywać owoce. Zapraszam na degustację , posiałam tak dużo odmian ,że będzie w czym smakować.
Wiolu ja tych odmian dostałam dużo, jutro muszę policzyć ile bo sama nie wiem. Wszyskich nasion nie posiałam, zostawiam na przyszły rok
, mam w każdej doniczce po 5- 6 ziarenek. Posiadam mały tunel, staram się w nim upchać koło 40- 45 pomidorów i sadzę w nim też kilka ogórków szklarniowych . Część sadzonek daję siostrze, w tym roku wysiewanie- ich ilość dobrze przemyślałam, nie sieję już tak hurtowo :P
Wiolu ja tych odmian dostałam dużo, jutro muszę policzyć ile bo sama nie wiem. Wszyskich nasion nie posiałam, zostawiam na przyszły rok
- agaxkub
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3753
- Od: 3 paź 2007, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Działka korzo_m cz. 3
korzo_m pisze:Aga wykiełkowały wszystkie odmiany, zobaczymy czy będą zawiązywać owoce. Zapraszam na degustację , posiałam tak dużo odmian ,że będzie w czym smakować.
Wiolu ja tych odmian dostałam dużo, jutro muszę policzyć ile bo sama nie wiem. Wszyskich nasion nie posiałam, zostawiam na przyszły rok, mam w każdej doniczce po 5- 6 ziarenek. Posiadam mały tunel, staram się w nim upchać koło 40- 45 pomidorów i sadzę w nim też kilka ogórków szklarniowych . Część sadzonek daję siostrze, w tym roku wysiewanie- ich ilość dobrze przemyślałam, nie sieję już tak hurtowo :P
no to na degustacji będę na 100%
i szkoda że już nie siejesz hurtem
byle do wiosny... dziś znów jakieś białe coś z nieba polatuje
- Karolcia
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4928
- Od: 17 paź 2007, o 15:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Działka korzo_m cz. 3
Ale zrobiłam sobie lekturę 
Teraz muszę dużo czasu poświęcić,by chociaż w części nadrobić zaległości i poodwiedzać"moje"ogródki
Dorotko,jeśli uda się ten czerwony łubin, to będzie wielki sukces
Krzysiek ususzył mi kilkanaście doniczek pelargonii,więc czeka mnie nowy zakup
Ale zastanawiam się czy w tym roku nie zmienić...i na surfinię się przerzucić...?
Teraz muszę dużo czasu poświęcić,by chociaż w części nadrobić zaległości i poodwiedzać"moje"ogródki
Dorotko,jeśli uda się ten czerwony łubin, to będzie wielki sukces
Krzysiek ususzył mi kilkanaście doniczek pelargonii,więc czeka mnie nowy zakup
Ale zastanawiam się czy w tym roku nie zmienić...i na surfinię się przerzucić...?
Pozdrawiam Magda 
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 3
Witaj Magda
ale jestem szczęśliwa, że mnie odwiedziłaś, cieszy, że wybudziłaś się ze snu zimowego. Czytałam u Wioli ile już dokonałaś pracy w ogródku.
Ja cały czas mam nadzieję ,że łubin przetrwa, na razie stoi w piwnicy posadziłam do doniczki powoli rosną listeczki.
Mój Krzysiek w zeszłym roku to za bardzo zalewał i tak załatwił mi kilka kwiatów doniczkowych. Staram się nie zlecać mu takich prac. Najlepiej nadaje się do przynoszenia ziemii z kretowisk
przy tym nie trzeba wysilać mózgu.....
Mnie surfinie bardzo się podobają , ale wymagają tak częstego nawożenia, podlewania, wleczyłam się z nich kilka lat temu kupiłam jakieś zarażone i krótko cieszyły moje oczy. Ja chyba w tym roku kupię pelargonie zwisające o drobnych kwiatach. Mam porobione szczepki z plektrantusa ( myślę ,że wiesz od kogo roślinę mateczną posiadam
), przechowały mi się ładnie zeszoroczne jego naadzenia więc też wykorzystam.
Agnieszko już nie chce mi się takich ilości pikować, póżniej miłam problem gdzie doniczki ustawiać( już i tak stoi ich z wysiewami badzo dużo w pokoju, łazience, piwnicy
). A jak sobie pomyślę ,że czeka mnie bieganiez ich wynoszeniem, hartowaniem, no nie chce się . Zresztą przy moich dwóch rozrabiarach pokój gdzie są wysiewy stał się dla nich zamkniętą twierdzą. Pilnie strzeżemy momentu otwierania i zamykania drzwi, a one i tak wykorzystują każdą nieuwagę i buszują wśród donic 
Ja cały czas mam nadzieję ,że łubin przetrwa, na razie stoi w piwnicy posadziłam do doniczki powoli rosną listeczki.
Mój Krzysiek w zeszłym roku to za bardzo zalewał i tak załatwił mi kilka kwiatów doniczkowych. Staram się nie zlecać mu takich prac. Najlepiej nadaje się do przynoszenia ziemii z kretowisk
Mnie surfinie bardzo się podobają , ale wymagają tak częstego nawożenia, podlewania, wleczyłam się z nich kilka lat temu kupiłam jakieś zarażone i krótko cieszyły moje oczy. Ja chyba w tym roku kupię pelargonie zwisające o drobnych kwiatach. Mam porobione szczepki z plektrantusa ( myślę ,że wiesz od kogo roślinę mateczną posiadam
Agnieszko już nie chce mi się takich ilości pikować, póżniej miłam problem gdzie doniczki ustawiać( już i tak stoi ich z wysiewami badzo dużo w pokoju, łazience, piwnicy
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Działka korzo_m cz. 3
Mnie też surfinie się podobają, ale ... u kogoś.
Jakoś nie chcą u mnie pięknie rosnąć cały sezon.
Ja jednak pozostanę wierna starym pelargoniom
Z chęcią jednak będę podpatrywała surfiniowe poczynania Madzi (o ile się na nie zdecyduje) :P
Jakoś nie chcą u mnie pięknie rosnąć cały sezon.
Ja jednak pozostanę wierna starym pelargoniom
Z chęcią jednak będę podpatrywała surfiniowe poczynania Madzi (o ile się na nie zdecyduje) :P
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 3
Wiolu masz rację, pelargonie to takie wytrzymałe bestie.
- agaxkub
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3753
- Od: 3 paź 2007, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Działka korzo_m cz. 3
Dorotko... ja chyba Krzycha muszę hi hi wziąć w obronę...
ja nad wysiewami się w tym roku poważnie zastanawiam...
kusi, ale jakoś nie mam weny...
chyba dam spokój.. kwiaty wysieje wprost do gruntu, a pomidorów pare sztuk kupie na targu...
ech.... dawno tak nie miałam, że nie czekam z utesknieniem kiedy wyjdę juz do ogródka popracować... chyba zmęczenie bierze górę...
ja nad wysiewami się w tym roku poważnie zastanawiam...
kusi, ale jakoś nie mam weny...
chyba dam spokój.. kwiaty wysieje wprost do gruntu, a pomidorów pare sztuk kupie na targu...
ech.... dawno tak nie miałam, że nie czekam z utesknieniem kiedy wyjdę juz do ogródka popracować... chyba zmęczenie bierze górę...
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Działka korzo_m cz. 3
Dokładnie. U mnie suche badylki przyniesione z piwnicy szybko budzą się do życia i pięknie kwitną całe lato.
Ja swoje pelargonie mam już chyba 4 lata. Czasami muszę dokupić pojedyncze sztuki, gdy zdarzy się jakiejś staruszce zaschnąć.
Tylko ja cały czas pisze o tych zwykłych pelargoniach. Tych zwisających, czy angielskich nie udaje mi się przechować przez zimę.
Ja swoje pelargonie mam już chyba 4 lata. Czasami muszę dokupić pojedyncze sztuki, gdy zdarzy się jakiejś staruszce zaschnąć.
Tylko ja cały czas pisze o tych zwykłych pelargoniach. Tych zwisających, czy angielskich nie udaje mi się przechować przez zimę.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 3
Aga nie rozumiem dlaczego mój mąż ma zawsze tyle obronców, ja na niego narzekam wszyscy go bronią
nademną nikt się nie użali...
Ja chyba pomidorów malinowych będę miała więcej to Ci podrzucę.
Będzie słońce, odtaje ziemia to Ci się zachce popracować kopaczką :P
Wiolu ja też myślę o tych pelargoniach zwykłych. Za angielskie nawet się nie zabieram a zwisających jak miałam to wtedy nie było gdzie przechowywać.
Moje pelargonie po wyniesieniu z piwnicy szybko odbiły, już pobrałam szczepki, a te poobcinane widzeę że się rozkrzewiają.
Ja chyba pomidorów malinowych będę miała więcej to Ci podrzucę.
Będzie słońce, odtaje ziemia to Ci się zachce popracować kopaczką :P
Wiolu ja też myślę o tych pelargoniach zwykłych. Za angielskie nawet się nie zabieram a zwisających jak miałam to wtedy nie było gdzie przechowywać.
Moje pelargonie po wyniesieniu z piwnicy szybko odbiły, już pobrałam szczepki, a te poobcinane widzeę że się rozkrzewiają.

