Hosty - doświadczenia z wysiewem.
Tak sobie przeglądam ten temat i widzę jaka jestem zielona! ;)
Chyba naiwnie wierzyłam, że uda mi się wyhodować hosty z nasionek na parapecie?? Wysiałam je dopiero dwa dni temu do malutkich doniczek i postawiłam na parapecie- a wy tu mówicie, że te rośliny lubią świeże powietrze- co mam teraz zrobić? No i nie dezynfekowałam tych pojemników. Czy coś w ogóle mi wyrośnie? I kiedy?
Chyba naiwnie wierzyłam, że uda mi się wyhodować hosty z nasionek na parapecie?? Wysiałam je dopiero dwa dni temu do malutkich doniczek i postawiłam na parapecie- a wy tu mówicie, że te rośliny lubią świeże powietrze- co mam teraz zrobić? No i nie dezynfekowałam tych pojemników. Czy coś w ogóle mi wyrośnie? I kiedy?
Amatorka ogrodu
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2234
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Dlaczego miałoby nic nie wyrosnąć, wreszcie samosiejki pojawiają się i rosną w niedezynfekowanej ziemi. Czysta od zarodników grzybów ziemia jest niezbędna w warunkach, które tworzymy w domu czy też w foliowcu, gdyż wysoka temperatura i wilgotność to wręcz idealne miejsce do rozwoju grzybów.
Ponieważ już wysiałaś nasiona, to przede wszystkim nie zostawiaj tej plantacji o tej porze roku na parapecie w domu - to czynimy w zimie, aby do wiosny mieć już większe siewki.
Dopiero wysiane nasiona do kiełkowania nie potrzebują w ogóle światła, a jedynie wysokiej temperatury i wilgotnego podłoża - na parapecie pewnie szybko wyschną.
Nie wiem ile masz tych doniczek, ale lepiej byłoby wykonać jakąś mini szklarkę (4 deseczki i szyba lub folia) w ogrodzie, aby nasionom zapewnić wysoką wilgotność na czas kiełkowania.
A gdy pojawią się siewki, zapewnić im większą wilgotność powietrza i chronić przed ślimakami - oczywiście trzeba tą plantację systematycznie wietrzyć, bo w innym przypadku wszystko może zgnić. Gdy będą już większe, po zahartowaniu, można je rozsadzić, aby nie rosły za gęsto i pozostawić je samym sobie (dbając jedynie o wilgotność i chronić przed ślimakami).
To jest oczywiście jedynie moje zdanie na ten temat
Ponieważ już wysiałaś nasiona, to przede wszystkim nie zostawiaj tej plantacji o tej porze roku na parapecie w domu - to czynimy w zimie, aby do wiosny mieć już większe siewki.
Dopiero wysiane nasiona do kiełkowania nie potrzebują w ogóle światła, a jedynie wysokiej temperatury i wilgotnego podłoża - na parapecie pewnie szybko wyschną.
Nie wiem ile masz tych doniczek, ale lepiej byłoby wykonać jakąś mini szklarkę (4 deseczki i szyba lub folia) w ogrodzie, aby nasionom zapewnić wysoką wilgotność na czas kiełkowania.
A gdy pojawią się siewki, zapewnić im większą wilgotność powietrza i chronić przed ślimakami - oczywiście trzeba tą plantację systematycznie wietrzyć, bo w innym przypadku wszystko może zgnić. Gdy będą już większe, po zahartowaniu, można je rozsadzić, aby nie rosły za gęsto i pozostawić je samym sobie (dbając jedynie o wilgotność i chronić przed ślimakami).
To jest oczywiście jedynie moje zdanie na ten temat

Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2234
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Jasne, że ma sens, ale po wykiełkowaniu nasion musi być tam trochę przestrzeni na rozrost roślin i koniecznie musi być możliwość wietrzenia "plantacji".
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
- krzysiek1240
- 200p
- Posty: 364
- Od: 23 lut 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.
Odświeżam temat.
Siewki hosty(patriot ,14 siewek) mają około 2 tyg.Żadna z nich nie może się pozbyć nasionka.Czekać czy jakoś im pomóc??Proszę o szybką odpowiedz.Z góry dziękuje.

Siewki hosty(patriot ,14 siewek) mają około 2 tyg.Żadna z nich nie może się pozbyć nasionka.Czekać czy jakoś im pomóc??Proszę o szybką odpowiedz.Z góry dziękuje.

Pozdrawiam Krzysiek
Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.
Widząc po kiełkach stwierdzam,że chyba za wcześnie wysieliście nasiona. Teraz jest dobra pora. Hostki muszą mieć minimum 10 godzin światła dziennie i dość świeże powietrze, łusek nasiennych nie wyrywaj na słę. Słuchaj paco.
Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.
A ja głupia pokupiłam sobie rózne odmiany nasionek na allegro i do tej chwili myslałam że to co sobie wsiałam w miniszklarenkach będzie mozna na wiosne wysadzić do ogródka i jeszcze w tym roku podziwiać okazałe pierzynki z liści:))
Pozdrawiam:)
Iza
Iza
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2234
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.
Z tym kobiercem to może nie tak od razu, ale...Iziss80 pisze:.... i jeszcze w tym roku podziwiać okazałe pierzynki z liści:))

Po 5 miesiącach od wysiania:

I w następnym sezonie już tak:( to jest inna siewka )

Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.
Paco- cudne te hosty! Jednak ogrodnictwo to przede wszystkim cierpliwość ;)
Amatorka ogrodu
- jardin
- 1000p
- Posty: 1265
- Od: 7 sie 2007, o 14:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.
Paco piękne sadzonki ! mi niestety takie duże nie urosły....w 2 roku miały jakieś 6-8 cm.
Pozdrawiam
Aśka
Aśka
Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.
i ja dołączę do wysiewających 
zakupiłam dziś
funkia fireworks
funkia El nino
funkia stiletto
jakie muszę im zapewnić warunki? czy nie za późno na wysianie ich? a może prosto do gruntu w kwietniu?
poradźcie, podpowiedzcie proszę

zakupiłam dziś
funkia fireworks
funkia El nino
funkia stiletto
jakie muszę im zapewnić warunki? czy nie za późno na wysianie ich? a może prosto do gruntu w kwietniu?
poradźcie, podpowiedzcie proszę

muszę się tyyyle nauczyć jeszcze...
moje zmagania: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=26564
moje zmagania: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=26564