Ogród Moni cz.2

[liska]

Zdradź jeszcze cenę
Piękny jest ..

Mówisz, ze warto do Castoramy?

[Alania]

Izuś, cena nie była mała - 37zł, ale ogólnie ciemierniki nie są tanie, a z kolei te, które sprzedają w OBI są kilkakrotnie mniejsze, a cena 25-27zł. Ten to naprawdę okaz. Zdjęcie tego tak nie oddaje, ale jest w sporej donicy, dobrze rozrośnięty i ma jeszcze masę pąków i liści wyrastających z ziemi Jakoś nigdy do Casto nie jeździłam na zakupy roślinkowe, ale tym razem przy okazji budowlanych wstąpiłam do działu ogrodniczego
W OBI pokusiłam się na zakup bodziszka Alba za 8,99zł (drogi jak licho biorąc pod uwagę, że to jedno, łatworozmnażalne kłącze) i niestety tylko tyle. Ogólnie w tym roku nie zaszalałam zbytnio. Kupiłam sporo roślinek na Allegro, ale dopiero wyślą je po 15 marca, więc przyjdzie na nie jeszcze poczekać .

[liska]

No ale takie są właśnie ceny ciemierników a Twój jest wyjątkowo dorodny

[Alania]

No ale takie są właśnie ceny ciemierników a Twój jest wyjątkowo dorodny

na żywo jeszcze okazalszy, bo zdjęcie jakoś dziwnie go spłaszczyło i nie wygląda na taki wielki, jaki jest. Nie wiem, czy w ogóle w Castoramie są takie ładne rośliny, czy akurat tak trafiłam, ale zajrzę tam jeszcze na pewno Jakoś Castorama mi nie po drodze i bywam w niej niezwykle rzadko - raz na rok to już święto, a przy tym nigdy w dziale ogród Teraz tak bardzo chce mi się wiosny, że jakoś mnie tam pociągnęło i proszę ... nie bez przyczyny
Jeśli masz niedaleko C., to warto zajrzeć, może i u Ciebie mają takie piękności

[Karo]

Witaj Moniko po zimie...
W mojej C nie ma takich roślin jeszcze... byłam w piątek i nic...
Bardzo mnie rozbawiła Twoja informacja

"Ogólnie w tym roku nie zaszalałam zbytnio. "
Hihihi ten rok dopiero się zaczął a dla nas dopiero zaczyna na dobra sprawę...
Każdy z nas zapewne już poczynił jakieś wiosenne zakupy ,na wiosnę czekamy ,taka bez śniegu i zimna by móc wreszcie pogrzebać w ziemi...
Pozdrawiam słonecznie bardzo

[Alania]

Witaj, Krysiu
Masz rację, dopiero sezon się zaczyna Obawiam się jednak, że w pełnym sezonie za wiele nie poszaleję, bo chcemy ruszyć budowę do przodu, a to wiadomo koszty ogromne, więc każdego grosza szkoda i muszę sobie roślinki w głowy Pewnie w chwilach zapomnienia, bądź oderwania od spraw budowlano - wykończeniowych kupię co nieco, coby się nie wykończyć tą wykończeniówką, ale pewnie nie za wiele. Zamierzam natomiast obsadzić tzw. przedogródek, czyli to, co przed domem, na biało. Będą tam rosły wszelkie kwiaty i krzewy, które kwitną białym kwieciem i obsadzone będą dodatkowo ciemnozielonymi tujami Danica, bukszpanami i innymi, które mają ciemną zieleń, aby mocniej wyeksponować biel - tak sobie wymyśliłam Wydaje mi się, że będzie troszkę surowo, ale elegancko. Co Wy na to? Ładnie będzie?

[dominikams]

Białe z zielonym - elegancka klasyka - jestem na tak

Właśnie mi przypomniałaś, że miałam zamiar coś białego (na biało kwitnącego) dosadzić na rabacie, wśród zielonych roślin - tylko nie pamiętam, co to miało być

Kurczę, chyba w takim razie wybiorę sie do Casto - muszę kupić Syllit na brzoskwinie, to przy okazji bym sobie pooglądała roślinki

[Alania]

Oooo, właśnie mi przypomniałaś, że trzeba pryskać brzoskwinie Zupełnie o tym zapomniałam, a bardzo liczę na tegoroczne owocowanie

[magdala]

Cześć Moniu A czy opryskiwanie dotyczy tak samo Moreli ?

[dominikams]

Ja odpowiem, ja, mogę? Morela nie cierpi na kędzierzawość, Madziu - ja bym prysnęła miedzianem w celu ochrony przed rakiem bakteryjnym (ale to jeszcze nie teraz).

[magdala]

Morela nie cierpi na kędzierzawość, Madziu - ja bym prysnęła miedzianem w celu ochrony przed rakiem bakteryjnym (ale to jeszcze nie teraz).

O, to bardzo dobra wiadomość -że nie cierpi

[Alania]

Cześć Moniu A czy opryskiwanie dotyczy tak samo Moreli ?

cześć, Madziu
nie mam moreli, bo mi odradzono (że niby chorują i bez sensu się w nie bawić )

[Alania]

Ja odpowiem, ja, mogę? Morela nie cierpi na kędzierzawość, Madziu - ja bym prysnęła miedzianem w celu ochrony przed rakiem bakteryjnym (ale to jeszcze nie teraz).

dzięki, Dominiczko

[magdala]

Moniu - nasza morela może nie choruje ,ale co prawda to prawda - po pięciu
latach czekania -zjedliśmy aż ...3 owoce !!!! Tyle ich było

[Alania]

aaa, widzisz, czyli coś w tym jest, ze są kłopotliwe
Na razie mam te drzewka, któe chciałam - mam nadzieję, że brzoskwinki nie zmarzły przy tegorocznych mrozach Aż się boję co to będzie
Martwię się też o hortnesje - wprawdzie były zabezpieczone kartonami, ale kartony namokły i od ciężaru śniegu połamały się - obawiam się, że hortensje też będą całe połamane i nie zakwitną, a tak bardzo czekam na ich kwitnienie