Zapewne jednak o zurawkę Ci chodziło
Gieniu, u mnie też widać gołą ziemię tu i ówdzie, bo jestem jeszcze w trakcie "organizowania" wszystkiego od nowa po rewolucji, a to oznacza masę przesadzania!
Czy tych miejsc nie widać, to zazwyczaj jest kwestia ujęcia. Mam nadzieję, że w końcu dojdę do tego, ze gołej ziemi w ogóle nie będzie
Ewuś, tak, to pełnia lata
Halinko, zawstydzasz mnie
Staram się tylko o przyjemne dla oka ujęcia, reszta to kwestia przypadku raczej ...
Ten kwiatek to jak pisałam wyżej, portulaka





