Bożena Śmigielska pisze:Krysiu ja mam 4 parapety i z tymi doniczkami tańczę- jak mawia mój małżonek to tu, to tam
jakbyś miała to bym chętnie od Ciebie tą fukcję kupiła.
Krysiu ty tak dużo wiesz, podpowiedz mi , bo na moich pelargoniach pojawiły się takie malutkie
nie wiem muszki czy coś, zaczynają się liście deformować, córka gdzieś wyczytała, żeby wodą z mydłem opryskiwać lub wodą z czosnkiem, nie wiem może Ty masz swoje lepsze sposoby.
Pozdrawiam cieplutko

Szkoda,że nie wkleiłaś liścia w powiększeniu.
Najczęściej na roślinkach spotkać można mszyce, wciornastki, przędziorki mączliki szklarniowe.
To bardzo małe żyjatka, ale szybko się rozmnażają i występują masowo więc w znaczny sposób ograniczają rozwój roślin.
Na mszyce ekologicznie >macerat z pokrzywy, czosnku, cebuli, mniszka lekarskiego, wrotyczu, tytoniu; odwar z rumianku; napar z cebuli, krwawnika albo piołunu.
Na przędziorki ekologicznie > napar z piołunu albo jeden z maceratów - z czosnku, cebuli lub z ziemniaka.
Na wciornastki ekologicznie >napar z krwawnika.
Na mączlika szklarniowego > Macerat lub odwar z tytoniu (z papierosów)
W domu staram się nie stosować chemii - wyjątkiem jest masowe wystąpienie tego świństwa.
Z chemicznych jest kilka do wyboru i znajdziesz to co trzeba wpisując w wyszukiwarkę.
Sadzonki fuksji (jak wszystko dobrze pójdzie) to będę mieć na zbyciu bo kilka mi potrzeba. Mam starsze okazy fuksji więć głównie o tamte dbam i jak zwykle co roku ze 3 nowe hoduje tak na wszelki wypadek.