Początki madziarynki - czyli jak z chaszczy zrobić ogród

[vita]

Też bywam w tym miejscu! Pojęcie do jazdy mam i bawię się! Oj, bawię
Może forumowe spotkanie???

[madziarynka]

Eh ja jeszcze nie mam pojęcia o jeździe, a mój rower kopie się w śniegu więc możliwości dotarcia do tak pięknego miejsca są dla mnie trochę ograniczone więc dopiero jak ktoś się nade mną zlituje i mnie zawiezie na górkę. Jednak zimowe opony i dobry samochód to jest coś, aha i przydałby się jeszcze jakiś instruktor nauki jazdy. Oczywiście najlepiej przystojny. Jeśli chodzi o spotkanie forumowe to jestem jak najbardziej za tylko czekam na jakąś propozycję czasową.

[dez_old1]

Madziu - przystojny instruktor Ci się marzy? Toć Ty panienka jeszcze Pozazdrościć?
Może w ferie coś by się udało zorganizować?

[izabell12]

Nie ważne jak się zjeżdża, ważne, żeby to była frajda

[madziarynka]

Wszak śniegu ci u nas dostatek. Dziś trzeba było mocno się postarać żeby przez te wszystkie zaspy przebrnąć. Nawet ławki zasypało Nie mówię żebym chciała od razu tam siadać... ale co tu dużo mówić - wieczna zima... Może roślinki przynajmniej nie zmarzną pod taką kołderką.

[marzenaF]

Wpadłam po jakimś czasie i nie mogę sie nadziwić ile już zrobione! Połączenia niebieskiego i bielonego perfekt! W ogóle podoba mi się zapał i ogrom pracy wykonanej ,a więc oby do wiosny

[madziarynka]

Tak wiosna mi się już śni o ogród pachnąco- kojący zimowe melancholie.

[magdala]

Cześć Madziarynko
Oj ,to wszyscy mają już takie zwidy... Mi też śnią się olbrzymie kwiaty piwonii albo rozmowy
z jakimiś nieznajomymi o kursie florystycznym..... (w życiu nie byłam)
Jakie plany na ten rok ?
Podejrzewam ,że z rozmachem

[madziarynka]

Witaj Madziu! Miło, że zajrzałaś. Planów ogrodniczych na ten rok jak na razie nie posiadam. ja już śnieg stopnieje to trzeba będzie sprawdzić co zmarzło, co przetrwało i będziemy kombinować. Jakoś planowanie na kartce nigdy mi nie wychodziło, lepiej sprawdzam się w polu - nie ma jak świeże spojrzenie na szczere pole. A propos piwonii przypomniało mi się , że miałam je przesadzać na koniec ubiegłego sezonu na miejsce docelowe, ale jak to z piwoniami ciężko się je przesadza i pozostały na miejscu. Jak na razie zajęłam się planami zawodowymi. I jestem na etapie zmiany pracy. Mam nadzieję, na jakieś sukcesy w tej dziedzinie życia . A tymczasem zobaczcie co mi chodzi po głowie, tzn. oknie. jak one się tam znalazły ? Ciągle się zastanawiam...

[magdala]

Planów ogrodniczych na ten rok jak na razie nie posiadam. ja już śnieg stopnieje to trzeba będzie sprawdzić co zmarzło, co przetrwało i będziemy kombinować. Jakoś planowanie na kartce nigdy mi nie wychodziło, lepiej sprawdzam się w polu

Dobra, dobra Planów nie posiadam -ale jak ruszysz z robotą to znowu będziemy oczy szeroko otwierać
Ale wiesz co - mi też trudno planować na kartce -tyle razy próbowałam to zrobić
i w momencie jak robi mi się za dużo roślin (zwłaszcza tych drobnych ) do umieszczenia w planie-
to odpuszczam sobie. Mam w głowie widok ogrodu , tylko potem w praktyce to inaczej wychodzi -
zapomnę co chciałam koło czego posadzić itp.
A ta biedronka taka inna cóś???

[marzenaF]

Inna nie inna ,ale chyba coś nam komunikuje dziewczyny już niedługo wiosna biedronki się budza do życia
Jasna anielka spojrzałam w okno ,ale zaczęło sypać śniegiem e tam wolę wierzyć w biedronki

[gorzata76]

U mnie biedronki też jakieś inne importowane chyba
Słonko je budzi...

[madziarynka]

Dzisiejsze słoneczko faktycznie już takie prawie że wiosenne. Idealne wręcz do zabaw na śniegu. Co za radość!!!

[magdala]

Idealne wręcz do zabaw na śniegu. Co za radość!!!

Madziarynko, no już byś przestała ... Ja zaczynam patrzeć z niechęcią na buciory narciarskie i łyżwy ,
które zawalają mi mieszkanie (tak,tak -mamy małą kaszubską górkę z wyciągiem ,no i mamy ferie..)
Ja mam dość .

[gorzata76]

Tak, tak bikini zajmuje jednak zdecydowanie mniej miejsca
Tylko wtedy zwykle są wakacje, nie ferie