Mój ogródek - chatte, cz. 8, rok 2010/1

[chatte]

Halinko, też mi odpowiada bardzo to zestawienie Dziękuję

Aniu, powinno wyglądac podobnie do tego, co pokazałam na zdjęciu ;)

Witaj Jacku "Inwazja" nagietków nigdy mnie nie martwi Kocham je bardzo i większość samosiejek zostaje Myslę, ze masz trochę racji, siewki kiełkują na glebie jaką lubią. Niektórym jednak chyba nie robi to różnicy, sieją się w każdej glebie

[chatte]

Bożenko, z Tobą wszystko ok
Pytałam nie o gailardię, tylko czy masz czerwonego dzielżana?
Za hortensje bardzo Ci dziękuję Po 20-tej pędzę do Ciebie na nauki

Witaj Kwiatuszku!
Poczekasz, to sie kwiatków na tulipanowcu doczekasz ;)
Gipsówka szybko rośnie. Po trzech latach (chyba) osiąga swoje maksymalne rozmiary, potem tylko rozrasta się wszerz Na razie nie znalazłam jej lepszego sąsiedztwa od róż (koniecznie czerwonych! ) i tak chyba u mnie zostanie
Jak tylko będę miała odpowiednie do pokazania zdjęcia kocie, to pokażę. Ostatnio próbowałam sfotografować je, jak patrzyły przez okno, tęsknie wyglądając wiosny i jak śpią na ciepłym parapecie Jeszcze nie wrzuciłam na kompa, to nie wiem, czy się nadają

[Babopielka]

Izka- tyle zdjęć pokazałaś,że ja oczopląsu dostałam i mi
się pomyliła gailardia z dzielżanem
Dzielżan mam podobny ,ale czy taki sam to nie wiem
Mój jest bardzo wysoki i chyba jaśniejszy

[an-ka]

Ja z czerwonymi rózami mam białe dzwonki i zółtą rudbekię.Jednak zdecydowanie piękniej prezentuje się gipsówka.
Czy trzeba ją wysiewać czy też kupuje się gotowe siewki?
Izulka mój kot po wizycie u miłej dr weterynarz.Dokładnie trafiłam z jego wiekiem-7 m-cy.
Uszy do leczenia-świerzb
odrobaczanie
szczepienie
w końcu kastrowanie( nie pomyliłam płci )
Kocur podobno rasowy-syberian
Pozdrawiam.

[Fleur 78]

Słyszałaś pewnie, że bliźniaki często miewają swój tajemny język. W przypadku kotów chyba też istnieje jakieś tajemne porozumienie, które sprawia, że przybierają równocześnie tę samą pozę, wykonują równocześnie tę samą czynność... Bardzo to śmieszne i intrygujące! Co się w tych puchatych łebkach dzieje?
Ta Gaillarda, której nazwy nie pamiętasz... Moze to Gaillarde 'Royale' (ok. 70 cm wysokości), albo może Gaillarde 'Lutin' (ok. 30 cm wysokości), a może raczej Gaillarde 'Kobold'(rowniez ok. 30 cm)... A może żadna z nich...

Buziaczki!

[chatte]

Bożenko, twoje dzielżany po mojemu to żółty i pomarańczowy, albo lekko rdzawy, ale nie czerwony To dobrze ;)

Aniu, gipsówkę można wysiać, ale u mnie czasem sama to robi. Poszukam wiosną, czy coś się wysiało
Kocurek ma to co wszystkie koty ;) Jak nie będzie się stykał z innymi kotami, to świerzbu już nie złapie. Że rasowy to było widać na pierwszy rzut oka Ale ze tak się znasz na wieku kotów?

Alutko, ta druga i trzecia, to jako żywo moja gailardia oścista (także bez nazwy osobniczej ;) )





ale ta jest inna ...

Koty to z pewnością jedne z najbardziej intrygujących zwierząt ;)
Buziaki!

[Matemax]

Witaj Izo, na tym zdjęciu koło gailardi z tyłu jest taki kwiatek biały, ja mam dużo takich co się same sieją, wiesz może jaką nazwę posiadają

[JacekP]

Ciekawy ten przegląd gailardii, bo do tej pory myślałem, że jest tylko jedna . Czyli mam 'Royale'. Moje raczej z tych wyższych.

[HalinaK]

A, ja, kupiłam w tym roku nasionka gailardii ościstej ... pierwszy raz będę wysiewać wprost do gruntu

[chatte]

Mati, wiem ;) To jest złocień maruna

Jacku, a jak wybrałes tę jedną spośród trzech? Dla mnie one są prawie identyczne ...
Nie wiem, do których zaliczyc moją ... Co gorsza, tam pisza tylko "gailardia "Royal" . "Royal" to juz bardzo szczgółowa nazwa odmiany, a gdzie nazwa gatunkowa?
Ja tylko wiem, ze ta która pokazałam na ostatnich zdjęciach, to gailardia oścista. Co do tej drugiej - nie mam zadnnych danych i wiem tylko, ze to ... gailardia

Halinko, moja gailardia też pochodzi z siewu Będziesz miała dużo pięknych gailardii

[kogra]

Izuś ja też z przyjemnością zobaczę twoje futrzaczki.
Tak dawno już nie dawałaś ich fotek, że to chyba najwyższa pora.

[Alionuszka]

Gailardę miałam ,ale gdzieś ją wcięło... po prostu zniknęła ...może ona przemarza...

[Fleur 78]

Pewnie że futrzaki lepsze! Gaillarda oścista... Też już wymyślasz... chyba Ci się z rybą pomyliła...
Jedna moja sąsiadka je nazywa: "te żółto-czerwone margerytki" i też wiadomo o co chodzi!

[chatte]

Grażynko, zobaczę, co się da zrobic w tej sprawie ;)

Neluś, coś mi się zdaje, ze ona jest krótkowieczna, jak orliki. Co 2 -3 lata trzeba ją odmładzać (czyt. pozwolić jej się wysiać). Widocznie u Ciebie przeżyła 4 lata i jej czas dobiegł końca
Ale nic to, u mnie masz nowe sadzonki ;)

Kwiatuszku, przecież to nie ja wymysliłam, ale ten co jej imie nadał mógł byc faktycznie po śledziku

[Fleur 78]

A te kwiatuszki znasz, Kociaczku? Nie jest to zdjęcie z mojego ogrodu, tylko z ogrodu mojego "sąsiada"... Moneta: