Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

Gabi doskonale pamiętam co Florexpol odstawił w ubiegłym roku.
U mnie też była masakra. Roślinki nędzne ... szkoda słów :( Tam też już nic nie kupię.

No a w cebulach nie zamawiałam niestety na wyprzedaży. Jeszcze zrozumiała bym jedną pomyłkę, ale u mnie było ich dużo. Też zraziłam się do nich.
Planuję dokupić sobie kilka liliowców, ale na pewno nie tam.
Przeglądałam allegro, ale nie wiem na którego sprzedawcę się zdecydować.
Może macie kogoś zaufanego ? :D
Awatar użytkownika
Priam
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5220
Od: 18 kwie 2007, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

Zeszłej wiosny zamawiałem z Florexpolu i byłem średnio zadowolony. Lilie były malutkie i jedna chora :(
Tak więc przerzuciłem się na cebule.pl . Jesienią tam zamawiałem i byłem zadowolony.
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

tulipanka pisze:Gabi doskonale pamiętam co Florexpol odstawił w ubiegłym roku.
U mnie też była masakra. Roślinki nędzne ... szkoda słów :( Tam też już nic nie kupię.

No a w cebulach nie zamawiałam niestety na wyprzedaży. Jeszcze zrozumiała bym jedną pomyłkę, ale u mnie było ich dużo. Też zraziłam się do nich.
Planuję dokupić sobie kilka liliowców, ale na pewno nie tam.
Przeglądałam allegrooo, ale nie wiem na którego sprzedawcę się zdecydować.
Może macie kogoś zaufanego ? :D

Wiolu, ja na wielkość roślin nie mogłam narzekać... były dość ładne sadzonki.
Tylko że liliowce prawie wszystkie takie same.
A teraz jestem bardzo ciekawa, co mi przysłali jako rekompensatę za ten niewypał.
A może faktycznie miałaś pecha w cebulach ? :roll:

Priam pisze:Zeszłej wiosny zamawiałem z Florexpolu i byłem średnio zadowolony. Lilie były malutkie i jedna chora :(
Tak więc przerzuciłem się na cebule.pl . Jesienią tam zamawiałem i byłem zadowolony.

Przemku
, tak to już jest... ale komuś musimy zaufać.
Najlepiej by było gdyby wszyscy sprzedawcy byli uczciwi.
Awatar użytkownika
jollla500
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10625
Od: 26 cze 2008, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

Widzę Gabrysiu że już omawiacie zakup nowych roślinek :lol: fajne to uczucie prawda :?: i jeszcze wymiana roślinek :lol: czyli jednym słowem wiosna się zbliża...

Buziaki Kochanie ;:196
Jolllinki ;:3Do Jollla500
Miłością moją są ogrody, wschody słońca i jego zachody......
Awatar użytkownika
Babopielka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6086
Od: 9 wrz 2007, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Rypina

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

Gabi - na jakiego derenia chorujesz :wink:
Mnie się marzy dereń kousa różowy :P
Białego już kupiłam :wink:
Co do tego tojadu lisiego ,to zobaczę jak zakwitnie, jeśli będzie
mało ozdobny, to pójdzie w mniej reprezentacyjne miejsce :lol:
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

jollla500 pisze:Widzę Gabrysiu że już omawiacie zakup nowych roślinek :lol: fajne to uczucie prawda :?: i jeszcze wymiana roślinek :lol: czyli jednym słowem wiosna się zbliża...

Buziaki Kochanie ;:196
Tak Jolu, to najlepsze uczucie jakie może być... snuć plany o nowych roślinach,
bądź też urządzaniu czegoś na nowo.

Babopielka pisze:Gabi - na jakiego derenia chorujesz :wink:
Mnie się marzy dereń kousa różowy :P
Białego już kupiłam :wink:
Co do tego tojadu lisiego ,to zobaczę jak zakwitnie, jeśli będzie
mało ozdobny, to pójdzie w mniej reprezentacyjne miejsce :lol:

Bożenko,
ja też marzę o różowym dereniu Kousa.
I tak jak Ty, białego też już kupiłam... :;230
Boję się tylko jak przetrzyma zimę... zostawiłam go zadołowanego w doniczce,
ale zrobiłam kopczyk z kompostu.
Muszę dla niego znaleźć jakieś fajne miejsce.
Z tojadem lisim zrobiłam tak samo...
Awatar użytkownika
Priam
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5220
Od: 18 kwie 2007, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

Gabriela pisze:Przemku, tak to już jest... ale komuś musimy zaufać.
Najlepiej by było gdyby wszyscy sprzedawcy byli uczciwi.
Może i tak. Tylko wydaje mi się ze po części to tez wina osób pakujących rośliny- zamiast odrzucić chore to wolą nam je wcisnąć.
Awatar użytkownika
Babopielka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6086
Od: 9 wrz 2007, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Rypina

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

Widzę ,że chorujemy na te same roślinki :shock:
Białego derenia kousa kupiłam jesienią i też się martwię
czy przeżyje zimę :roll: A różowego muszę mieć ,bo od dawna
za mną chodzi :lol:
Wstawiłam hortensje u siebie ;:224
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

Gabrysiu, już sobie zapisuję tojad; zobaczymy tylko, czy będzie się nadawał do podziału, bo sam go dostałem latem :) Miałem mieć jeszcze tojad dzióbaty ale wyrosło zupełnie coś innego. Za tojadem lisim też muszę się rozejrzeć. Ciekaw jestem, czy moja cieszynianka też sie rozsieje :?:
Awatar użytkownika
an-ka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6978
Od: 12 sty 2009, o 21:10
Lokalizacja: Śląsk

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

Też jestem ciekawa na jakiego derenia masz chrapkę.Mnie się ogromnie podobają ale to wielkie krzewy,nie na mój ogródek.
Najważniejsze,że zawsze jest uroczy-kwiaty,potem piękna barwa liści a na koniec małe truskaweczko-malinki.
Pozdrowionka. :wit
Awatar użytkownika
bogusia177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5556
Od: 14 wrz 2007, o 08:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wodzislaw Śląski

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

Gabryśko ,wiesz poczytałam o tojadzie lisim ,to bardzo niebezpieczna roślina dla zdrowia i życia ,obawiam się żeby czasem wnuki mi jej nie spróbowały ,,,wiesz jak to dzieci ,,,byle co zerwą do buzi włożą miałabym wyrzuty sumienia ,,albo ją wyrzucę ,,,albo pod sąsiada :;230
proszę poczytaj sobie ......
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tojad_lisi
Awatar użytkownika
Babopielka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6086
Od: 9 wrz 2007, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Rypina

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

Bogusia - wszystkie tojady są trujące ,jak większość
roślin w ogrodzie .
Cis ,Złotokap ,Ligustr i wiele innych ,trzeba uważać ,żeby
maluchy tego nie jadły :roll:
X_r-o
---
Posty: 2219
Od: 25 lis 2005, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

Witaj Gabi :wit

Czytam Waszą dyskusję o tojadach i tak mi się skojarzyło : to-jad i już wiadomo dlaczego jest taki trujący :lol:
Ja też choruję na derenia kousa i ciągle kombinuję gdzie go u siebie wsadzić. Jeśli mogę coś polecić to z różowych - odmiana Satomi lub Heart Throb, w której dodatkowo pięknie jesienią przebarwiają się liście :)
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

Priam pisze: Może i tak. Tylko wydaje mi się ze po części to też wina osób pakujących rośliny- zamiast odrzucić chore to wolą nam je wcisnąć.
Przemku, zgodzę się z Tobą... to właśnie oni są odpowiedzialni za pomyłki,
Ale tylko w dużej firmie...

Babopielka pisze:Widzę ,że chorujemy na te same roślinki :shock:
Białego derenia kousa kupiłam jesienią i też się martwię
czy przeżyje zimę A różowego muszę mieć ,bo od dawna
za mną chodzi :lol:
Wstawiłam hortensje u siebie
Bożenko, widać z tego że tak... a Ty dodatkowo zaszczepiłaś u mnie wirusa hortensjowego... :;230

JacekP pisze:Gabrysiu, już sobie zapisuję tojad; zobaczymy tylko, czy będzie się nadawał do podziału, bo sam go dostałem latem Miałem mieć jeszcze tojad dzióbaty ale wyrosło zupełnie coś innego. Za tojadem lisim też muszę się rozejrzeć. Ciekaw jestem, czy moja cieszynianka też sie rozsieje :?:
Jacku, to bardzo się cieszę z tojada.
Już będę kombinować gdzie go posadzić.
Mnie tojad lisi się nie podoba... ale Tobie może się spodobać.
A cieszynianka pewnie i Tobie się rozsieje... tylko nie powyrywaj siewek.
an-ka pisze:Też jestem ciekawa na jakiego derenia masz chrapkę.Mnie się ogromnie podobają ale to wielkie krzewy,nie na mój ogródek.
Najważniejsze,że zawsze jest uroczy-kwiaty,potem piękna barwa liści a na koniec małe truskaweczko-malinki.
Pozdrowionka. :wit
Aniu, jak już pisałam wyżej, choruje na Derenie Kousa.
Białego już mam, a wiosną kupię jeszcze różowego.
I niech się dzieje co chce...
Może to są duże krzewy, ale myślę że tak jak inne można je będzie podcinać.
I wolno rosną...

bogusia177 pisze:Gabryśko ,wiesz poczytałam o tojadzie lisim ,to bardzo niebezpieczna roślina dla zdrowia i życia ,obawiam się żeby czasem wnuki mi jej nie spróbowały ,,,wiesz jak to dzieci ,,,byle co zerwą do buzi włożą miałabym wyrzuty sumienia ,,albo ją wyrzucę ,,,albo pod sąsiada :;230
proszę poczytaj sobie ......
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tojad_lisi
No... czytałam Boguśko...
Dlatego posadziłam go w kącie... a jeść i tak go nie będę... mam lepsze rzeczy... :;230

Babopielka pisze:Bogusia - wszystkie tojady są trujące ,jak większość
roślin w ogrodzie .
Cis ,Złotokap ,Ligustr i wiele innych ,trzeba uważać ,żeby
maluchy tego nie jadły :roll:
Racja Bożenko... też mam kilka takich trujących w ogrodzie.
Dobrze że wnusio niczego nie zrywa i do buzi nie daje...

rispetto pisze:Witaj Gabi :wit

Czytam Waszą dyskusję o tojadach i tak mi się skojarzyło : to-jad i już wiadomo dlaczego jest taki trujący :lol:
Ja też choruję na derenia kousa i ciągle kombinuję gdzie go u siebie wsadzić. Jeśli mogę coś polecić to z różowych - odmiana Satomi lub Heart Throb, w której dodatkowo pięknie jesienią przebarwiają się liście :)
Witaj Pawle w moich skromnych progach. :wit
Skojarzenie trafne... wygląda na to że są bardzo jadowite. :wink:
Pawle, zasugeruję się Twoją podpowiedzią i poszukam tych odmian.
A Ty masz takie ?
Awatar użytkownika
rogalm1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1421
Od: 12 mar 2008, o 09:31
Lokalizacja: Kraków

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

Witam Cię Gabrysiu po bardzo długiej przerwie, nie dam rady nadrobić straconych wątków, ale przynajmniej nazachwycałam oczy Twoimi wszystkimi pięknymi zdjęciami. Mam nadzieję, że teraz już będę mogła na bieżąco śledzić życie Twojego (jednego z moich ukochanych!) ogrodu. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za pamięć, nawet wtedy jak mnie tu nie było!
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”