ksiegowa pisze:Ok dzięki.Pewnie te co latem się przechowuje to nie problem ale czasem trzeba przechować do następnego roku.
Praktycznie nie ma możliwości przechowania cebul tulipanów ponad rok. Może w specjalistycznych przechowalniach ale nie jest to opłacalne. Duże hurtownie wyprzedają cebulki za bezcen na przełomie października i listopada a resztę niszczą.
Tydzień temu w lerua merle były jeszcze jesienne cebule Tam niestety nie ma dobrego zwyczaju wyprzedaży jak np w auchon. No i niestety początkujący ogrodnicy kupują.
Niektórych tulipanów nie mogę wykopać bo rosną pod drzewami chyba już z 10 lat. Czerwone z listkami w paski. Mają się całkiem nie źle. Ale to zależy od odmian. Jak widzę że marnieją to je wykopuję i czekają sobie pod wiatą do jesieni. Czasami je przed sadzeniem zaprawiam na grzyba[ale niestety nie zawsze]
ksiegowa pisze:Właśnie dwa lata temu rozdałam ok 100 cebulek tulipanow,bo nie mam gdzie przechowywać/ciepła piwnica w bloku a na działce za zimno/.Po kilku latach przechowywania w różnych warunkach nie było sensu dalej się męczyć.
Tulipany najlepiej "przechowują się" w ziemi. Naprawdę w ziemi im nie jest za zimno. Co innego mieczyki i dalie, które co roku dźwigam do piwnicy, a potem z piwnicy, czasami odgrażam się,że zostawię, niech sobie zimują.
Pawle i Marysiu, dzięki za odpowiedź. Wpadło mi w oko to 'Malibou' i chyba już nie wyjdzie.
A co wykopywania tulipanów to nie trzeba zapominać że botanicznych się nie wykopuje bo
chętnie naturalizują się w terenie jak im warunki odpowiadają.
Też byłam na wystawie."Poleciałam" od razu pierwszego dnia.Szkoda,ze jest tak mało w Gdańsku wystaw kwiatów,a co było widać cieszyła się dużym zainteresowaniem.Pewnie także dlatego,że była w centrum.
Mnie też szczególnie zachwyciły tulipany Portland.Były także lilie w kompozycjach.Niestety nie mogłam się dopchać,aby odczytać nazwę odmiany o raczej małych bordowych kwiatach,które wisiały na balustradzie chyba na 2 piętrze.Myślałam ,że pójdę jeszcze raz w niedzielę i odczytam,ale wypadło mi coś innego do robienia.Taką lilię chciałabym mieć na działce.
Uwielbiam tulipany, szkoda, że wystawa była tak daleko, ale dzięki tobie Mario napasłam swe oczy do syta . Może kiedyś w naszych ogrodach również można będzie podziwiać taką mnogość odmian i barw, czego sobie i wszystkim ogrodowym zapaleńcom życzę
Marysiu i Pawle bardzo dziękuję za wspaniałą fotorelację.Dzięki Wam zapachniało wiosną w ten lutowy śnieżny dzień.Cudne zdjęcia zrobiliście.Tulipany są trudne do fotografowania bo odbijają światło - Wam wyszło rewelacyjnie. Kaśka