Ogród piofigla cz1.
- ZENOBIUSZ
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4213
- Od: 2 sty 2008, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród piofigla cz1.
Witaj Tomku co to zapiękność na ostatnim zdjęciu , może znasz jej nazwę ?
Pozdrawiam Zenek
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród piofigla cz1.
Lubię oglądać różaneczniki ..................... u innych.
Póki co, jakoś mnie "nie biorą". Gdy przyjdzie pora kwitnienia,
będę wiedziała, gdzie zaglądać
U nas znowu dzisiaj sypał śnieg
.
Póki co, jakoś mnie "nie biorą". Gdy przyjdzie pora kwitnienia,
będę wiedziała, gdzie zaglądać
U nas znowu dzisiaj sypał śnieg
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród piofigla cz1.
Witaj Tomku!
Azalie to moja słabość też je kupuję. Natomiast Rh nie umiem utrzymać w ogrodzie.
Ty pokazałeś piękne, zdrowe okazy - gratuluję.
Azalie to moja słabość też je kupuję. Natomiast Rh nie umiem utrzymać w ogrodzie.
Ty pokazałeś piękne, zdrowe okazy - gratuluję.
- piofigiel
- 1000p

- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz1.
Witajcie Mili Goście
Ursulko, przez kilka ostatnich lat mało kupowałem roślin, teraz będąc na forum ciągle słyszę o jakiś zamówieniach, planach, zakupach, to i ja chciałbym coś nowego w moim ogrodzie Wam pokazać. Wiesz dobrze Ursulko że kwitnące rododendrony to coś wspaniałego, widok od którego nie można oderwać oczu, wspomina się go cały rok. Kupię parę różaneczników i trochę więcej azali je zawsze można gdzieś przykleić. To moje plany które chcę zrealizować, oprócz tego liliowce, dużo liliowców, nabawiłem się miłości do nich na forum. A co więcej to się zobaczy.
Myślę Ursulko że jeszcze nie jedną roślinę zmieścisz w swoim ogrodzie, masz świetny zmysł do kompozycji, uda Ci się wiem to.
Ta azalia to Gibraltar pomarańczowo-czerwona, jest przepiękna ale często zaczyna rozkwitać w czasie kiedy jeszcze pojawiają się przymrozki zmuszając mnie do okrywania jej na noc
Zenku to jest azalia pomarańczowo-czerwona Gibraltar, dziękuję za wizytę i ja jeszcze wpadnę dzisiaj do Ciebie
Elżbieto rododendrony to takie tradycyjne rośliny ogrodowe, może i nie są już na topie, teraz jest tyle możliwości dostania innych wspaniałych roślin, że każdy aranżuje ogród według swych upodobań, ja jednak bardzo je lubię i swojego ogrodu nie wyobrażam sobie bez nich. Zaglądaj kiedy tylko masz ochotę, zapraszam. Piszesz że u Ciebie śniegu przybywa, ale mamy zimę w tym roku, nie ma co
goryczko Krysiu przepraszam że tak po imieniu się zwracam, ale widziałem w Twoim wątku że wszyscy tak Cię nazywają. Tak azalie lepiej sprawdzają się w naszych ogrodach, ale jeśli różaneczniki Ci się niszczą to pewnie wina roślin które nabywasz, bo widząc jaką jesteś wspaniałą ogrodniczką nie myślę żeby to była Twoja wina. Mnie zmarnował się pierwszy różanecznik który kupiłem, a następne już odpukać rosną, chociaż dotykają je choroby zwłaszcza liści. Dziękuję za odwiedziny
Pozdrawiam Tomek
Ursulko, przez kilka ostatnich lat mało kupowałem roślin, teraz będąc na forum ciągle słyszę o jakiś zamówieniach, planach, zakupach, to i ja chciałbym coś nowego w moim ogrodzie Wam pokazać. Wiesz dobrze Ursulko że kwitnące rododendrony to coś wspaniałego, widok od którego nie można oderwać oczu, wspomina się go cały rok. Kupię parę różaneczników i trochę więcej azali je zawsze można gdzieś przykleić. To moje plany które chcę zrealizować, oprócz tego liliowce, dużo liliowców, nabawiłem się miłości do nich na forum. A co więcej to się zobaczy.
Myślę Ursulko że jeszcze nie jedną roślinę zmieścisz w swoim ogrodzie, masz świetny zmysł do kompozycji, uda Ci się wiem to.
Ta azalia to Gibraltar pomarańczowo-czerwona, jest przepiękna ale często zaczyna rozkwitać w czasie kiedy jeszcze pojawiają się przymrozki zmuszając mnie do okrywania jej na noc
Zenku to jest azalia pomarańczowo-czerwona Gibraltar, dziękuję za wizytę i ja jeszcze wpadnę dzisiaj do Ciebie
Elżbieto rododendrony to takie tradycyjne rośliny ogrodowe, może i nie są już na topie, teraz jest tyle możliwości dostania innych wspaniałych roślin, że każdy aranżuje ogród według swych upodobań, ja jednak bardzo je lubię i swojego ogrodu nie wyobrażam sobie bez nich. Zaglądaj kiedy tylko masz ochotę, zapraszam. Piszesz że u Ciebie śniegu przybywa, ale mamy zimę w tym roku, nie ma co
goryczko Krysiu przepraszam że tak po imieniu się zwracam, ale widziałem w Twoim wątku że wszyscy tak Cię nazywają. Tak azalie lepiej sprawdzają się w naszych ogrodach, ale jeśli różaneczniki Ci się niszczą to pewnie wina roślin które nabywasz, bo widząc jaką jesteś wspaniałą ogrodniczką nie myślę żeby to była Twoja wina. Mnie zmarnował się pierwszy różanecznik który kupiłem, a następne już odpukać rosną, chociaż dotykają je choroby zwłaszcza liści. Dziękuję za odwiedziny
Pozdrawiam Tomek
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród piofigla cz1.
Tomku, u nas wiosną często występują przymrozki i można nie doczekać kwiatów na różanecznikach.
To bardzo stresujące. Obiecuję sobie nie sadzić roślin, które wymagają okrywania na zimę,
są mało odporne na wiosenne przymrozki.
Nie zawsze mi to wychodzi
Jednego różanecznika mam
Nie patrzę na modę.
Raczej bardziej praktycznie do tego podchodzę. Lubię zimozielone krzewy, ale cóż,
muszę liczyć się z uwarunkowaniami.
To bardzo stresujące. Obiecuję sobie nie sadzić roślin, które wymagają okrywania na zimę,
są mało odporne na wiosenne przymrozki.
Nie zawsze mi to wychodzi
Raczej bardziej praktycznie do tego podchodzę. Lubię zimozielone krzewy, ale cóż,
muszę liczyć się z uwarunkowaniami.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- piofigiel
- 1000p

- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz1.
Elżbieto oczywiście rozumie, to bardzo dobre podejście sadzić rośliny które są w stanie przetrzymać różne warunki, jesteś dobrą ogrodniczką biorącą pod uwagę uwarunkowania. Nie miałem nic złego na myśli pisząc o modzie, każde rozwiązanie jest dobre, każdy wybiera jakie chce. Znam i lubię Twój ogród. U mnie klimat też jest podobny, jednak bardziej zagrożone są rozkwitające azalie niż póżniej trochę kwitnące różaneczniki, kwiaty azali nie raz mi zmarzły a różanecznika nigdy
Pozdrawiam Tomek
Pozdrawiam Tomek
-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród piofigla cz1.
Witaj, Tomku
Dziękuję za miłe słowa- to niezwykle przyjemne usłyszeć je od takiego znawcy tematu, jak Ty!!
Pozwolę sobie nawiązać do mojego ulubionego tematu roślinnego, czyli rh
Jakie choroby liści dotykają Twoje? Na zdjęciach masz piękne zdrowe okazy
Pytam dlatego, bo moje w ogóle nie są atakowane przez grzyby- odpukać!!
dziękuję za informacje o cięciu cisów
Pozdrawiam serdecznie
Elu, nie rezygnuj z rh!! Raczej wybierz odmiany kwitnące w czerwcu.
Dziękuję za miłe słowa- to niezwykle przyjemne usłyszeć je od takiego znawcy tematu, jak Ty!!
Pozwolę sobie nawiązać do mojego ulubionego tematu roślinnego, czyli rh
dziękuję za informacje o cięciu cisów
Pozdrawiam serdecznie
Elu, nie rezygnuj z rh!! Raczej wybierz odmiany kwitnące w czerwcu.
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród piofigla cz1.
Witaj Tomku!
Perukowiec ma sześć lat. Rośnie jak chce. Podcięte ma tylko dolne gałązki.
Nie jest krzewem kłopotliwym w uprawie.
Perukowiec ma sześć lat. Rośnie jak chce. Podcięte ma tylko dolne gałązki.
Nie jest krzewem kłopotliwym w uprawie.
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród piofigla cz1.
Tomku mieszkam w pobliżu rzeki i wiosną podpełzają tu od rzeki jęzory przymrozku,
w tym roku np. obmarzły w większości zawiązki porzeczek i orzechów włoskich
.
U Tadeusza (tadeusz48), kilka km dalej, obmarzły pąki różaneczników, taki urok okolicy.
W pobliżu wielkich miast jest cieplej, (te mgły otaczające Kraków to raczej nie są naturalne)
Bardzo pragmatycznie podchodzę do nasadzeń, z rzadka pozwalam sobie na odrobinę szaleństwa
Pracuję nad osłonami, to znaczy, teraz pracuje czas - ja tylko posadziłam rośliny
Kiedy podrosną - ograniczające przeciągi - zapory, wówczas na pewno posadzę więcej różaneczników,
nie rezygnuję z nich - Moniko, przygotowuję im lepsze warunki

w tym roku np. obmarzły w większości zawiązki porzeczek i orzechów włoskich
U Tadeusza (tadeusz48), kilka km dalej, obmarzły pąki różaneczników, taki urok okolicy.
W pobliżu wielkich miast jest cieplej, (te mgły otaczające Kraków to raczej nie są naturalne)
Bardzo pragmatycznie podchodzę do nasadzeń, z rzadka pozwalam sobie na odrobinę szaleństwa
Pracuję nad osłonami, to znaczy, teraz pracuje czas - ja tylko posadziłam rośliny
Kiedy podrosną - ograniczające przeciągi - zapory, wówczas na pewno posadzę więcej różaneczników,
nie rezygnuję z nich - Moniko, przygotowuję im lepsze warunki
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- piofigiel
- 1000p

- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz1.
Witam serdecznie Miłe Panie
Moniko dziękuję za odwiedziny. Moje rośliny dotykają choroby grzybowe, na jednych liście żółkną, podejrzewam chlorozę, pomaga odpowiednie nawożenie, a na innych liście brązowieją, stosuję opryski oraz zrywam i zbieram chore liście i palę. Pokażę na zdjęciu jak często wyglądają liście:

Nie atakowane są pąki kwiatowe na szczęście, po pozbyciu się chorych liści i oprysku jakiś czas jest spokój a później problem znowu się pojawia
Krysiu witam i dziękuję za informacje o perukowcu, chętnie go kupię, myślałem już o nim dawniej ale jakimś dziwnym trafem nie rośnie jeszcze w moim ogrodzie. Mam berberysy i pewnie one zastępowały mi piękny kolor perukowca
Elżbieto wszystko jak najbardziej rozumie, niestety nasz klimat nie pozwala nam na uprawę wszystkich roślin jakie byśmy chcieli a szkoda. Co do Krakowa to smog oczywiście, najszczersza prawda.
Ta zima ujawni nam czy i inne rosnące rośliny w naszych ogrodach nie są mało wytrzymałe na długotrwale chłody, oby nie.
Muszę Ci powiedzieć że dwa lata temu też obmarzł mi orzech, myślę że wiosenne przymrozki niestety mogą w równym stopniu dotknąć każdego z nas, nie życzę tego nikomu, oczywiście są miejsca bardziej na nie narażone i Twoje jak piszesz do nich należy. Każdy mieszka w innych warunkach i musi się zmagać z innymi przeciwnościami losu, życzmy sobie żebyśmy mogli uprawiać wszystkie rośliny jakie zapragniemy
Pozdrawiam Tomek
Moniko dziękuję za odwiedziny. Moje rośliny dotykają choroby grzybowe, na jednych liście żółkną, podejrzewam chlorozę, pomaga odpowiednie nawożenie, a na innych liście brązowieją, stosuję opryski oraz zrywam i zbieram chore liście i palę. Pokażę na zdjęciu jak często wyglądają liście:

Nie atakowane są pąki kwiatowe na szczęście, po pozbyciu się chorych liści i oprysku jakiś czas jest spokój a później problem znowu się pojawia
Krysiu witam i dziękuję za informacje o perukowcu, chętnie go kupię, myślałem już o nim dawniej ale jakimś dziwnym trafem nie rośnie jeszcze w moim ogrodzie. Mam berberysy i pewnie one zastępowały mi piękny kolor perukowca
Elżbieto wszystko jak najbardziej rozumie, niestety nasz klimat nie pozwala nam na uprawę wszystkich roślin jakie byśmy chcieli a szkoda. Co do Krakowa to smog oczywiście, najszczersza prawda.
Ta zima ujawni nam czy i inne rosnące rośliny w naszych ogrodach nie są mało wytrzymałe na długotrwale chłody, oby nie.
Muszę Ci powiedzieć że dwa lata temu też obmarzł mi orzech, myślę że wiosenne przymrozki niestety mogą w równym stopniu dotknąć każdego z nas, nie życzę tego nikomu, oczywiście są miejsca bardziej na nie narażone i Twoje jak piszesz do nich należy. Każdy mieszka w innych warunkach i musi się zmagać z innymi przeciwnościami losu, życzmy sobie żebyśmy mogli uprawiać wszystkie rośliny jakie zapragniemy
Pozdrawiam Tomek
- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Ogród piofigla cz1.
Oj, Tomuś, Ty to wiesz, jak mnie dowartościować ogrodniczo...
W sekrecie Ci powiem, że mam jeszcze jedną rabatkę całkowicie niezagospodarowaną i na razie "się wahom", co na niej będzie. Podglądam u Ciebie zestawy iglakowe i póki co - nie umiem się zdecydować
Azalię Gibraltar też mam, ale problem z nią mam całkiem inny. Kiedy kwitła przez ostatnie dwa lata, było na tyle gorąco, że musiałam ją zacieniać. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, żeby przemarzły pąki lub kwiaty rh lub azalii. Raczej więdną bidoki z nadmiaru słońca i gorąca... A czego to może być przyczyna - te brązowiejące liście? Bo jeden mój rh też takie miał w minionym roku. Czym go pryskałeś?
I mówisz, że kupujesz liliowce? No no, to będzie szaleństwo w tym roku! A jakie, jakie kupujesz? Czy już zamówiłeś? Bo ja na razie zaplanowałam duuuże ilości lilii
W sekrecie Ci powiem, że mam jeszcze jedną rabatkę całkowicie niezagospodarowaną i na razie "się wahom", co na niej będzie. Podglądam u Ciebie zestawy iglakowe i póki co - nie umiem się zdecydować
Azalię Gibraltar też mam, ale problem z nią mam całkiem inny. Kiedy kwitła przez ostatnie dwa lata, było na tyle gorąco, że musiałam ją zacieniać. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, żeby przemarzły pąki lub kwiaty rh lub azalii. Raczej więdną bidoki z nadmiaru słońca i gorąca... A czego to może być przyczyna - te brązowiejące liście? Bo jeden mój rh też takie miał w minionym roku. Czym go pryskałeś?
I mówisz, że kupujesz liliowce? No no, to będzie szaleństwo w tym roku! A jakie, jakie kupujesz? Czy już zamówiłeś? Bo ja na razie zaplanowałam duuuże ilości lilii
- piofigiel
- 1000p

- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz1.
Ursulko droga, ja coś czułem że masz w zanadrzu jeszcze jakiś wolny skrawek ziemi, bo Twoje odpowiedzi na zaczepki o drugim pięterku ogrodowym były bardzo optymistyczne, także w nasadzeniach nie będzie u Ciebie zastoju, kolejny rok przybywania roślinnych mieszkańców. Z tym więdnięciem też tak mam, mój ogród jest bardzo słoneczny dlatego na okres kwitnienia rh zawsze proszę pogodynki o pochmurne i czasem lekko wilgotne dni, w taką pogodę rh pokazują swoje najpiękniejsze oblicze i królują w ogrodzie, ostre słońce które niestety wtedy może już się pokazywać odejmuje im wiele z urody.
To brązowienie to ja podejrzewam chorobę grzybową i pryskam niestety chemią.
Chcę nabyć liliowce ale nigdzie nie zamawiałem, słyszę tu na forum że osoby zamawiają pewnie z katalogów wysyłkowych, lub allegro, nie wiem gdzie to można zrobić, zawsze kupowałem rośliny osobiście. Myślę o liliowcach o bardzo prostych kwiatach, te z falbankowymi płatkami nie za bardzo pasują do moich prostych iglaków, lubię te nowoczesne odmiany podziwiać u innych. Może dasz mi jakiś cynk gdzie można zamówić liliowce, jeśli coś wiesz bo nie chciałbym Ci sprawiać klopotu
Pozdrawiam Tomek
To brązowienie to ja podejrzewam chorobę grzybową i pryskam niestety chemią.
Chcę nabyć liliowce ale nigdzie nie zamawiałem, słyszę tu na forum że osoby zamawiają pewnie z katalogów wysyłkowych, lub allegro, nie wiem gdzie to można zrobić, zawsze kupowałem rośliny osobiście. Myślę o liliowcach o bardzo prostych kwiatach, te z falbankowymi płatkami nie za bardzo pasują do moich prostych iglaków, lubię te nowoczesne odmiany podziwiać u innych. Może dasz mi jakiś cynk gdzie można zamówić liliowce, jeśli coś wiesz bo nie chciałbym Ci sprawiać klopotu
Pozdrawiam Tomek
- przemekg
- 1000p

- Posty: 1672
- Od: 9 sty 2010, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne Mazowsze
Re: Ogród piofigla cz1.
Tomku jeśli chodzi o liliowce to też to forum mnie się udzieliło w tej kwestii, ja kupiłem kilkanaście sadzonek jesienią w Lilypolu był duży wybór były wszystkie po 7,50zł co z nich wyrośnie to się dopiero okaże ale sadzonki były bardzo ładne, a lilie które tam kupowałem poprzedniej wiosny się sprawdziły i dlatego pozwoliłem sobie na taką ilość liliowców.
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród piofigla cz1.
Witaj Tomku co ja czytam , wzięło Cię też na liliowce , dobry wybór są bezproblemowe w uprawie , czemu sądzisz że tylko te zwykłe pasują do Twojego Ogrodu? , ja myślę że wszystkie prezentowały by się cudnie .
Dobry wybór jest w sklepie internetowym Cebule PL . ale myślę że te które Ciebie interesują kupisz w sklepach ogrodniczych w całym kraju bez kłopotu ,przynajmniej jest tak u nas .
Pozdrawiam Genia
Dobry wybór jest w sklepie internetowym Cebule PL . ale myślę że te które Ciebie interesują kupisz w sklepach ogrodniczych w całym kraju bez kłopotu ,przynajmniej jest tak u nas .
Pozdrawiam Genia
- piofigiel
- 1000p

- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz1.
Przemku dziękuję Ci za podpowiedź, będę się tam orientował, czy to jest sprzedaż przez internet? bo w takich transakcjach jestem jeszcze zielony, ale kiedyś trzeba spróbować
Geniu ja mam kilka liliowców takich chyba po naszych babciach i od sąsiadek, są one takie proste i nie nowoczesne ale właśnie takie mi się najbardziej podobają.
Masz rację że te zwykle można dostać w sklepach ogrodniczych, zapytałem w budce na targu gdzie często coś kupuję, będą mieć jak zrobi się cieplej, to i tam zajrzę ponownie.
Dziękuję Ci Geniu do Cebule pl też zaglądnę. W tyle różnych miejsc mam popatrzeć że chyba braknie mi zimy, więc niech trwa jak najdłużej
, jak to przeczytają inni to będzie ze mną krucho
Pozdrawiam Tomek
Geniu ja mam kilka liliowców takich chyba po naszych babciach i od sąsiadek, są one takie proste i nie nowoczesne ale właśnie takie mi się najbardziej podobają.
Masz rację że te zwykle można dostać w sklepach ogrodniczych, zapytałem w budce na targu gdzie często coś kupuję, będą mieć jak zrobi się cieplej, to i tam zajrzę ponownie.
Dziękuję Ci Geniu do Cebule pl też zaglądnę. W tyle różnych miejsc mam popatrzeć że chyba braknie mi zimy, więc niech trwa jak najdłużej
Pozdrawiam Tomek


