Pochwalmy się naszymi drzewami!

[nocny_drwal]

Ja najbardziej zazdroszczę owoców. Moje palmowe nie chcą owocować Może to dla tego, że co chwilka haratam je na sadzonki?

[chatte]

Myślałam Romku o takim małym kloniku ... jeszcze myslę ;)

[rm27]

Jakubie, noski pojawiły się pierwszy raz dwa lata temu, nie tak obficie jak w ostatnim. Nie zbierałem nasion i o dziwo, nie wyrosła ani jedna siewka w pobliżu tego klonu. Co roku walczę natomiast z wyrywaniem sadzonek klonu pospolitego, którego z kolei w pobliżu ogrodu jakoś nie widzę wcale.

Izo przez zimę można myśleć, a na wiosnę przystąpić do działania.

[nocny_drwal]

Klon palmowy z młodych drzew się sam nie obsieje. Nie u nas. Ale takie ładnie wykształcone owoce, to polecam na następny rok wysiać, wiele frajdy z tym jest. A własne nasiona, odpowiednio przygotowane i wysiane dają dość duży % siewek ( nie to co suchary kupowane na allegro).
Co do rozmiaru, to miałem już jedno drzewko tej wielkości, co Twoje, ale niestety w tym roku załapało verticillium i trzeba się było z nim pożegnać. Ale i tak nie miało nigdy ani jednego owoca. Z kolei dwa następne klony są od tamtego o rok młodsze, na razie odpukać nie chorują, ale również owoców brak Tyle, że tak, jak napisałem, te są co chwilka cięte na sadzonki do szkółki...

[perdii]

Zakupiłam w prezencie dla mojego męża trzy sadzonki brzozy: cukrową, czarną i dahurską. Mój "Kotuś" uwielbia brzozy. Mamy już sporo brzóz, ale jemu mało i mało. Sobie kupiłam sadzonkę Złotokapu ( po obejrzeniu Waszych egzemplarzy)
Zdjęć nie mam co robić bo to jeszcze małe "badylki"
Posadzone mam duże drzew liściastych. Sporo dębów szypułkowych i bezszypułkowych, dęby czerwone, lipa( zapomniałam nazwę , ale wiosną ma fajnie trzy kolorowe liście) klon flamingo, klon pospolity, olszę czarną, klon jawor. I jeszcze dwa co zapomniałam nazwy.
Wiosna jak pojadę do swojego eldorado to zrobię zdjęcia.

[rm27]

Poczekamy więc na zdjęcia do wiosny. Masz sporo odmian jeszcze tu niepokazywanych, które obejrzymy z chęcią.

[peonia]

Romku , pokazuj spokojnie , czekamy na każdy dalszy odcinek twoich drzew, klony cudowne, możę masz w kolekcji i zdjęcie miłorzębu?

[rm27]

Miłorzęby mam dwa, ale niestety jeszcze małe, pierwszy ma pokrój kolumnowy, a zdjęcie drugiego, typowego mam tylko w szacie jesiennej. Rośnie też u nas jeden karłowy, szczepiony na pieńku "Mariken" (po lewej stronie u dołu na zdjęciu z altanką).









Jakubie, ten zestaw pięknie się prezentuje.

[peonia]

MAm też kolumnowy , ale bez zdjęcia. A tu pytanie , co w tle jest z czerwonymi , przebarwionymi liśćmi, piękne!

[rm27]

Zanim przejdę do następnych odmian rosnących u nas klonów palmowych pokażę jeszcze ozdobne śliwy wiśniowe (Prunus cerasifera) "Pissardii" i "Hasseii" szczepioną na niskim pieńku . Ta ostatnia na dolnym zdjęciu obok perukowca.

[rm27]

Na tym zdjęciu jest nie tylko pięknie kwitnący, ale także ognisto przebarwiający się jesienią dereń Kousa.

[peonia]

Piękny z każdej strony ten dereń, dziękuję.
Tu moja magnolia "Betty".

[rm27]

A teraz wracam do klonów palmowych. Tym razem "Fireglow" w kilku ujęciach.

[selli7]

Romku, jestem pod wrażeniem. Jaką masz glebę, bo niewątpliwie to także jej zasługa, że wszystko u Ciebie pięknie i szybko rośnie, nawet wymagające krzewy i drzewa wyglądają jak w katalogach

[rm27]

Glebę mam niestety kiepską, gliniastą. Rośliny dostają jednak sporo nawozu naturalnego, który dostaję każdej wiosny od pobliskiego gospodarza ile tylko chcę. Mam też wkopaną beczkę w ziemię i tam robię gnojowicę, także z mleczy i pokrzyw. Dzięki temu rośliny rosną jak na drożdżach. Trzeba tylko pamiętać o odpowiednim rozcieńczeniu, minimum 10:1. I to cała "tajemnica".