Fiołki - Fiołka ;)

[koniczynka]

współczuje ci z całego serca

[Ania.S]

Kasiu bardzo mi przykro i wiem, że żadne słowa Ci nie pomogą...ja przeżywałam to samo Dla innych to było może głupie ale ile ja łez wylałam w poduszkę
Trzymaj się dzielnie a z czasem ten ból stanie się bardziej znośny
A fiołeczki są najlepszym lekarstwem na smutki

[fiolek13]

Dziękuję Wam bardzo.
Aniu wiem jak to jest ... dla jednych to tylko pies, a dla mnie był wielkim przyjacielem na czterech łapach.

Pozwoliłam sobie zamieścić jego zdjęcia, ponieważ on też miał wkład w tworzeniu mojej fiołkowej kolekcji - dzielnie towarzyszył mi przy każdym przesadzaniu.


Wracając do tematu
Oto mój kącik fiołkowy.

na razie są jak sardynki w puszce. Niektóre są jeszcze malutkie więc się mieszczą ale niestety jak podrosną im rozetki to będzie ciasno. Muszę coś wymyślić albo będę musiała się rozstać z częścią okazów.

[Andziax007]

Kasiu jest mi bardzo przykro z powodu pieska Słodziutko wygląda na tych fotkach
Jejciu ale Ty masz tych fiołków A jak tak wszystkie by zakwitły w jednym czasie to dopiero byłby widok

[gardeniaa]

Kasiu, pięknie postępuje Twoja fiołkoza
Widzę, że stosujesz też ukorzenianie woreczkowe, ja dopiero jakiś tydzień temu włożyłam pierwszego listka, wcześniej jakoś ta metoda do mnie nie przemawiała
Poeksperymentować jednak zawsze można

[Ania.S]

Kasiu jaki on cudny...
A kącik fiołeczkowy jak w moich marzeniach Może kiedyś uda mi się zgromadzić choć część takiej ogromnej kolekcji

[ktoś]

Pies przepiękny , bardzo mi przykro ,że już go nie ma . Wiem jak się można czuć , bo przeżyłam odejście kilkudziesięciu kotów i dwóch psów .
ale fiołków Kasiu , jeśli masz jakieś zdublowane , to jestem chętna na sadzonki .

[Ismena]

Usunęłam cytat, proszę traktować go jak narzędzie odniesienia się do części konkretnego postu, unikać natomiast cytowania całych wypowiedzi bez wyraźnego celu
/Zgredo

Witam!
Pieska bardzo szkoda, my w listopadzie 2 psy pochowaliśmy, bo nam zatruli wstrętni dranie, to nie ludzie , to zwyrodnialcy, dla kilkudziesięciu drzewek , które ukradli.
Życie jest czasami bardzo trudne, ale trzeba wierzyć w to co śpiewał Niemen , że ludzi dobrej woly jest więcej.My mam jeszcze domowego psa kundelka Kajtusia i bardzo go lubimy.
Fiołeczki , które zobaczyłam , to mnie zatkało, niesamowite, jak je poustawiałaś. Jestem ciekawa ile Ci się przyjęło ode mnie, Twoje dobrze mnie rosną.
Pozdrawiam
Ismena

[APe]

jestem tu pierwszy raz....oniemiałam z wrażenia...tyle fiołków piękne

[fiolek13]

Dziękuję za miłe słowa. Trudno mi opisac co czuję więc pozanudzam Was troche fiołkami

Jejciu ale Ty masz tych fiołków A jak tak wszystkie by zakwitły w jednym czasie to dopiero byłby widok

Och jakbym chciała żeby tak wszystkie zakwitły Mam nadzieje że to doświetlanie im pomoże. na razie idą w liście ;)

Widzę, że stosujesz też ukorzenianie woreczkowe, ja dopiero jakiś tydzień temu włożyłam pierwszego listka, wcześniej jakoś ta metoda do mnie nie przemawiała
Poeksperymentować jednak zawsze można

Ja ukorzeniam w woreczkach od 6 miesięcy. Troszke przerobiłam motode ukorzeniania woreczkowego do moich warunków (ukorzeniam w wodzie a jak się pojawiają korzonki to wsypuje ziemie i nie zamykam woreczków) Do jesieni było ok - teraz zimą troszke zwolniły i niektóre podgniły.

Może kiedyś uda mi się zgromadzić choć część takiej ogromnej kolekcji

Nawet się nie obejrzysz kiedy doczekasz sie takiej ilości. Ja ponownie zaraziłam się fiołkami Dzięki Danusi - ktoś i było to dokładnie rok temu. Zbierałam listki tu i tam, troche kupiłam, troche z forumowej wymiany.

ale fiołków Kasiu , jeśli masz jakieś zdublowane , to jestem chętna na sadzonki .

Bardzo chętnie choć moja ilość nie idzie z jakością ;) W porównaniu z Twoją kolekcją to ja dopiero raczkuję. 3 półki są zwykłych kundelków a tylko 1 (ta najmniejsza)to odmianowe.

my w listopadzie 2 psy pochowaliśmy, bo nam zatruli wstrętni dranie, to nie ludzie , to zwyrodnialcy, dla kilkudziesięciu drzewek , które ukradli.

To straszne co napisałaś - ludzie są podli
Fiołeczki od Ciebie wszystkie się przyjęły i mam nadzieją że wiosną zakwitną i będę mogła się nimi pochwalić.

riki, APe dziękuję w imieniu fiołków

[fiolek13]

Dziś pokaże Wam fiołeczka który działa mi na nerwy ;)
Listek pochodził od fiołka odmiany Prince Carnival. Miał być pełny lawendowy dwutonowy ....
a wyrosło "coś takiego":

Zabrakło mu plamek Jest to jego pierwsze kwitnienie ale nie wydaje mi się żeby przy kolejnych mu się poprawiło ;)

[ogrodniczka01]

Kasiu przykro mi z powodu pieska Bardzo ładna psinka.

Kolekcja fiołkowa robi wrażenie.
Gdybyś miała nadwyżkę to ja chętna

[Ismena]

Dziś pokaże Wam fiołeczka który działa mi na nerwy ;)
Listek pochodził od fiołka odmiany Prince Carnival. Miał być pełny lawendowy dwutonowy ....
a wyrosło "coś takiego":

Zabrakło mu plamek Jest to jego pierwsze kwitnienie ale nie wydaje mi się żeby przy kolejnych mu się poprawiło ;)

Witam!

Podobno fiołki mają dużą zmienność, wszystko dobrze jak zakwitnie ładniejszy niż jest, ale gorzej jak mniej ciekawy.
Pozdrawiam
Ismena

[Ania.S]

Kasiu fiołeczek prześliczny będziemy musiały poczekać na drugie kwitnienie tego fiołeczka i wtedy pewno przekonamy się czy nie wyszedł sport tej odmiany

[Edyta 74]

Kasiu,ależ Ty masz dużo fiołkowych maluszków
Wyobrażam sobie ile czasu zajmuje Ci podlewanie ,ale za to jak zakwitną to dopiero będzie cudny widok.
Ten kwitnący fiołeczek jest śliczny.