Moje zielone - rośliny AGI Z część 2

[AGA Z]

Nie zaglądam za często do nich.
Hoja ma już spory pędzik a Ja dopiero go znalazłam.

[Anetta]

Aha, to u mnie nie zadziała bo ja rano i wieczorem muszę odbyć wizytacje na parapetach, bez tego nie zasnę, wiem czubek ze mnie

[AGA Z]

Ależ Ja też tak mam.
Tylko hoja stoi w takim miejscu, że trudno dojść przez firankę. Powiesiłam jeszcze bombki jako ozdobę świąteczną i nie dotykam, żeby nic nie potłuc.
Ale to się zmieni, bo jutro przychodzi ksiądz po kolędzie i potem sprzątam wszystkie akcenty świąteczne. Wtedy będzie łatwiejszy dostęp

[Anetta]

Ja choinkę już dawno wyrzuciłam ze względu właśnie że nie miałam dostępu do okna no i sypała się niemiłosiernie. Wiosną będziemy mieć trochę mniej czasu na pielęgnacje doniczkowych ale za to właśnie będziemy się zachwycać jak szybko rosną jak się na nie nie patrzy codziennie.

[AGA Z]

Oj, choinka już od tygodnia stoi na balkonie. Czeka na wyniesienie do kontenera. Już nie dawałam rady w sprzątaniu igieł. Zostały tylko drobne ozdoby, żeby było trochę świątecznie, na wizytę księdza.
W tym roku znów pojadę z dziećmi na działkę, zaraz po skończeniu roku szkolnego. Trochę Mi szkoda, bo w tamtym roku kilka roślin zmarnowała Mi mama, a część M.
Jedno zasuszyło, drugie zalało.
Wolę siedzieć na powietrzu niż w czterech ścianach w mieście. Trochę będzie Mi brakowało roślinek, ale nic straconego. Obok działki mam wielkie Centrum Ogrodnicze i wydaję tam kasę na rośliny do ogrodu.

[Anetta]

To fajnie Agniesiu że masz gdzie wypocząć, taka działeczka to istny raj. Tylko nie wpuszczaj na nią teściowej
Ja w tym roku mam zamiar zająć się swoim ogrodem ale wszystko zależy od mojego taty, bo potrzebuję ziemi dobrej a on obiecał mi takową. Trochę roślin wysiałam już na parapet ale pewnie też wydam trochę pieniędzy żeby pusto w nim nie było, a z czasem zageści się samo.

[Taccanivea]

A ja swoja dopiero jutro rozbiorę. Tylko nie mam pomysłu, gdzie ją schować...

[AGA Z]

Anetko, Moja teściowa zmarła dwa lata temu. Rok po zdjagnozowaniu choroby. Dla wszystkich był to szok. Tak szybko.
A działeczka to pomysł Małża. Wybrał bardzo fajne miejsce. Blisko do lasu i rzeczki. Nie mam fotek takich w miarę do pokazania.
Marylko, może jakieś odpowiednie pudło zdało by egzamin. Ja wszystkie ozdoby trzymam w wielkim pudełku. Wszystko w jednym miejscu. Ozdoby wielkanocne mam w drugim.

[elaipawel4]

Ja ma strych to bardzo ułatwia sprawę

[elaipawel4]

Dobrze że u mnie ksiądz już był wkońcu moje kwiaty wróciły na miejsce

[AGA Z]

Super masz z tym strychem.
Moi rodzice mają dodatkowe pomieszczenie. Mieszkają w wieżowcu i co drugie piętro jest zsyp. Tam gdzie go nie ma jest taki maleńki pokoik. Dodatkowo mają pomieszczenie na ostatnim piętrze wolny lokal, gdzie brat zrobił sobie mini siłownię. Miałam pomysł żeby tam wynieść Moje roślinki i zrobić coę w rodzaju oranżerii. Ale jest tam tak gorąco, że rośliny by padły, a nie można przykręcić ogrzewania.
Ja mam niestety do dyspozycji komórkę. Z kotami i milionem pcheł.

[Taccanivea]

Ja mam piwnicę... Tak zagracona, że nawet do niej nie wejdę... Muszę coś wymyślić albo trzymać choinkę w pokoju do przyszłego Bożego Narodzenia .

[AGA Z]

Wrzuć na szafę, albo do szafy.

[elaipawel4]

ma jeszcze spiżarkę z szafkami zamykanymi a i tak zawsze jest tam tragedia tyle rupieci że nogi nie wcisnę

[Taccanivea]

Chyba do szafy... Tylko czy mi się zmieści...