
Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
To jedziemy na zielono


Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
Dalu... ta niepozorność jest oczywiście relatywna
Uwaga... zielone jedzie!

Uwaga... zielone jedzie!

- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
Gosia takie zielone to ja też chcem - co to ?
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
Chyba hebe
nawet na pewno...
Chyba zimozielone i mrozoodporne... to się okaże
Chyba zimozielone i mrozoodporne... to się okaże
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
Gorzatka :shock:a coż to za wężyki

- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
Witam!
Bardzo dziękuję za zieleninę! Jestem dzisiaj w permanentnym niedoczasie, ale na chwilkęwstąpiłam...mały konkursik - kto to napisał:
Bardzo dziękuję za zieleninę! Jestem dzisiaj w permanentnym niedoczasie, ale na chwilkęwstąpiłam...mały konkursik - kto to napisał:
Ładne, nie?Pourywane rynny, dziurawe dachy, spleśniałe ściany kryła już ta nieśmiertelna artystka, wiosenka nadchodząca, pozłotą i posrebrzeniem, zielenią i spłowiałością, barwami swymi, które rozpościera nad światem.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
Nie wiem kto, ale powiem Ci, niechby już tak przyszła
W odróżnieniu od Twojego permanentnego niedoczasu, ja mam dziś "lazy day"
i nawet pobetkowałam do 10-tej... stąd nie wiedziałam o tym prądzie
Chociaż, gdyby się pojawił jakiś pokoik do uruchomienia... pokusiłabym się o zerwanie z lenistwem
W odróżnieniu od Twojego permanentnego niedoczasu, ja mam dziś "lazy day"
Chociaż, gdyby się pojawił jakiś pokoik do uruchomienia... pokusiłabym się o zerwanie z lenistwem
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4838
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
Jeszcze nas trochę śniegu dzieli od "Przedwiośnia" 100-krotko
,
Wolę prognoz nie oglądać, będzie, co będzie.
Zawijam papiloty
włosy do połowy pleców, nie moje przecie, synowej.
To znaczy, prawie
synowej. Nawet tiramisu dziś zrobiłam
To takie zimowe zajęcia zastępcze
Wolę prognoz nie oglądać, będzie, co będzie.
Zawijam papiloty
To znaczy, prawie
To takie zimowe zajęcia zastępcze
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
elsi pisze:włosy do połowy pleców, nie moje przecie, synowej.
:
Tiramisu...a może by tak...hemmmm.....
Gorzatko, mnie jest strasznie przykro słuchać, że znowu tyle ludzi w środku zimy nie ma prądu
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3678
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
To znowu gorący kubek na obiad? 
-
magdala
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
Ale kobiety mają bardzo podzielną uwagę100krotka pisze: ja zaś, jak widać, gotuję obiad
-
magdala
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
Potwierdzam - ja już też przed chwilką rzuciłam okiem w googlach jak toto wygląda....Ave pisze:Bosze... jak Wy ludzi ciągacie na pokuszenie - teraz znowu lilakiem Mayera...![]()
![]()
I nawet szczepione na pieńku są takie??
a jeszcze chciałam zapytać o to ,co napisała Elsi :
Mam jeden bez na działce - jakaś stara zwyczajna odmiana -czy wszystkie odmianyMam na razie trzy różne bzy,one nie zajmują tak dużo miejsca,
możesz je trochę hamować -tylko wiesz, mają tendencję do otaczania się dziećmi
(również te szlachetniejsze) tak mocno wypuszczają rozłogi wokół siebie?
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
Aaaaale sobie grabiszGrzesiu pisze:To znowu gorący kubek na obiad?
Pewnie, że mam podzielną uwagę
Madziu, wszystkie tradycyjne lilaki, które widziałam, rozłażą się na boki, zresztą wiesz jak jest, natomiast ten, który zaklepałam sobie na a.llegro, jest szczepiony i ponoć robi to nieco delikatniej. To by mi pasowało, bo nie chcę karczować co roku nowych przytostów, a miejsca na nie nie mam...chociaż taki duży, rozrośnięty lilak jest zjawiskowy...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
To Ty się wreszcie zdecyduj... bo już ostatnio doszłaś do tego, że jednak masz100krotka pisze:...a miejsca na nie nie mam...
Chyba znów trzeba Cię ponawracać
Co do palenia garnków... w zeszłym tygodniu mi się zdarzyło
Mogę?
Mrozy były, więc postanowiłam sobie na rano przygotować taką torebeczkę rozgrzewającą... wiecie, taki żel, co to się naciska i zachodzi reakcja i się ciepełko wytwarza... M kiedyś dostał, więc wygrzebałam...
Tylko najpierw trzeba to-to podgotować, żeby było płynne w środku...
Podgotowałam... za słabo...
No to na nowo włączyłam i siadłam do kompa...
Po pewnym czasie słyszę syk i bulgot
A nadmienię, że było to w dniu, kiedy M coś tam pozmieniał w obiegu c.o.
Więc lecę z krzykiem, ze wodę w instalacji zagotował... biedak zrywa się z kanapy na której się zdrzemnął (wieczór był późny) i leci do piwnicy... nieprzytomny... ale w sieni cisza, nic nie bulgocze... a w kuchni robi się siwo
Woreczek pękł, w domu smrodek
Aguś... w związku z tym feng szujem
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2
No tak, lilaki rozłażą się... chyba znów je gdzieś przesadzę
Gosia - dałaś czadu

Gosia - dałaś czadu


