Grażynko, naprawdę nie mam pojęcia, gdzie posadziłas wiesiołka
Biedaku, co nie posadzisz, to te potwory wszystko Ci zjadają! Współczuję Ci tej plagi

A łoboda tak fajnie wygląda wśród zieleni ...
Zakątek z różą? Hm .. to nie zakątek

Moze tak na zdjęciu wygląda, ale to taka prymitywna rabatka różana, bo to przed szklarenką, w takim dziwnym miejscu ...
Teraz jest tam już więcej róż, to zrobię zdjęcia w tym roku, jak będą kwitły.
Rośliny rosną, bo pod każdą jest kupka gnojka

Bez niego już nic nie sadzę

A ognik sobie nagrabił. Jak mam go z 6-8 lat, to tylko raz porządnie kwitł i miał potem trochę koralików. Jak na mój gust raz to zdecydowanie za mało!

No i wiecznie chory ...
Nie ma litości dla badziewia, potrzebuję miejsca pod róże ;)
Gabi, u mnie od południa też z dachu kapało, ale śniegu tyle, ze zanim to sie stopi, to bedzie maj
