Ta lilia ,portulaka i prymulki . Myslałam ,że to tylko liście z prymulek a to jakas azalia . Jeszcze nigdy takich nie widziałam sa boskie . Zresztą ta lilia równiez i portulaka . Mam przypołudniki to i portulake tez muszę jeszcze kupic . Ło matko kaj jo to wszystko pomieszcza . Chyba do sasiada
Witaj Marzenko i dziękuję za śliczne różowości dla mnie i moich gości.
Jejku Jadźko zapomniałam o przypołudnikach...dzięki za przypomnienie. Floksy cudowne...czy to Twoje? Celinko a co to za piękność ...jakiś goździk czy co .
Proponuję w przyszłym tygodniu kolor biały.....żeby zimę jakoś obłaskawić.
Na razie różowości.
Celinko to zdjątko z firletką łąkową jest niesamowicie piękne. Ja też lubiłam zbierać dzikie kwiatki...a pamiętasz cyganki ..takie zwykłe brązowe kwiatki albo dzikie bratki.......niesamowite.
Justynko dzięki za ślicznotę z Twojego ogródka. Masz piękne te dalie.
Aniu taka różowość jest bardzo pocieszająca....jeszcze tylko luty znaczy się.
Maju szukałam tej Twojej cudnej prymulki ale nie mogę jej nigdzie znależć i zidentyfikować.
Teraz nie wiem czego szukać..jedynie po wyglądzie. A zima trzyma ale my się nie damy i kolor biały jej zapodamy.
Izuś u nas wieje na całego ale cóż począć trochę ruchu nam nie zaszkodzi....ja też odśnieżałam i byłam ptaszki
pokarmić nad zalewem.