Sępolia - fiołek afrykański cz.1

[Ania.S]

To teraz mamy sprawdzony sposób
Zeniu jeszcze co do Twojego fiołeczka to on jest młodziutki i to jego pierwsze kwiaty więc gratuluję bo i tak ma ich dużo a listków ja bym jeszcze mu nie obrywała- wg mnie ma w sam raz i jest śliczny
Darlo boję się, że dopiero na nowych to będzie widać Ja dopiero zaczynam z pstrolistnymi i mam malutkie sadzoneczki, więc nie mam własnych obserwacji tylko dużo czytam

[x-ni-a]

Jeśli fiołek zrobi się zbyt wysoki to przecinamy roślinę w połowie dolną część pozostawiamy w doniczce a górną ukorzeniamy

[evluk]

Osobiście nigdy nie podlewałam przegotowaną wodą, nie mam na to czasu, a fiołki jakoś tam mi rosną

Oczywiście jakoś tam będą rosnąć ale jak nie masz dla roślin czasu to znaczy że ich nie kochasz, to już nie jest zamiłowanie tylko raczej uzupełnienie parapetów.

No może masz i rację, a parapety tak uzupełniam tymi fiołkami



W miarę świeże zdjęcie, listopadowe

Wiolu- jestem pod wrażeniem Ale kolekcja

[wwwiola]

Evluk - to jeden z parapetów , fiołki bardzo mi się podobają i nie są wymagające, bardzo długo kwitną.

[Ania.S]

Wwwiolu jeden z parapetów a jaki cudny niecierpliwie czekamy na kwitnienie następnych fiołeczków masz takie śliczne i zadbane

[evluk]

Wwwiolu jeden z parapetów a jaki cudny niecierpliwie czekamy na kwitnienie następnych fiołeczków masz takie śliczne i zadbane

I ja też czekam niecierpliwie

[wwwiola]

Dziękuję i zapraszam do mojego wątku

[Marysia II]

Łał!! Co za cudny parapet!! Tyle kwitnących na raz!! Już nie wiem jak wyrazić swój zachwyt.

[Ania.S]

Musimy odkurzyć nasz wątek
Na pewno coś Wam kwitnie albo rośnie

Mi ostatnio kwitł ten maluszek

[katarzyneczka]

Piękny ten maluszek Aniu Cudne ma kolorki. Ja niestety prawie całą swoją kolekcje straciłam przez zimę I prawie wszystkie listeczki odmianowe, które nawet nie zdążyły się ukorzenić

[Ania.S]

Kasiu ja też już przestałam liczyć ile listków mi padło-zostało tylko kilka odmianowych nawet malutkie sadzoneczki też... najbardziej odporne na zimę są właśnie takie podrośnięte i dorosłe Na wiosnę odrobimy straty

[katarzyneczka]

Aniu ja już chyba dam sobie spokój z fiołeczkami Chyba one nie dla mnie Strasznie przeżywałam stratę każdego kolejnego listeczka odmianowego i chyba drugi raz się nie odważę Poza tym straciłam na nie tyle kasy....

[Ania.S]

Kasiu ale nie tylko Ty Ja też kupowałam jak maniaczka i jak zaczęły padać to załamka ale jakieś przeżyły i pojawia się nadzieja Będziemy się ratować na wiosnę-odwagi

[Zenia]

Każda z nas zimą straciła dużo odmianowych i każda z nas przeżywała każdy listeczek. Trzeba się na to uodpornić...ja już tak robię. Z fiołeczków nie zrezygnuję, ale także nie mam zamiaru się denerwować. Chcę aby fiołeczki były moją przyjemnością a nie utrapieniem. Niedługo wiosna i mam nadzieję że będziemy się wymieniać tymi co nam zostały. Myślę że wszystko nam nie padło.

[Matemax]

Moje fiołki rosną w glinianych doniczkach, jeszcze nie miałem doświadczenia z tym że mi rośl. 'zgniły' z powodu nadmiaru wody, myśle że to poczęści zasługa tych doniczek.