liska-widzisz jak Was wyprzedziłem....
ja z różami Ty z prmulkami....
nikt jeszcze nie ma róż z 2010 roku
oprócz mnie...
Gosiu-Deirde..to pierwsza i druga fotka od początku wątku....a z daleka na 1-wszym zdjęciu po lewej stronie bramki....
Gorzatko....stwierdziłem że czas na wątek różany....
bo nie chodzi o to żeby się pochwalić już pięknymi krzaczorami kwitnącymi....
tylko żeby dojść do takiego efektu....
a droga długa i kręta....
Mróweczko...pnąca w cieniu..nie mam pojęcia.....
ale wiem np.że Veilchenblau choć nie pnąca....ładnie rośnie....
i wtedy ma bardziej intensywny odcień....niż np w słońcu....
ale koleżanko różane Ci pomogą na pewno....
Witaj magiczna....coś mialem Ci skrobnąć
ale co???
skleroza....
dzięki
Kasiu...no zamówiłem kilka z tej Serbii...
zobaczymy....
Uzależnieniem powiadasz....
a szczepionka jakaś jest?
bo mnie wzięło na amen..
może egzorcysta?
Chciałbym eko....ale szczerze powiem....że w czasi występowania pierwszych szkodników
i objawów chorobotwórczych, będzie mnie mało na działce....
praca....
i będę szczęśliwy jak czymkolwiek popryskam...
ale mam już wypróbowany.....Biochikol....
i to na A...Asahi???
czy jakoś tak....
ale jestem jak najbardziej za ekologią....
dosyć się truję w pracy opryskami....
Oliwka....uznałem że RÓŻE zasługują przy mojej ilości 70 kilku krzaczorów na osobny wątek....
zgubiłbym się z informacjami na ich temat w ogrodowym....