Mączlik szklarniowy

Rośliny doniczkowe
miłośniczka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 8 sie 2007, o 22:20
Lokalizacja: BIAŁYSTOK

Post »

Co to są mączliki? Mam podejrzenie,że są na moich fiołkach.
jeżeli możecie to napiszcie mi dokładnie co mam zrobić pozdrawiam
Awatar użytkownika
wmka
50p
50p
Posty: 64
Od: 13 maja 2007, o 11:19
Lokalizacja: woj.łódzkie

Post »

A sprawdź jeszcze Miłośniczko , czy to co się rusza na liściach Twoich fiołków. to jest jest podobne do tego opisu :
Mączlik.-Jest to biały, uskrzlydlony owad o długości 2 mm. Poza roślinami domowymi, często atakuje również rośliny uprawiane pod osłonami. Larwy mączlika żerują na dolnej części liści, wysysając z nich sok. W efekcie powodują żółknięcie i opadanie liści. Szkodnika tego możemy zwalczać opryskując preparatem Owadum domowe, Bio-Inse (opryskiwać 3-krotnie w odstępach 8-dniowych), preparatem Polysect lub też wywarem z wrotyczu pospolitego.
Jeżeli będziesz miała jeszcze jakieś wątpliwości, to zajrzyj na stronę http://poradnikogrodniczy.pl/srd.php
Jest tam sporo opisów szkodników i chorób kwiatów doniczkowych.
A swoją drogą to już dawno Ci pisałam żebyś bacznie przyjrzała się listkom fiołka przez lupę, bo gołym okiem nie zawsze wszystko można dojrzeć. :)
Działka -- moje refugium...
miłośniczka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 8 sie 2007, o 22:20
Lokalizacja: BIAŁYSTOK

Post »

do WMKA DZIĘKI ZA RADĘ ale to coś co łazi po ziemi jest mniejsze niż 2mm
nie ma nic pod listkami tylko na ziemi i tego nie widać póki nie poruszyłam doniczką wtedy to coś poruszyło się i te stworzonka nie mają skrzydeł ale bardzo dziękuję za zainteresowanie moim problemem pozdrawiam
Awatar użytkownika
wmka
50p
50p
Posty: 64
Od: 13 maja 2007, o 11:19
Lokalizacja: woj.łódzkie

Post »

Zauważ, że to "dorosłe " mączliki mają długość ok. 2mm i są uskrzydlone. Natomiast na spodzie liści żerują ich larwy, które nie mają jeszcze skrzydeł i są na pewno mniejsze.. Jak potrząsnęłaś doniczką, to te larwy spadły i Ty je wtedy zauważyłaś na ziemi . A larwom smakują zawsze te najmłodsze listki, wysysają z nich soki i dlatego środki Twoich fiołków zaczęły zamierać. Może marny ze mnie Cherlock Holmes , ale na na odległość trudno wytropić "przestępcę", który atakuje Twoje kwiatki... :) "Na moje oko", to jest jednak mączlik, (a raczej jego larwa).A zaglądałaś na tę stronę, do której Ci podałam link? Tam możesz sobie dokładnie dopasować "rysopis " szkodnika i sposoby jego tępienia.

Również pozdrawiam!
Działka -- moje refugium...
miłośniczka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 8 sie 2007, o 22:20
Lokalizacja: BIAŁYSTOK

Post »

Witam mam problem z mączlikiem na fiołkach .
Jestem już po zastosowaniu na nich preparatu Dithane neo tec75
poradziła mi jakaś dziewczyna na forum ale mączliki nadal są chociaż zdecydowanie mniej.
Listki rosną ale nie widać pączków kwiatków z tego co zauważyłam mączliki skaczą i ciężko je wyeleminować. może ktoś ma jakąś kolejną radę. te szkodniiki pojawiają się poradzcie mi coś mam nadzieję że jest ktoś wśród was kto zna się na tym pozdrawiam miłośniczka
Awatar użytkownika
basga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7699
Od: 12 sie 2007, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

Osobiście tego nie stosowałam ale popytaj w ogrodniczych o takie taśmy na owady.One pokryte są lepką substancją i owady przyklejają się do tego i potem wyrzucasz.
miłośniczka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 8 sie 2007, o 22:20
Lokalizacja: BIAŁYSTOK

Post »

dzięki za zainteresowanie moim problemem a twoją propozycję na pewno sprawdzę
pozdrawiam
x-C-j
---
Posty: 7092
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Masz możliwość wklejenia zdjęcia? mączniak a mączlik to zupełnie co innego jeśli szkodniki jakie widzisz się ruszają to są to raczej mączliki i najlepszy byłby oprysk Mospilan 20 SP lub Actellic 500 EC ewentualnie jeśli nie znajdziesz któregoś z tych dwóch to Talstar 100 EC. Wklej zdjęcie to dokładnie określę Ci co zastosować bo metodą prób i błędów stosując różną chemie możesz zniszczyć sobie rośliny. :D
Awatar użytkownika
treissi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8565
Od: 8 sty 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Mączlik szklarniowy

Post »

Kochani moje hibiscusy dorobiły się mączlika szklarniowego :( Czy znacie jakieś hmmm ... domowe sposoby pozbycia się tych szkodników ?
Pozdrawiam Monika
Moje wątki
Sprzedam zielone
aner
200p
200p
Posty: 226
Od: 3 sie 2009, o 10:42
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Re: Problemy moich zielonych

Post »

Znajoma poradziła mi (miałam na pomidorach)popryskać wodą z mlekiem.Nie pamiętam niestety proporcji.Ponieważ na sadzonce pelargonii przed paru dniami zauważyłam mączlika spryskałam już 2 razy,dzisiaj powtórzyłam,są już pojedyńcze ;egzemplarze''widać pomaga.Rozcieńczałam 1mleka :4wody.Na pomidory chyba brałam na litr mleka pięć litrów wody,ale większe stężenie na pewno nie zaszkodzi.Powodzenia pozdrawiam
Renia
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3103
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Problemy moich zielonych

Post »

Moniko, woda z olejem jadalnym i płynem do naczyń (1:1:1), wymieszaj, aż zrobi się biała maź i tym pryskaj. Osłoń podłoże, bo może zaszkodzić korzeniom. Sprawdzone na moich fuksjach latem. Uważaj na spód liści, tam są jajeczka i żerujące larwy, więc popryskaj dokładniej.

O mleku też słyszałam, ale proporcji nie znam. Zajrzyj do działu z warzywami.

Życzę powodzenia w walce z tymi szkodnikami!
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5117
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Co dotknęło moją fuxsję?

Post »

Jeszcze 2 tygodnie temu była wesoła, jędrna, nawet zbierała się do kwitnienia.
Potem pojawiły się na spodniej stronie liści białe, latajace kreseczki długości ok. 3 mm. Spłukiwałem je wodą, po dwukrotnym spłukiwaniu było ich znacznie mniej.
Ale fuxsja wyraźnie posmutniała, i to kolejnymi gałązkami.
W tej chwili wygląda tak:
Obrazek Obrazek

Czy da się ją jakoś uratować, czy raczej skupić się na sadzonkach, które zdążyłem pobrać? :oops:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3604
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Co dotknęło moją fuxsję?

Post »

Mączliki, też to miałam.
Waleria
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5117
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Co dotknęło moją fuxsję?

Post »

Tak wyczytałem, jak również poradę, żeby je spłukiwać. Jednak mączlików coraz mniej, a kolejne gałązki smutnieją. :oops:
Czy Twoja fuxja wyszła z tego?
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3604
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Co dotknęło moją fuxsję?

Post »

Niestety, nie, i w dodatku przerzuciły się na sadzonki pomidorów, i trochę tego potem było na działce, ale nie było widać,że zaszkodziły pomidorom. Ja obecnie na wszelakie paskudy używam Tarcznika.
Waleria
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”