Nie ma co czekać. Ja wysiałam wczoraj wszystkie "zimorodki"

a niech im co nieco zmarznie. Kiedyś w lodówce chłodziłam pestki brzoskwiń, iglaków, jabłoni...teraz jesienią od razu po pozyskaniu z owoców pestek wysypuję pod wiśnię, przykrywam ziemią...a one bez problemu wiosną kiełkują.
Mogą stać na strychu, nawet na dworze..trzeba tylko zabezpieczyć pojemniki przed gryzoniami, żeby nie zaopiekowały sie nasionami..zwłaszcza te większe nasiona są na to narażone
Swagman..a co u siebie wysłałeś na "zimowisko" ?