Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
- 
				Monia68
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 11668
 - Od: 25 wrz 2007, o 18:21
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Warszawa
 
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Stasiu, pozdrawiam Cię serdecznie  
			
			
									
						
										
						- 
				goryczka143
 - Przyjaciel Forum - Ś.P.

 - Posty: 6531
 - Od: 21 sie 2009, o 20:41
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: PODKARPACIE
 
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Witaj Stasiu!
Humor świetny. Co pójdę do moich Amazonek i chcę się popisać
jakimś Twoim dowcipem to zawsze go spalę.
Miłego wieczoru
  
			
			
									
						
										
						Humor świetny. Co pójdę do moich Amazonek i chcę się popisać
jakimś Twoim dowcipem to zawsze go spalę.
Miłego wieczoru
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Ja też palę dowcipy niesamowicie 
 
Ale obśmiać się lubię
			
			
									
						
										
						Ale obśmiać się lubię
- stasia109
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4312
 - Od: 7 lip 2008, o 10:44
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: woj. opolskie
 
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Witajcie Moi Drodzy. Żyje, żyję, choć co to za życie: głowa jak bania, zmęczona, niewyspana. Ale idzie do przodu. Oby nie było gorzej...
Zwierzęta dostały powołanie do wojska.
Pierwszy na komisje poszedł niedźwiedź.
- I co? I co?! - pyta się go zając gdy wyszedł.
- A mam przydział do kampanii budowlanej.
- Oj, to nie jest źle, powiedz jak to zrobiłeś, to pójdziemy tam razem.
- Pokazali mi karabin, spytali co to jest, ja odparłem, ze nie wiem. Pokazali granat, powiedziałem, ze nie wiem. Pokazali cegle, powiedziałem - cegła - i mnie przydzielili.
Wszedł zając na komisje.
- Co to jest? - pytają, pokazując karabin.
- Nie wiem!
- A co to jest? - pytają pokazując granat.
- Nie wiem!
W tym momencie pytający schylił się pod stół po cegle i zanim ja podniósł zając wrzasnął:
- Cegła!
- Do kontrwywiadu!
  
  
			
			
									
						
							Zwierzęta dostały powołanie do wojska.
Pierwszy na komisje poszedł niedźwiedź.
- I co? I co?! - pyta się go zając gdy wyszedł.
- A mam przydział do kampanii budowlanej.
- Oj, to nie jest źle, powiedz jak to zrobiłeś, to pójdziemy tam razem.
- Pokazali mi karabin, spytali co to jest, ja odparłem, ze nie wiem. Pokazali granat, powiedziałem, ze nie wiem. Pokazali cegle, powiedziałem - cegła - i mnie przydzielili.
Wszedł zając na komisje.
- Co to jest? - pytają, pokazując karabin.
- Nie wiem!
- A co to jest? - pytają pokazując granat.
- Nie wiem!
W tym momencie pytający schylił się pod stół po cegle i zanim ja podniósł zając wrzasnął:
- Cegła!
- Do kontrwywiadu!
Adresy  do  moich  wątków 
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
			
						Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Witaj, widzę, że trochę wyszłaś na prostą, Tak trzymaj, życie jest po to, żeby umieć sobie z nim radzić.
			
			
									
						
										
						Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Stasiu widzę że mimo przeciwności losu dajesz sobie radę i humorek masz.
 
  
  
  
			
			
									
						
										
						- riane
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 920
 - Od: 24 lut 2008, o 12:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)
 
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Całej naszej rodzinie poprawiasz humor! Dzięki  
 . Obśmialiśmy się jak norki  
  
  
			
			
									
						
							Agata
			
						- 
				goryczka143
 - Przyjaciel Forum - Ś.P.

 - Posty: 6531
 - Od: 21 sie 2009, o 20:41
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: PODKARPACIE
 
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Witaj Stasiu!
Znowu świetny dowcip. Strasznie się uśmiałam.
Ucałowania dla Ciebie i mamy
  
 
Miłego dnia
			
			
									
						
										
						Znowu świetny dowcip. Strasznie się uśmiałam.
Ucałowania dla Ciebie i mamy
Miłego dnia
- JolantaG
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 9574
 - Od: 3 lis 2008, o 14:52
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
 
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
STASIU ,widzę ,że humorek dopisuje . :P Cieszę się . 
 
Troszkę wiosny dla CIEBIE STASIEŃKO .

			
			
									
						
										
						Troszkę wiosny dla CIEBIE STASIEŃKO .

- RomciaW
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 5310
 - Od: 12 gru 2008, o 20:58
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Łódź
 
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Stasiu   
 tak trzymaj  
  
  
			
			
									
						
										
						- stasia109
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4312
 - Od: 7 lip 2008, o 10:44
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: woj. opolskie
 
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Witam , witam, witam!!!
W ogrodzie śniegu prawie po kolana, aż trudno przejść aby nasypać ptaszkom ziarna. Jak mam wolne, to siadam do alleg. i szukam ciekawostek i coś zawsze znajdę. Zamówiłam lilie za ponad 70 zł., choć mówiłam, że już z nimi koniec.
  Choruję na jarzmiankę, ale jakoś jej nigdzie nie widzę, na razie. Muszę kończyć, pa 
Ulicami miasta uciecha w popłochu starsza kobieta, a za nią biegnie mężczyzna i bije ją deska po plecach.
Zatrzymuje go siłą przechodzień i krzyczy:
- Co pan robi tej biednej kobiecie?!
- To nie jest kobieta, to moja teściowa.
- To kantem ją pan walnij, kantem!
Ciekawe, z czym mnie będzie gonił mój zięć???
			
			
									
						
							W ogrodzie śniegu prawie po kolana, aż trudno przejść aby nasypać ptaszkom ziarna. Jak mam wolne, to siadam do alleg. i szukam ciekawostek i coś zawsze znajdę. Zamówiłam lilie za ponad 70 zł., choć mówiłam, że już z nimi koniec.
Ulicami miasta uciecha w popłochu starsza kobieta, a za nią biegnie mężczyzna i bije ją deska po plecach.
Zatrzymuje go siłą przechodzień i krzyczy:
- Co pan robi tej biednej kobiecie?!
- To nie jest kobieta, to moja teściowa.
- To kantem ją pan walnij, kantem!
Ciekawe, z czym mnie będzie gonił mój zięć???
Adresy  do  moich  wątków 
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
			
						Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- 
				goryczka143
 - Przyjaciel Forum - Ś.P.

 - Posty: 6531
 - Od: 21 sie 2009, o 20:41
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: PODKARPACIE
 
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Stasiu!
To nie choruj ja też na nie chorowałam pokupiłam w ekomie jakie
tylko były kolory kwiatów i liści. Jeszcze pewno w tym roku będę
ją plewić. Sieje się niemiłosiernie. Siewki mam na całej działce.
Teraz z nią walczę.
  
  
			
			
									
						
										
						To nie choruj ja też na nie chorowałam pokupiłam w ekomie jakie
tylko były kolory kwiatów i liści. Jeszcze pewno w tym roku będę
ją plewić. Sieje się niemiłosiernie. Siewki mam na całej działce.
Teraz z nią walczę.
- Lorrie
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3726
 - Od: 5 maja 2009, o 13:45
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: dolnośląskie
 - Kontakt:
 
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Oj Stasiu, środek zimy a ja już tyyyle kasy na rośliny wydałam ... nic mi nie mów - to już jakiś nałóg!
			
			
									
						
										
						- Lorrie
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3726
 - Od: 5 maja 2009, o 13:45
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: dolnośląskie
 - Kontakt:
 
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Dzień dobry Stasiu! Witam w poniedziałek! Kolejny niech minie szybko i kolejny, byle szybko do wiosny. U nas dziś temperatura dodatnia. Nakupiłam roślin, z wysyłką na wiosnę. Ale będzie jazda jak one wszystkie do mnie przyjadą 
			
			
									
						
										
						
 
		
