Witam
jestem nowa osobą na forum i zupełne nie mam pojęcia o ogrodnictwie. Chcielibyśmy razem z mężem zrobić skalniak u nas na działce. nie mamy koncepcji jak ma to wyglądać. mamy duże kamienie które chcemy wykorzystać ale nie wiemy jak je rozłupać żeby można je jakoś poukładać. Proszę o poradę jakbyście widzieli zrobienie takiego skalniak i jak wykorzystać ten materiał co mamy.
Poniżej kilka fotek naszej działki


Zmieniłem rozdzielczość fotografii. Proszę o nie wstawianie ich, w tak dużej rozdzielczości (800x600px).
Paweł Woynowski.
Moderator forum

Materiał masz fantastyczny! I szkoda by było rozłupywać taki kamień!
Na pierwszym zdjęciu po prawej stronie, widać taką małą skarpę - ją przeznaczyłabym na skalniaczek. Napewno teren musiałabyś odchwaścić, bo nie ma nic gorszego niż walka z chwastami na skalniaku.
Ciekawostki na temat skalniaczków mozna poczytać tu: http://www.alpines.home.pl/pub/art_skalniak_ht.htm

Pozdrawiam serdecznie!

Dzięki za info ja myślałam o zrobieniu skalniaka tam przy huśtawce

Ja też zostawiłabym takie duże kamienie-ładnie będą się przy nich prezentować roślinki.
A skalniak zrobiłabym jako nawiązanie do tej widocznej skarpy(dosypałabym ziemi między kamienie ją tworzące i posadziła drobne roślinki typowo skalne), "na głównym" skalniaku mogłabyś posadzić jakieś ciekawe karłowate formy np. jałowców i jakieś większe kwiatuszki np.lawendę a podstawę tworzyłyby takie roślinki jak na skarpie.
Jako akcent może któryś z większych kamieni porośnięty bluszczem pospolitym...
Ślicznie by było...

Witaj Lorano
Myślę,że nie ma sensu robić skalniaka tuż obok huśtawki .Będzie to z korzyścią dla dzieci ,które potrzebują trochę miejsca wokół huśtawki i zjeżdżalni.
Przejrzyj wątki o skalniakach ,znajdziesz tam potrzebne wiadomości na temat technicznej strony budowy skalniaka jak i informacje (lub odpowiednie odnośniki )dotyczące doboru roślin.

To fakt ja dopiero zaczynam poruszanie się po tym forum więc pewnie jeszcze do wielu tematów nie dotarłam
A my myśleliśmy zrobić ten skalniak tak jak są te duze kamienie tylko od siatki zaczynając jakiś nierówny kształt zrobić. Naszym problemem jednak jest przemieszczanie tych kamieni są bardzo ciężkie i nie damy rady ich ruszyć.

Jeśli nie możecie ich ruszyć to proponuję osypanie ich podłożem tam gdzie leżą. Wystarczy je obsypać do 1/3 wysokości. W trakcie obsypywania trzeba by było użyć węża ogrodniczego polewając każdą nasypaną warstwę, tak aby podłoże wpłynęło tam gdzie nie można dojść z łopatą czy ręką.
Rośliny skalne mogą rosnąć w mało żyznym podłożu z dodatkiem drobnego grysu wapiennego czy dolomitowego. Skład podłoża może wyglądać np. tak: 1 cześć ziemi kompostowej z darni, 1 cześć torfu, 1 cześć żwiru lub drobnego grysu.
Roślinki skalne mogą rosną w przysłowiowym naparstku podłoża, np w szczelinach między dwoma kamieniami.
Na obrzeżu skalniaka posadził bym rośliny kobiercowe, lub okrywowe, złagodzi to przejście ogrodu w skalniak.
Myślę tu o kamieniach na drugiej i trzeciej fotce, one już wyglądają jak skalniak, wystarczy jedynie uzupełnić podłoże w każdej szczelinie między kamieniami, oraz między nimi i dobrze utwardzić wodą. Po takim zabiegu wystarczy już tylko sadzić roślinki.

Można również wziąć sobie kogoś do pomocy, przy budowie większego skalniaka, np. smakoszy spod sklepu delektujących się zupką chmielową, za kilka takich zupek, np. "krzynke", zrobią całą robotę, sprawdzone, jest tylko jeden warunek, zapłata po robocie

To, co proponuje Paweł (podsypanie kamieni tam gdzie leżą) jest według mnie wyjściem najprostszym, ale nie najlepszym.
Patrząc na zdjęcia myślę, że nie są to aż tak olbrzymie kamienie, aby nie dało się ich ruszyć. Nie namawiam oczywiście do nadwyrężania kręgosłupa, ale trzeba sobie ułatwiać pracę najprostszymi metodami. Sam osobiście przetransportowałem 1,5 tonowy głaz na odległość 30 m, a 500 kg na wysokość 3 m, dlatego nie stwierdzam tego gołosłownie. Do transportu poziomego używałem trzech podnośników samochodowych do podniesienia kamienia i usadowienia na prowizorycznych saniach, pod spodem belki i rury, po których toczyły się sanie z kamieniem. Do podniesienia kamieni proponuję zastosować dźwignię typu "Żuraw" do studni.
Namawiam jednak do wykonania skalniaka w miejscu, które Wam odpowiada i w kształcie, który Was zadowoli, a nie tam gdzie przypadkowo wysypano kamienie. Ważne jest według mnie pełne a nie połowiczne zadowolenie z wykonanego dzieła.
Kamienie oczywiście można rozłupać, ale do tego potrzeba dużego młota udarowego, aby nawiercić otwory a później wzdłuż otworu rozłupać kamień - młotkiem i dłutem tego się nie da zrobić (chyba, że chodzi tylko o pokruszenie a nie rozłupanie tego kamienia).
Jeśli chodzi o kształt skalniaka, a nie macie jakiejś wizji to zapraszam przeglądnięcia całego wątku o skalniakach i odwiedzenia ogrodów forumowiczów (również mojego ogrodu), aby pooglądać i zaczerpnąć jakieś pomysły.

Słuchajcie jutro jadę na działkę i będę działała, mam nadzieję, że będę mogła się pochwalić tym co nam się udało stworzyć.
Wielkie dzięki za wszelkie porady.

Andrzeju, oczywiście że to jet prowizoryczne rozwiązanie. Te kamienie, myślę, że bez większych problemów, można by było chociażby przetoczyć na miejsce powstającego skalniaka.
Zrobił bym to w ten sposób, że po ukształtowaniu wzniesienia pod skalniak, tak aby większa jago powierzchnia miała wystawę południowo wschodnią, wtoczył bym kamienie na wybrane dla nich miejsca. Następnie wkopał bym je na 1/3 wysokości w podłoże, zapobiegnie to ich przemieszczeniu, poza tym wygląda to bardziej naturalnie. Można niektóre położyć jeden obok drugiego, w ten sposób aby utworzyły coś na kształt półkolistych półek w które nasypał bym podłoże pod rośliny. Między położone obok siebie na styk kamienie, też można ponasadzać roślinki lubiące takie miejsca (szczeliny). Dwa trzy największe kamienie położył bym "losowo" na zboczach i szczycie skalniaka (oczywiście również wkopując je na 1/3 ich wysokości). Resztę kamieni również można poukładac tak jak sobie wyobrażasz swój skalniak.

Prawda że wkopane kamienie polne wyglądają naturalnie

mam 5 arowy skalniak.. i wiem jedno na pewno, bez folii pod kamieniami zajedziesz się na śmierć. Przemyśl to
ziemia->folia->kamienie->rośliny
Reszta jak wspominał Andrzej rozwiązywalna przy pomocy podnośników, samochodów, strong manów i co tylko Ci przyjdzie do głowy

Z tego widze ze rosliny sadzisz na foli. Po co Ci ta folia, do czego ma sluzyc. Jesli ma ochraniac przed chwastami, to raczej na krotka mete, za rok lub dwa zbutwieje i fatalnie to wyglada, takie wystajace fragmenty foli. Dobrze przygotowana ziemia na skalniak, sluzaca jako podloze, wolna od klaczy i nasion chwastow, w zupelnosci wystarczy. Poza tym obsypanie powierzchni skalniaka miedzy roslinami, drobnym grysem kamiennym na grubosc ok 2 cm, rowniez zapobiegnie wyrastaniu chawstow.

W niektórych miejscach na skalniaku stosowałem agrowłókninę, ale nie była ona stosowana jako zabezpieczenie przed chwastami.
Agrowłókniną przykrywałem gruz, który stanowił wypełnienie przestrzenne skalniaka i zarazem dobry drenaż, agrowłóknina zabezpieczała jedynie przed osypywaniem się ziemi do wnętrza wypełnionego gruzem.

Piszę, aby podzielić się swoimi wrażeniami.
Poprosiłem, autora tego postu o przesłanie mi zdjęć o dużej rozdzielczości, abym mógł ocenić jak faktycznie (w zbliżeniu) wyglądają te przecież jednak sztuczne skały - zwykła ludzka ciekawość.
I cóż muszę przyznać (nie widać tego na miniaturach), ze efekt jest oszałamiający. Osobiście próbowałem już wykonać sztuczne kamienie (nie sztuczne skały), ale moje próby dały mierny wynik - natomiast na zdjęciach zobaczyłem to, co marzyło mi się osiągnąć, ale do tego trzeba mieć odpowiednią technologię i ręce artysty.
Okazuje się, że skały czy kamienie wykonane przez człowieka, nie przez naturę również mogą być efektowne.

Ładny skalniaczek Wam wyszedł, oj dużo pracy z takimi kamyczkami
No i gratuluję tacie, domek jest fajowy

Wspaniały skalniak Wam wyszedł

Śliczne iglaki zasadziliście, mam tylko wątpliwość, czy nie za gęsto? Większość to chyba mikrusy, ale one też rosną i za trzy-pięć lat wejdą na siebie, a wtedy już będzie je trudno przesadzić. Szczególnie obawiam się o jałowca, to chyba Mint Julep, albo jakiś bardzo podobny i tuż obok coś okrągłego, może to cyprysik (przedostanie zdjęcie skalniaka), no i o świerczka z kolejną kulką w bliskim sąsiedztwie (ostatnie zdjęcie skalniaka). Jaka to odległość? Te rozłożyste jałowce osiągają 1-1,5 metra szerokości i więcej. Jasne, że dopiero po 10 latach, ale czas nie stoi w miejscu , a akurat jałowce niekoniecznie lubią cięcie. Wybaczcie, że się wcinam z wątpliwościami, może tam wcale nie jest za ciasno, a tylko tak mi to wygląda na zdjęciu, gdzie zawsze perspektywa musi być nieco zaburzona. Żeby wszystko było jasne, bardzo mi się Wasz skalniak podoba, podziwiam Was za silę, z jaką dźwigaliście te ogromniaste kamulce i za urodę całości

Skalniak wyszedł bardzo ładny, ale tak samo jak Nalewka pomyślałam o tym że za kilka lat będzie tam u was gąszcz chyba że są to miniaturki to one nie rosną za wielkie ale co tam cieszcie się tym co osiągnęliście a za kilka lat będziecie się martwić, nie raz coś się nie przyjmie coś lubi uschnąć albo coś podgryzie korzeń to wtedy zrobi się miejsce.
Oglądałam kiedyś program ogrodniczy na tvn style i pewien Pan prezentował swój ogród i powiedział że on specjalnie sadzi dużo roślin bo zawsze coś zginie albo mu się coś nie spodoba to wykopuje i jest ok.
Także cieszcie się tym co macie.