Jakie ma piękne żółte kwiatkiandowan pisze:
A dzisiaj, na parapecie zakwitł mi jeden z gruboszowatych. Gdzieś zabałaganiłam jego nazwę. Cieszę się bo ma dużo pąków i zapowiada się długie kwitnienie.

Jakie ma piękne żółte kwiatkiandowan pisze:
A dzisiaj, na parapecie zakwitł mi jeden z gruboszowatych. Gdzieś zabałaganiłam jego nazwę. Cieszę się bo ma dużo pąków i zapowiada się długie kwitnienie.
O rany, o tym nie pomyślałam. To i ja muszę to zrobićW sobotę jednak padał deszcz i utworzyła się na puszystym śniegu warstwa lodu, którą od dwóch dni niszczę nad rabatami aby nie udusiły się moje rośliny.
Aniu dzisiaj muszę to wreszcie zrobić. Też nie wycinam roślin na zimę, ale po prawdzie to mało gdzie wystająandowan pisze:Aniu-Zanno - dziękuję za życzenia ale "mnóstwa nowych piwonii" nie posadzę bo nie zamierzam niszczyć kolejnej połaci trawnika. Mam jeszcze plany co do zakupu kilku odmian ale to naprawdę wybrane sztuki. dziękuję za miłe słowa dotyczące awatara - mi też on bardzo przypadł do gustu.
Beatko - wystarczy podziabać. Ja robię to szuflą od odśnieżania i tylko tam, gdzie rośliny nie wystają spoza śniegu ( nauczyłam się nie wycinać jesienią suchych pędów wysokich bylin właśnie z powodu niebezpieczeństwa "przyduchy"). Już raz kiedyś straciłam cenne rośliny i teraz zrobię wszystko aby się to nie powtórzyło. Jeśli lód byłby na wierzchu, zniszczyłabym go grabiami. Tak zawsze robię w czasie roztopów.