Storczyki Agnieszki
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Storczyki Agnieszki
I jak tam "łatek" prezentuje się przy choince? 
Re: Storczyki Agnieszki
Oj Agnieszko, przewędrowałam zaledwie kilka stron i tylko wzdycham och.. i ach...
Zaciekawiło mnie, na którym ze zdjęć Twoja piękna Vanda ma rzeczywisty kolor ?
Falenopsisy, co jeden to piekniejszy - u jednego kolor, u innego powalająca ilość kwiatów, u ostatniego urocze łatki...
Nic tylko wzychać
A o cambrii juz nie wspomnę ! Za to gratuluję kwitnienia po 3 latach cierpliwej uprawy
(a może niecierpliwej
)
Zaciekawiło mnie, na którym ze zdjęć Twoja piękna Vanda ma rzeczywisty kolor ?
Falenopsisy, co jeden to piekniejszy - u jednego kolor, u innego powalająca ilość kwiatów, u ostatniego urocze łatki...
Nic tylko wzychać
A o cambrii juz nie wspomnę ! Za to gratuluję kwitnienia po 3 latach cierpliwej uprawy
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Re: Storczyki Agnieszki
Jestem zauroczona 
Jak to robisz, że Twoje roślinki uginają się od ilości kwiatów? ;) Moje owszem - kwitną, ale to tylko kilka pączków...A u Ciebie cuda...
Jak to robisz, że Twoje roślinki uginają się od ilości kwiatów? ;) Moje owszem - kwitną, ale to tylko kilka pączków...A u Ciebie cuda...
- aogyy
- 100p

- Posty: 104
- Od: 30 wrz 2009, o 18:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa-Bray/Irlandia
Re: Storczyki Agnieszki
Art, Szamanko dziękuję bardzo, jednak te obfite kwitnienia u Phal to niestety nie moja zasługa, to kwitnienia sklepowe. Dumna jestem natomiast z mojej Cambrii, że wreszcie zakwitła, ale to też tylko dzięki temu, że trafiłam na ta forum, bo tutaj właśnie dowiedziałam się, ża Cambrię dobrze jest latem wystawić na dwór no i wreszcie sie udało
A Vanda w rzeczywistości jest fioletowa, w białą kratkę, jednak za każym razem jest mi trudno uchwycić jej właściwy kolor
A Vanda w rzeczywistości jest fioletowa, w białą kratkę, jednak za każym razem jest mi trudno uchwycić jej właściwy kolor
Pozdrawiam Agnieszka
Moje storczyki
Moje storczyki
- aogyy
- 100p

- Posty: 104
- Od: 30 wrz 2009, o 18:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa-Bray/Irlandia
Re: Storczyki Agnieszki
Pozdrawiam Agnieszka
Moje storczyki
Moje storczyki
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Storczyki Agnieszki
Ja sobie tylko powzdycham och i ach
są cudowne
- Beatrice
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2036
- Od: 24 maja 2009, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Storczyki Agnieszki
Agnieszko, ależ z Ciebie szczęściara, taki prezent zafundowały storczyki na święta 
Re: Storczyki Agnieszki
Agnieszo, no właśnie - miałam nadzieje, że to właśnie jest prawdziwy kolor Twojej Vandy.
Jest piękny
O wiele bardziej mi się podoba niż wtedy, gdy wychodzi przekłamany niebieski kolor.
Oj będę tu zaglądać, bo i cambria przecudna. Mam do nich słabość
Jest piękny
Oj będę tu zaglądać, bo i cambria przecudna. Mam do nich słabość
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Re: Storczyki Agnieszki
Vanda jest piękna i długo ci kwitnie. Moja kwitła ostatnio tylko miesiąc.
- aogyy
- 100p

- Posty: 104
- Od: 30 wrz 2009, o 18:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa-Bray/Irlandia
Re: Storczyki Agnieszki
Witam wszystkich bardzo serdecznie w Nowym Roku, krtóry niestety dla moich storczyków nie zaczął się dobrze
W sumie siedmiu moim kwiatuszkom musiałam obciąć liście, lub usunąć chore ich części. Po przygodzie z Ciapkiem, który ciągle stoi odizolowany nie chciałam czekać , choć musze przyznać, że u każdego storczyka zmiany na liściach wyglądały nieco inaczej. Najbardziej oberwało się mojemu pierworodnemu, któremu obcięłam, aż 5 listków, ale zmiany były bardzo brzydkie, mokre, ciemniejące plamy.
Następny to miniaturka, straciła 1 listek, plamki były małe, czarne, suche. Reszta liści jest ok.
I różowy w kropeczki
Żółty promyczek, jemu też się oberwało, obciełam mu 5 listków, pozostały już tylko dwa, wszystkie zaatakowane listki miały dziwne kropeczki, które robiły się coraz bardziej brązowe.


Czy to jakaś epidemia?????
Na razie nie stosowałam żadnej chemii, jedynie citroseptem z wodą przemyłam listki i każdego z nich przelałam także wodą z citroseptem. Myślałam o topsinie ale teraz ciężko jest go zastosować w domu (myślę o skpryskaniu listków). Postanowiłam je także troszkeę przesuszyć, w środę minie dwa tygodnie od ostatniego moczenia, ale widzę po stanie korzeni, że nie mogę czekać dłużej, nie chcę im zaszkodzić przesuszając. Dodam także, że stan korzeni jest w najlepszym porząku, tylko 2 są w stanie spoczynku (miniaturka i różówe kropeczki), kolejne 3 wypuściły nowe pędy kwiatowe, pozostałe 2 obecnie kwitną.
Co radzicie dalej?
Następny to miniaturka, straciła 1 listek, plamki były małe, czarne, suche. Reszta liści jest ok.
I różowy w kropeczki
Żółty promyczek, jemu też się oberwało, obciełam mu 5 listków, pozostały już tylko dwa, wszystkie zaatakowane listki miały dziwne kropeczki, które robiły się coraz bardziej brązowe.


Czy to jakaś epidemia?????
Na razie nie stosowałam żadnej chemii, jedynie citroseptem z wodą przemyłam listki i każdego z nich przelałam także wodą z citroseptem. Myślałam o topsinie ale teraz ciężko jest go zastosować w domu (myślę o skpryskaniu listków). Postanowiłam je także troszkeę przesuszyć, w środę minie dwa tygodnie od ostatniego moczenia, ale widzę po stanie korzeni, że nie mogę czekać dłużej, nie chcę im zaszkodzić przesuszając. Dodam także, że stan korzeni jest w najlepszym porząku, tylko 2 są w stanie spoczynku (miniaturka i różówe kropeczki), kolejne 3 wypuściły nowe pędy kwiatowe, pozostałe 2 obecnie kwitną.
Co radzicie dalej?
Pozdrawiam Agnieszka
Moje storczyki
Moje storczyki
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Re: Storczyki Agnieszki
Paskudne plamy, ale chyba każdy ma co innego... Jeden z moich miał niedawno podobne plamki jak ten ostatni, ale tylko na spodzie liści. Dobrze, że ucięłaś te liścia. Teraz powinny być odizolowane i podlewane wodą z dodatkiem np. bioseptu. Nie wiadomo, co to jest, ale najgorzej wygląda ten pioerwszy z tymi rozpaćkanymi plamami.
- aogyy
- 100p

- Posty: 104
- Od: 30 wrz 2009, o 18:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa-Bray/Irlandia
Re: Storczyki Agnieszki
Dusiu, o ile wiem to biosept jest także środkiem na bazie wyciągu z grejpfruta, więc czy mogę używać citroseptu? I powinnam je moczyć czy tylko przelewać?
Pozdrawiam Agnieszka
Moje storczyki
Moje storczyki
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Re: Storczyki Agnieszki
Citrosept jest podobny, więc też może być. Ja tego bioseptu daję kilka kropelek na pół litra wody, podlewam butelką, tak, by wyciekło na podstawkę i storczyk sobie to spija. Jak na razie moim storczykom z plamami to pomagało, ale może twoje to coś poważniejszego. Na razie spróbuj z tym citroseptem, nie zaszkodzi, a może pomóc. Można też go używać dla zdrowych storczyków na uodpornienie, ale wtedy daje się mniej. Plamy można też smarować wodą z bioseptem/citroseptem, ale uważam, że liść z plamami najlepiej obciąć i posypać miejsce cięcia węglem. Moje jak miały plamy, to zwykle takie żółte, pomarańczowy raz miał brązową, taką dużą i jakby zgnitą, ale jak ją ucięłam, to potem było już wszystko ok. Takie jak na twoim pierwszym to mogły powstać jak np. było zimno i wilgotno. Czy były miękkie i rozciapciane czy raczej suche?
- aogyy
- 100p

- Posty: 104
- Od: 30 wrz 2009, o 18:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa-Bray/Irlandia
Re: Storczyki Agnieszki
Dlatego właśnie postanowiłam je trochę przesuszyć, bo te plamy u pierwszego były właśnie mokre. Choć nie miałam raczej nigdy problemu z przelewaniem a na dodatek gdy przesadzałam storczyki, nawierciłam im dodatkowe dziurki na bokach doniczek i pilnuję by korzenie były srebrne, by móc je podlać. Jednak przypuszczam, że było tak jak mówisz, za zimno i wilgotno, bo niestety u mnie w domu jest raczej chłodno a wilgoci w Irlandii nie brakuje, a ta zima jest wyjatkowo, jak na te warunki po prostu zimna.
Pozdrawiam Agnieszka
Moje storczyki
Moje storczyki
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Re: Storczyki Agnieszki
Ja nie pisałam o wilgotności podłoża tylko powietrza. Jak jest wysoka wilgotność powietrza przy niskiej temp. to się mogą takie rzeczy robić, a przynajmniej tak czytałam w jakiejś książce o storczykach. Takie storczyki z plamami podlewa się normalnie, tylko trzeba co jakiś czas dawać biosept (albo citrosept). Dla tego, co ostatnio miał plamy dałam 5 kropelek na 100 czy 200 ml wody. To jest dość dużo, ale zależało mi, by odratować tego storczyka. Na temat ilości kropelek każdy mówi co innego, jedni, że nie więcej niż 3 kropelki na litr, inni, że np. 9 kropelek itp. Ja zwykle na uodpornienie daję 3 kropelki na pół litra, dla chorych trzeba więcej. Nie wiadomo, czy te plamy, co są, znikną, ale może przestaną pojawiać się nowe. Moim co miały plamy, te plamy zostały, ale nie pojawia się nic nowego. Po prostu rosną sobie dalej. jeden miniaturek kiedyś stracił liść sercowy, bo był cały żółty od plam, ale potem dalej puszczał normalne, zdrowe liście i nic się nie działo.





