Zapraszam do ogródka Daisy, cz. 3

[kogra]

Ewuniu dziękuję i wzajemnie.

Także wszystkiego dobrego dla Ciebie i twojej rodzinki.
Kliknij aniołka.
http://www.jacquielawson.com/preview.as ... pv=3169996

[Daisy]

Dziękuję Grażynko
Śliczna kartka!

[x-T-s]

Ewa

a mój wielki Oleś to juz złapał choróbsko....chyba przędziorki...kurka pryskać w tym garażu? i czy twoje Olki zaczynają gubić liście???? bo mój tak

[Daisy]

Tess, moje wylądowały w garażu przed mrozami w grudniu! Dlatego nic im (jeszcze) nie jest..
Pryskaj, pryskaj w tym garażu bo go stracisz, przędziorek to zaraza.. Maseczkę na buzię załóż przy tym pryskaniu, bo musisz chemią, albo zaklej im dzioby promanalem, w garażu masz plusową temperaturę, prawda? Tak będzie zdrowiej dla Ciebie

[x-T-s]

Ewa

na przedziorki mam, to prysnę.Promanal też mam ale wolę go już więcej nie używać....
w garażu mam normalnie 14 st około.teraz jak były takie mrozy to było 10.

a twój tez gubi liscie?

[AniaDS]

Ewuniu, czy Ty podlewasz Oleandra w zimie?

http://przepisz.pl/toast/?od=Ania

[liska]

Ewuś czyżbyś zabalowała????
Trochę brakuje Tu Twoich zdjęć ...

[Ave]

Nooo, coś by się pooglądało Ewulku niechby i tą zimę...

[Daisy]

Witajcie w Nowym Roku! Oby Wam się darzyło i wszystkie ogrodowe marzenia się spełniły!

Ewa

na przedziorki mam, to prysnę.Promanal też mam ale wolę go już więcej nie używać....
w garażu mam normalnie 14 st około.teraz jak były takie mrozy to było 10.

a twój też gubi liscie?

Tess, nie gubi, ale jak na razie zdrowy jest, Twój gubi bo przędziorki go zaatakowały, może też za ciepło mu było?

Ewuniu, czy Ty podlewasz Oleandra w zimie?

Aniu, podlewam je tak raz na 2 tygodnie, no chyba, że jest bardzo ciepło i zbliża się wiosna, to wtedy co tydzień

Ewuś czyżbyś zabalowała????

Iza miałam prawie dwa tygodnie przerwy od pracy i starałam się od kompa też , dzisiaj wróciłam i nic mi się nie chce... trochę buszuję po ogródkach, jest mi okropnie leniwie i czekam wiosny jak kania dżdżu

Nooo, coś by się pooglądało Ewulku niechby i tą zimę...
Trochę brakuje Tu Twoich zdjęć ...

Nie Ewcia, zimą Was katować nie będę! Zaraz poszukam czegoś energetycznego

[jol_ka]

Ewka, ale się cieplutko przy Twoich zdjęciach zrobiło!! dzięki za zastrzyk koloroterapii!!

[gagawi]

Skąd wyrasta ta różyca?-wokół domu mam właśnie taką opaskę z kostki i nie przewidziałam w niej miejsca na posadzenie pnączy , a chciałabym uzyskać efekt kwitnącej ściany a nie "półpergoli" opartej o mur.

[kogra]

Bombowa ta różyca.
Za kilka lat taka ściana będzie wyglądać rewelacyjnie.

[liska]

a mnie interesuje to fioletowe po rózycą:) co to jest?

[Daisy]

Witaj Jolka! Dawno Cię nie było!

Grażynko, różyca wyrasta z ziemi, tam pod kamyczkami są korzenie, zrobiłam taką wąziutką rabatę, przykrytą kamieniami, rozpięta jest na kratce przykręconej do domku.

Grażynko z Kogrobuszu ta róża jesienią zakryła całą ścianę, mam z nią jednak jeden problem podatna jest na mączniaka i nie wiem czy przyczyną nie jest, jej słabe wietrzenie czy po prostu taka jej uroda

Izunia, to fioletowe to szałwia omszona w ogródku ziołowym.

Miłego dnia życzę i coś energetyzującego zapodaję

[gagawi]

Dzięki Ewuś, to znaczy, żeTwoja róża ma dostęp do dużej ilości ziemii, u mnie nic nie da się zrobić , pod opaską są same kamole do głębokości 60-80cm.

Chyba muszę zapomnieć o ukwieconej ścianie domu