
hoja multiflora
Być może ma za sucho dlatego marszczą się liście i opadają, daj zdjęcia a co do kwitnienia pewnie będzie miała teraz parę lat przestoju, zresztą po zmianie miejsca hoja bardzo często na któryś rok przestaje kwitnąć.Wioleta pisze:Ja mam inne pytanie dot. hoji. Dostałam niedawno dużą roślinę (carnosa) i ma jakby pomarszczone liście i niektóre (chyba stare) odpadają.Dlaczego tak się dzieje :?:I jeszcze jedno: była właścicielka po kwitnieniu obcinała jej kwiatostany, bo nie wiedziała, że nie wolno. Czy hoja jeszcze zakwitnie

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
hoja multiflora.

Nie znalazłam jej wątku i postanowiłam założyć.Wiem,że wiele osób ją ma w swojej kolekcji.
To pierwsza hoja,którą kupiłam zafascynowana jej kwiatami w "Kwietniku".U mnie rośnie trochę dziwnie,tzn.pęd długi zdrewniały i łysy.Tylko na szczycie pióropusz liści,spośród których wyrastają baldaszki kwiatowe.Jak wyrastają górne liście ( po 2) to od razu też maleńki baldaszek.Postanowiłam na wiosnę ją obciąć,może się rozgałęzi i będzie mieć bardziej krzaczastą formę.A górę spróbuje ukorzenić.Lubi mieć bardziej wilgotno,niż pozostałe hoje.
- AGA Z
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3777
- Od: 14 paź 2009, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Hoja multiflora.
Śliczna jest Grażynko.
Podobnie jak Ciebie, zauroczyły Mnie jej kwiaty. Kupiłam taką malutką i nieukorzenioną roślinkę. Szybko puściła korzonki. Miała już dwa pędy kwiatowe, ale straciła je. Teraz już jest w ziemi i powoli rosną młode listki a pomiędzy maleńki pędzik. Mam nadzieję, że doczekam się kwitnienia. To Moja ulubienica wśród hoi. No może na równi z Liską.
Tak wyglądała po wsadzeniu, jeszcze ma pęd, ale wkrótce spadł. Potem wyczytałam, że nie powinnam wsadzać do ziemi tylko poczekać jak przekwitnie. Trudno, ma nowy. Oby nie zapeszyć.


Podobnie jak Ciebie, zauroczyły Mnie jej kwiaty. Kupiłam taką malutką i nieukorzenioną roślinkę. Szybko puściła korzonki. Miała już dwa pędy kwiatowe, ale straciła je. Teraz już jest w ziemi i powoli rosną młode listki a pomiędzy maleńki pędzik. Mam nadzieję, że doczekam się kwitnienia. To Moja ulubienica wśród hoi. No może na równi z Liską.

Tak wyglądała po wsadzeniu, jeszcze ma pęd, ale wkrótce spadł. Potem wyczytałam, że nie powinnam wsadzać do ziemi tylko poczekać jak przekwitnie. Trudno, ma nowy. Oby nie zapeszyć.


Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
Spis treści
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Hoja multiflora.
Zobaczysz,jak szybko się pozbiera.Nie przejmuj się pędzikiem,jak sie wzmozni to i pędzik będzie.Ona lubi zraszanie.
- AGA Z
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3777
- Od: 14 paź 2009, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Hoja multiflora.
Już ma następny maleńki pędzik.
Zraszam ją często. Straszny z niej pijak.

Zraszam ją często. Straszny z niej pijak.

Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
Spis treści
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Hoja multiflora.
Czytałam,że ma pokrój krzaczasty,to moją obetnę.Jest długa i niemożebnie łysa.wyglada dziwacznie.Z moich obserwacji wynika,że chętnie rośnie.Moja zrzuciła na sylwestra pączki tuż,tuż przed rozkwitem z kilku pędzików.Przyczyną było najprawdopodobniej zbyt szeroko otwarte okno.
- AGA Z
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3777
- Od: 14 paź 2009, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Hoja multiflora.
Też czytałam, że ona z tych chętnych jest.
I nie da się jej prowadzić tak jak np. carnosę na jakimś pałąku. To taki krzaczek.
Podleję ja troszkę nawozem, może pogonię te pędy kwiatowe.
Tak zrobiłam z calicynią i już są pączusie.

I nie da się jej prowadzić tak jak np. carnosę na jakimś pałąku. To taki krzaczek.
Podleję ja troszkę nawozem, może pogonię te pędy kwiatowe.
Tak zrobiłam z calicynią i już są pączusie.

Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
Spis treści
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Re: Hoja multiflora.
hoja multiflora, jest rzadkim krzewem uprawnym południowej Azji, gdzie występuje do wysokości 1200-1500m w warunkach wysokiej przepuszczalności podłoża ale i stałej, ogromnej wilgotności powietrza.
Pod nazwą H.multiflora, sprzedawana jest zwykle popularniejsza H.javaica!
W cieple otoczenia, uważana jest wręcz za wodną pijaczkę, obsypaną stale zawiązującymi się pąkami kwiatów. Jednak nadmiar wody w połączeniu z zimnem, potrafi amputować jej korzenie.
Wtedy pozostaje tylko ukorzenianie w wodzie, lub porowatym, ciepłym i wilgotnym podłożu.
Na obszarach Chin, Indochin i w Malezji, uprawiana jest jako materiał do produkcji leków antyreumatycznych i moczopędnych.
Ewolucja funkcja ozdobnej kwiatu, przypomina historię kartofli w XVI wiecznych ogródkach kwiatowych Watykanu i Królestwa Francuskiego.
Piękne skądinąd kwiaty, kojarzące się z głowa smoka, wydzielające lepki nektar wabiący owady do zapładniania, wydzielany jest przez ok. 10 dni kwitnienia. Cecha powtarzania rzutów kwiatowych, znalazła odbicie w nazwie - multiflora, wielokwiatowa, czyli niemal wiecznie kwitnąca.
Warunkiem stałości kwitnienia jest nieobracanie rośliny względem źródła światła dostarczanego minimum 4 do 6 godzin na dobę, nieobrywanie szypułek wielokrotnego kwitnienia i utrzymywanie stałej wilgotności ( nie mokrości!) przepuszczalnego podłoża o pH lekko kwaśnym 6-6,5.
hoja multiflora ma ciemnozielone liście, lekko pomarszczone wzdłuż nerwów, zwykle długości do 10-12 cm i szerokości do 6-ciu centymetrów. Bardzo podobne do liści drzewa laurowego.
Pokrój rośliny - krzaczasty, ziemne formy do wysokości do 2,5m, rzadko występuje w klasycznej , epifitycznej formie, tzn. na drzewach, gdzie osiąga znacznie mniejsze rozmiary.
Matowa skórka liścia przy stałym zwilżaniu i chłodzie, jest podatna na zrzucanie liści i bakteriozy,
a cała roślina, na zamieranie.
Temperaturą graniczną/ przeżycia przy wilgotnym podłożu jest ok. 20 C.
( Moja przeżyła +12 C ale przy niemal zasuszonej glebie)
Odmiany uprawne:
hoja multiflora "Spacles/ Spotted /cv. Leaf flecked, etc." PIP 00137, ma długie liście ze srebrnymi cętkami, kwitnie obficie.
hoja multiflora variegata PIP 08121, ma liście obrzeżone kremowo a wariegacje mogą występować wewnątrz liścia ( podatna na poparzenia słoneczne w pełnej ekspozycji), rośnie wolno do bardzo wolnego wzrostu.
Pod nazwą H.multiflora, sprzedawana jest zwykle popularniejsza H.javaica!
W cieple otoczenia, uważana jest wręcz za wodną pijaczkę, obsypaną stale zawiązującymi się pąkami kwiatów. Jednak nadmiar wody w połączeniu z zimnem, potrafi amputować jej korzenie.
Wtedy pozostaje tylko ukorzenianie w wodzie, lub porowatym, ciepłym i wilgotnym podłożu.
Na obszarach Chin, Indochin i w Malezji, uprawiana jest jako materiał do produkcji leków antyreumatycznych i moczopędnych.
Ewolucja funkcja ozdobnej kwiatu, przypomina historię kartofli w XVI wiecznych ogródkach kwiatowych Watykanu i Królestwa Francuskiego.
Piękne skądinąd kwiaty, kojarzące się z głowa smoka, wydzielające lepki nektar wabiący owady do zapładniania, wydzielany jest przez ok. 10 dni kwitnienia. Cecha powtarzania rzutów kwiatowych, znalazła odbicie w nazwie - multiflora, wielokwiatowa, czyli niemal wiecznie kwitnąca.
Warunkiem stałości kwitnienia jest nieobracanie rośliny względem źródła światła dostarczanego minimum 4 do 6 godzin na dobę, nieobrywanie szypułek wielokrotnego kwitnienia i utrzymywanie stałej wilgotności ( nie mokrości!) przepuszczalnego podłoża o pH lekko kwaśnym 6-6,5.
hoja multiflora ma ciemnozielone liście, lekko pomarszczone wzdłuż nerwów, zwykle długości do 10-12 cm i szerokości do 6-ciu centymetrów. Bardzo podobne do liści drzewa laurowego.
Pokrój rośliny - krzaczasty, ziemne formy do wysokości do 2,5m, rzadko występuje w klasycznej , epifitycznej formie, tzn. na drzewach, gdzie osiąga znacznie mniejsze rozmiary.
Matowa skórka liścia przy stałym zwilżaniu i chłodzie, jest podatna na zrzucanie liści i bakteriozy,
a cała roślina, na zamieranie.
Temperaturą graniczną/ przeżycia przy wilgotnym podłożu jest ok. 20 C.
( Moja przeżyła +12 C ale przy niemal zasuszonej glebie)
Odmiany uprawne:
hoja multiflora "Spacles/ Spotted /cv. Leaf flecked, etc." PIP 00137, ma długie liście ze srebrnymi cętkami, kwitnie obficie.
hoja multiflora variegata PIP 08121, ma liście obrzeżone kremowo a wariegacje mogą występować wewnątrz liścia ( podatna na poparzenia słoneczne w pełnej ekspozycji), rośnie wolno do bardzo wolnego wzrostu.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Hoja multiflora.
Przyczyną zrzucenia paczków u mojej multiflory mogłam być ja sama.Przez ciągłe przenoszenie:parapet - stół (podczas wietrzenia).Jak wynika z opisu hanki woli ona mieć swięty spokój niż ciągłe przenoszenie,przesuwanie.Tylko,że przez zimę ciągle tak się będzie dziać,więc mogę zapomnieć o kwiatuszkach.A tak je lubię za ich niepospolitość.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Re: Hoja multiflora.
Hmmm, Grażynko
i Ty narzekasz?
Moja sadzonka jesienią WRESZCIE miała jeden pączek, który odpadł po pierwszym ochłodzeniu.
Teraz stoi - zielona, zdrowa, doświetlona i..nic.
Zacznę niedługo myśleć, że trafił mi się egzemplarz z plastiku.

Moja sadzonka jesienią WRESZCIE miała jeden pączek, który odpadł po pierwszym ochłodzeniu.
Teraz stoi - zielona, zdrowa, doświetlona i..nic.

Zacznę niedługo myśleć, że trafił mi się egzemplarz z plastiku.

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Hoja multiflora.
Hanuś nie mogę narzekać na moją bo się obrazi.Ona kwitnie u mnie od wiosny do jesieni.Zrzuca pączki jak jest przesuszana.Na wiosną i tak ją skrócę o głowę.Zobacze co będzie.Czy się "puści"czy nie.