U mnie na działce -w sadzie rośnie czarny bez jak szalony. Zachowuje się jak chwast. Co gorsza, ptaki zjadają owoce tego bzu i rozsiewają go

W związku z tym, jeśli co roku nie powykopuję go lub nie powyrywam (czasem się nie daje - ma bardzo długie korzenie) to rozsiewa się go coraz więcej. Ten nie cięty (był taki okres, chyba kilkuletni) też kwitł i owocował
Generalnie nie lubię zapachu kwitnącego bzu - choć moja mama robi całkiem niezły syrop z niego. Z owoców, czasem ja robię soki i kiedyś dodałam go do wina gronowego - miało wspaniały kolor i fajny smak, ale tu na forum (tylko w innym wątku - o ziołach) wyczytałam niedawno, że w napojach alkoholowych jest trujący

, więc już sama nie wiem. Może lepiej nie ryzykować, pozdrawiam :P