Działka korzo_m cz. 3
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 3
Judytko w 2008 roku kupiłam dużo róż zarówno wielkokwiatowych i szczepionych na pniu. Wiedziałam ,że będę miała gdzie posadzić, no bo nowa ziemia czekała. Większość przez zimę trafiło, po przeprowadzce niektóre uschły z szczepionych ostały mi dwie, jedna bardzo chorwała, nie zawitła w tym roku, nie wiem czy w przyszłym sezonie i z nią nie będę musiała się pożegnać.
Tej jesienii dokupiłam nowe, aż drżę czy te mrozy im nie zaszkodą.
Liliowców mam więcej tego roku policzę, może zakwitną wszystkie, wtedy zobaczę co mam, wydaje mi się ,że kilka mam takich samych kolorów. Ja nie mogę doczekać się tej obfitości kwitnienia.
Tej jesienii dokupiłam nowe, aż drżę czy te mrozy im nie zaszkodą.
Liliowców mam więcej tego roku policzę, może zakwitną wszystkie, wtedy zobaczę co mam, wydaje mi się ,że kilka mam takich samych kolorów. Ja nie mogę doczekać się tej obfitości kwitnienia.
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Działka korzo_m cz. 3
Witaj Doroto w poświąteczna niedzielę
Piękne liliowce szczególnie te o pełnych kwiatkach . blado różowy fajny chyba takiego nie mam
Genia
Piękne liliowce szczególnie te o pełnych kwiatkach . blado różowy fajny chyba takiego nie mam
Genia
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 3
Gieniu witaj
, święta już za nami. Teraz przyjdzie czas na planowanie wiosennych nasadzeń. Ja nadrabiam na razie czytanie prasy i książek ogrodniczych :P :P
Mnie wydaje się ,że moje liliowce to te najbardziej pospolite, najwięcej żółtych i pomarańczowych kolorów. A mnie marzą się takie w odcieniach fioletu, ale może i kiedyś one będą rosły i w moim ogródku


Mnie wydaje się ,że moje liliowce to te najbardziej pospolite, najwięcej żółtych i pomarańczowych kolorów. A mnie marzą się takie w odcieniach fioletu, ale może i kiedyś one będą rosły i w moim ogródku

- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Działka korzo_m cz. 3
Dorotko piękne te liliowce.
Doszło mi w tym roku trochę liliowców,lilii,irysów.
Jestem bardzo ciekawa ich kwitnienia w przyszłym roku.
Może znasz jakieś nazwy swoich liliowców?

Doszło mi w tym roku trochę liliowców,lilii,irysów.
Jestem bardzo ciekawa ich kwitnienia w przyszłym roku.
Może znasz jakieś nazwy swoich liliowców?
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 3
Aniu ja w czyimś ogródku widziałam takie piękne irysy, te co u mnie rosną to już przeżytki, takie pospolite antyki
teraz kwiaty mają inny pokrój, płatki z falbakami :P i tyle kolorów na sobie.
Nazwy liliowców mam gdzieś pochowane w piwnicy, na razie nie odszukam , tymbadziej ,że remont zszedł już do podziemii, bałagan okropny
. Pewno będzie tam tak jeszcze z rok, bo mąż robi go z doskoku.
Ja też jestem ciekawa Twoich kwiatów, może będą jakieś orginałki, moje irysy po przesadzeniu w zeszłym roku bardzo słabo kwitły, niektóre miały po jednm kwiatku, a inne w ogóle nic.
Na kwitnienie pozostałych liliowców też czekam, może w końcu zobaczę co kupiłam.

Nazwy liliowców mam gdzieś pochowane w piwnicy, na razie nie odszukam , tymbadziej ,że remont zszedł już do podziemii, bałagan okropny

Ja też jestem ciekawa Twoich kwiatów, może będą jakieś orginałki, moje irysy po przesadzeniu w zeszłym roku bardzo słabo kwitły, niektóre miały po jednm kwiatku, a inne w ogóle nic.
Na kwitnienie pozostałych liliowców też czekam, może w końcu zobaczę co kupiłam.
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Działka korzo_m cz. 3
Doroto teraz już liliowce są dość dostępne i wcale nie drogie w sklepach ogrodniczych .
Ja też czekam aż zakwitną u mnie wszystkie które kupiłam .
Ja też czekam aż zakwitną u mnie wszystkie które kupiłam .
Re: Działka korzo_m cz. 3
Patrząc na te Twoje liliowce już nie mogę doczekać się swoich posadzonych na jesieni 

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Działka korzo_m cz. 3
Witaj Dorotko.
Czy u Ciebie też biało ?
Miła poranna niespodzianka.
Może choć Nowy Rok przywitamy w bieli ?
Pozdrawiam poświątecznie.

Czy u Ciebie też biało ?
Miła poranna niespodzianka.
Może choć Nowy Rok przywitamy w bieli ?
Pozdrawiam poświątecznie.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Działka korzo_m cz. 3
Ja też się nie mogę doczekać fotek i wiosennej odsłony tego młodziutkiego ogrodu. Teraz to dopiero będą widoki, skoro zaraz po przeprowadzce były świetne.
Jak tam przychodniowo-lekarzowa przeprowadzka?
Jak tam przychodniowo-lekarzowa przeprowadzka?
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 3
Gieniu masz rację na wiosnę , jesienią można kupić różne gatunki, ja większość kupiłam przez internet w cebulach. To w przyszłym roku będziemy podziwiały cudne kwiaty u Ciebie i u mnie :P
rispetto ja na liliowce zachorowałam tu na forum przez dwa lata kupowałam po kilka sztuk, mam zamiar wiosną policzyć ile ich mam, bo sama tak naprawdę nie wiem.
Grażynko u nas zaczęło sypać koło 10, momentami dość intensywnie, trochę śniegu leży, jutro też ma pośnieżyć, cały czas temperatura utrzymuje się koło 0st.
Judytko czy były świetne fotki, to ja bym dyskutowała, ale miło jak czytam pochwały
Ja sama jestem ciekawa przyszłego sezonu.
Dzisiaj dzień dla mnie jest od rana udany, ponieważ kończyły mi się lekarstwa, postanowiłam sprawdzić jak tu na miejscu działa służba zdrowia. Pojechałam zapytać się jak wygląda procedura przepisania się do innego ośrodka. Już na początku doznałam szoku
, pani rejestratorka do mnie wstała, była uśmiechnięta, miła (w Krakowie przejść rejestrację spokojnie już było sukcesem), bez niczego przepisałam siebie i męża do tutejszego ośrodka. Zapytałam pani kiedy będą wolne terminy do lekarza, pani patrzy na mnie jak z kosmosu i mówi, że dziś, abym czekała. No więc grzecznie usiadłam na krzesełku, a pani po mnie wraca i mówi ,że pan dokor czeka (było kilka osób w poczekalni, ale chyba do innego lekarza), no totalny szok
. Wchodząc do gabinetu miałam taka głupią minę, że pan musiał mi tłumaczyć, że tu nie ma tak jak w mieście, tu lekarze znają swoich pacjentów, nie trzeba się z wyprzedzeniem rejestrować, wystarczy rano zadzwonić i każdy pacjent zostanie przyjęty. Na coś takiego nie byłam przygotowana, jak przyjechałam i powiedziałam mężowi to był zakoczony, dziwił się ,że tak od strzała wszystko udało mi się załatwić. Jeszcze czeka nas tylko wyprawa do Krakowa, mnie bardzo zależy aby cała kartoteka była tu na miejscu. Tam dopiero bedzie rozprawa, bo pewno panie rejestratorki nie będa chciały udostępnić kartotek do kserowania, zrobimy to już w nowym roku, aby nie psuć sobie na razie dobrego wrażenia o służie zdrowia. Dziś stwierdziłam ,że cuda się zdażają 
rispetto ja na liliowce zachorowałam tu na forum przez dwa lata kupowałam po kilka sztuk, mam zamiar wiosną policzyć ile ich mam, bo sama tak naprawdę nie wiem.
Grażynko u nas zaczęło sypać koło 10, momentami dość intensywnie, trochę śniegu leży, jutro też ma pośnieżyć, cały czas temperatura utrzymuje się koło 0st.
Judytko czy były świetne fotki, to ja bym dyskutowała, ale miło jak czytam pochwały

Dzisiaj dzień dla mnie jest od rana udany, ponieważ kończyły mi się lekarstwa, postanowiłam sprawdzić jak tu na miejscu działa służba zdrowia. Pojechałam zapytać się jak wygląda procedura przepisania się do innego ośrodka. Już na początku doznałam szoku





- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 3
Śnieg sypie intensywnie grubymi płatami, spalam nadłożone podczas świąt kalorie przy szuflowaniu. Patrzę smutnie na rabatki, bo chcę już takiego widoku






- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Działka korzo_m cz. 3
No i wcale się nie dziwię, że tęsknisz za takimi widokami..ja mam wrażenie, że ten rok-wiosna, lato-tak szybko przeminęły, że nie zdążyłam się nacieszyć...a jesieni wcale nie było
Śliczne te tulipany..ja tulipanami zachwyciłam się w ubiegłym roku (dopiero
) i sadziłam je w lutym
To chyba bardzo duża rabata tulipanowa..przynajmniej tak wygląda
ależ musi cudnie wyglądać, gdy to wszystko pęknie z pąka !!
Czy Ty Dorotko wykopujesz corocznie cebule?
Ja jestem nadal pod wrażeniem Twoich mieczyków..normalnie wracam do nich i gapię się w nie z niedowierzaniem, że są prawdziwe
No o cudnych liliowcach nie wspomnę, ale wspomnę o różach...które zakwitną u Ciebie w tym roku pierwszy raz
Ja przerabiałam ten temat, gdy chciałam odebrać historię choroby dzieciaka aby ja przedstawić w innej przychodni. Oparło się o radcę prawnego przychodni, który przyznał mi rację na widok paru artykułów z precedensowymi wyrokami sądu NSA w podobnych sprawach
Ale nie każda przychodnia ma radcę znającego się na rzeczy...więc lepiej zacząć polubownie

Śliczne te tulipany..ja tulipanami zachwyciłam się w ubiegłym roku (dopiero


To chyba bardzo duża rabata tulipanowa..przynajmniej tak wygląda

Czy Ty Dorotko wykopujesz corocznie cebule?
Ja jestem nadal pod wrażeniem Twoich mieczyków..normalnie wracam do nich i gapię się w nie z niedowierzaniem, że są prawdziwe

No o cudnych liliowcach nie wspomnę, ale wspomnę o różach...które zakwitną u Ciebie w tym roku pierwszy raz

To prawda, że na wsi troszkę inaczej działają przychodnie niż w mieście. Sama tego doświadczyłam w naszej wiejskiej przychodni. Lekarz bez łaski przyjeżdża na wizyty domowe, nie ma kolejek do lekarza, no chyba, że wybucha jakaś epidemia..korzo_m pisze:Wchodząc do gabinetu miałam taka głupią minę, że pan musiał mi tłumaczyć, że tu nie ma tak jak w mieście, tu lekarze znają swoich pacjentów, nie trzeba się z wyprzedzeniem rejestrować, wystarczy rano zadzwonić i każdy pacjent zostanie przyjęty. Na coś takiego nie byłam przygotowana, jak przyjechałam i powiedziałam mężowi to był zakoczony, dziwił się ,że tak od strzała wszystko udało mi się załatwić. Jeszcze czeka nas tylko wyprawa do Krakowa, mnie bardzo zależy aby cała kartoteka była tu na miejscu.
Przeprawa może być, bo nie wszyscy w administracjach szpitali i przychodni wiedza, że karty zdrowia są własnością pacjenta i mają obowiązek je wydać na żądanie pacjenta. Ksero powinni zrobić na własny koszt !!mnie bardzo zależy aby cała kartoteka była tu na miejscu. Tam dopiero bedzie rozprawa, bo pewno panie rejestratorki nie będa chciały udostępnić kartotek do kserowania
Ja przerabiałam ten temat, gdy chciałam odebrać historię choroby dzieciaka aby ja przedstawić w innej przychodni. Oparło się o radcę prawnego przychodni, który przyznał mi rację na widok paru artykułów z precedensowymi wyrokami sądu NSA w podobnych sprawach

Ale nie każda przychodnia ma radcę znającego się na rzeczy...więc lepiej zacząć polubownie

serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
Re: Działka korzo_m cz. 3
Doroto, dzień już coraz dłuższy, więc ani się nie spojrzysz, a już będziesz podziwiać swoje tulipany 

- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Działka korzo_m cz. 3
Prześliczne liliowce . :P
Nie dziwię się ,że już nie możesz się doczekać wiosennych widoków , tulipany masz bajeczne .


Nie dziwię się ,że już nie możesz się doczekać wiosennych widoków , tulipany masz bajeczne .



- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 3
Judytko tulipany rosły na rabatce zakładanej w sierpniu zeszłego roku. Większość cebulek jakie miałam posadziłam na tą rabatkę , tylko ona była wtedy jako tako przygotowana. Widok był ciekawy jak większość tulipanów kwitła, rosły tam też żonkile i pierwiosnki.
Ja wszystkie roślinki cebulowe sadzę do donic, na starej działce nornice przegryzały koszyki, doniczki, potrafiły wciągać do środka kwitnące tulipany. Zawsze była to jakaś ochrona i część cebulek się uchowało. Wykopuję donice z tulipanami w czerwcu, po wysuszeniu czyszczę cebulki, we wrześniu powtórka sadzenie i tak co rok w kółko to samo......
Justynko tu gdzie teraz mieszkamy praktycznie wszystko mnie zaskakuje, przede wszystkim nie ma takiego pędu do przodu, działania wykonuje się ze spokojem ,sasiedzi, urzędnicy mili, chętni do pomocy ( nam jedynie pod górkę szło z zakładem energetycznym, ale tam chcieli i dawali do zrozumienia ,aby dać w łapę, a mnie w takich przypadkach sztywnieje kręgosłup!!!)
No, a dzisiaj to ja naprawdę sama nie mogłam się nadziwić, aż mi musiano tłumaczyć.
rispetto ja już widzę jak wydłuża się dzień, cieszy mnie to bardzo, a jeszcze jak zmienią czas to będę szczęśliwsza.
Jolu twoje liliowce zapewne będa podobne, bo z tego samego żródła sprzedaży :P
Ja zawsze po świętach chcę wiosny, a tu jak słucham prognoz pogody jeszcze na jej przyjście przyjdzie czekać.
Ja wszystkie roślinki cebulowe sadzę do donic, na starej działce nornice przegryzały koszyki, doniczki, potrafiły wciągać do środka kwitnące tulipany. Zawsze była to jakaś ochrona i część cebulek się uchowało. Wykopuję donice z tulipanami w czerwcu, po wysuszeniu czyszczę cebulki, we wrześniu powtórka sadzenie i tak co rok w kółko to samo......

Justynko tu gdzie teraz mieszkamy praktycznie wszystko mnie zaskakuje, przede wszystkim nie ma takiego pędu do przodu, działania wykonuje się ze spokojem ,sasiedzi, urzędnicy mili, chętni do pomocy ( nam jedynie pod górkę szło z zakładem energetycznym, ale tam chcieli i dawali do zrozumienia ,aby dać w łapę, a mnie w takich przypadkach sztywnieje kręgosłup!!!)
No, a dzisiaj to ja naprawdę sama nie mogłam się nadziwić, aż mi musiano tłumaczyć.
rispetto ja już widzę jak wydłuża się dzień, cieszy mnie to bardzo, a jeszcze jak zmienią czas to będę szczęśliwsza.
Jolu twoje liliowce zapewne będa podobne, bo z tego samego żródła sprzedaży :P
Ja zawsze po świętach chcę wiosny, a tu jak słucham prognoz pogody jeszcze na jej przyjście przyjdzie czekać.