Rozmnażanie drzew i krzewów iglastych. Ukorzenianie sadzonek
- xipe
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2996
- Od: 19 sie 2007, o 11:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Unieście/Koszalin
- Kontakt:
podłoże powinno być stale umiarkowanie wilgotne, generalnie nie podlewa się przy prodkcji sadzoenk tylko zrasza, szkółkarze trzymają kilka tygodni rośliny w małych tunelach foliowych, tylko należy je wietrzyć
, dobrze jest, zeby nie chrowały opryskac je zapobiegawczo Previcur 0,15% lub Rovral Flo 0,1%
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
To bardzo fachowe porady, Xipe, ale ja jestem amatorką i robię to po amatorsku, z dobrym skutkiem. Sadzonki przed włożeniem w ziemię przycinam, wsadzam do zwykłej ziemi ogrodowej (z ukorzeniaczem lub bez) i ustawiam doniczki w cieniu w ogródku. Jeżeli mam odpowiednie miejsce, to wsadzam bezpośrednio do gruntu. Na zimę tych w gruncie niczym nie zabezpieczam. Jeżeli sadzonki są w doniczkach, to ustawiam je w zacisznym miejscu pod sosenką i opatulam trochę suchą trawą i liśćmi. Z wierzchu pozostawiam odkryte.
Na ok 20 w ten sposób zrobionych sadzonek nie przyjęły mi się chyba 3 (nie uzywałam ukorzeniacza), ale nie zmarzła żadna .
Na ok 20 w ten sposób zrobionych sadzonek nie przyjęły mi się chyba 3 (nie uzywałam ukorzeniacza), ale nie zmarzła żadna .
-
Erazm
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7003
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Re: Iglaki rozmnażanie - bardzo proszę o odpowiedź!!
A czytałaś temat http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=191&start=0 i podane w linki?aneczeleczka pisze:Wiem że już dużo o tym było, ale raczej nie znalazłam takich naprawde podstawowych rad, czyli: po oderwaniu sadzonki od matki...
Pozdrawiam Andrzej.
- aniawoj
- Przyjaciel Forum

- Posty: 3661
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
A próbowałeś? z jakim skutkiem? Co szczepiłeś?
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
aneczeleczka
- 50p

- Posty: 76
- Od: 27 kwie 2007, o 21:23
- Lokalizacja: woj. lubelskie
chatte, to bardzo ciekawe że ci się pryjmują tak bez niczego praktycznie.
Spróbuję i ja tak, z tujami. Będę to robić w tym tygodniu, muślę że termin jest dobry. Tylko muszę zabezpieczyć sadzonki przed psiorami.
Chatte, żebym miała jasność: czyli tak jak wcześniej było pisane, odrywam 6-10 cm gałązki z nóżką, ukorzeniam lub i nie (zrobię trochę tak trochę tak) i wsadzam.Zgadza się?
Teraz jeszcze proszę napisz 1.w jakim rozstawie sadzoneczki (ma być zwarty żywopłot)
2. i jak podlewać, codzień czy nie?
dziękas za porady!!
Spróbuję i ja tak, z tujami. Będę to robić w tym tygodniu, muślę że termin jest dobry. Tylko muszę zabezpieczyć sadzonki przed psiorami.
Chatte, żebym miała jasność: czyli tak jak wcześniej było pisane, odrywam 6-10 cm gałązki z nóżką, ukorzeniam lub i nie (zrobię trochę tak trochę tak) i wsadzam.Zgadza się?
Teraz jeszcze proszę napisz 1.w jakim rozstawie sadzoneczki (ma być zwarty żywopłot)
2. i jak podlewać, codzień czy nie?
dziękas za porady!!
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Mniej więcej się zgadza, tylko jak urwiesz gałązkę z piętką, to koniec tej piętki leciutko przytnij. Ważniejsze jednak jest przycięcie listków. Zmniejszając ich powierzchnię, zmniejszasz transpirację. Chyba że sadzonka ma niewiele rzadkich listków, to nie musisz tego robić.
Jak masz ukorzeniacz, to lepiej użyj, jest większa szansa, że się przyjmą. Sadzonki muszą być w cieniu. Żywopłot sadź po ukorzenieniu, a teraz znajdź im odpowiednie miejsce, gdzie będą mogły te korzonki wypuscić. Podlewaj tak, zeby ziemia była stale wilgotna. Do wiosny powinny być ukorzenione. Jak sadzisz wprost do ziemi, a miejsce będzie zaciszne, to nie musisz ich okrywać, ale jak teren otwarty, to ja bym je jednak dla pewności okryła na zimę gałązkami iglaków.
Powodzenia
Jak masz ukorzeniacz, to lepiej użyj, jest większa szansa, że się przyjmą. Sadzonki muszą być w cieniu. Żywopłot sadź po ukorzenieniu, a teraz znajdź im odpowiednie miejsce, gdzie będą mogły te korzonki wypuscić. Podlewaj tak, zeby ziemia była stale wilgotna. Do wiosny powinny być ukorzenione. Jak sadzisz wprost do ziemi, a miejsce będzie zaciszne, to nie musisz ich okrywać, ale jak teren otwarty, to ja bym je jednak dla pewności okryła na zimę gałązkami iglaków.
Powodzenia
-
aneczeleczka
- 50p

- Posty: 76
- Od: 27 kwie 2007, o 21:23
- Lokalizacja: woj. lubelskie
-
rafi
- 20p - Rozkręcam się...

- Posty: 22
- Od: 31 sie 2007, o 23:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Witam wszystkich na forum jestem tu pierwszy raz i już dowiedziałem się wiele ciekawych rzeczy.W tym roku pierwszy raz postanowiłem ukorzenić sobie trochę tui ,potrzebna mi jest porada co do utrzymania wilgotności podłoża.sadzonki wsadziłem kilka dni temu tylko nie wiem czy mogę je normalnie podlać czy tylko zraszać i czy zraszanie podniesie wilgotność ziemi.Bardzo proszę o podpowiedź.
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Jasne, ze trzeba podlać
Jak często, to zależy od właściwości ziemi. Gliniasta i bardzo żyzna dłużej trzyma wilgoć, a piaszczysta przesycha dużo szybciej. Jak zobaczysz, że wierzchnia warstwa przeschła, to sprawdzaj tak jak kwiatom w doniczkach, palcem, czy głębiej jest też sucho czy nie
Powinno być stale wilgotno, ale nie mokro. Jak będą "stały w wodzie", to mogą zgnić.
- Marian R
- 30p - Uzależniam się...

- Posty: 44
- Od: 30 lip 2007, o 16:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Porada
Witam.....
Chciałbym podzielić się swoimi praktykami. Iglaki rozmnażam w bardzo prosty sposób przez tzw. odkłady.
Polega to na tym aby gałązkę iglaka przygiąć do ziemi i pod jej środkową częścią należy wykopać dołeczek o głębokości ok.10 cm. Do wykopanego dołeczka układamy część gałązki i przykrywamy ją ziemią na długości około 10-15 cm /średnio uciskając/. Im dłuższa gałązka tym dłuższy jej odcinek możemy okryć glebą /wtedy na dłuższym odcinku się ukorzeni/.
Bardzo ważne !
Nie okrywamy ziemią całej gałązki. Jej koniec powinien wystawać nad glebę.
Na miejsce przykrycia gałązki możemy położyć kamień aby czasami nie uwolniła się ona z ziemi a ponadto gałązce zapewnimy większą wilgotność gdyż ziemia pod kamieniem dłużej utrzymuje swą wilgotność.
Na gałązce przed miejscem gdzie została przysypana ziemią robimy nacięcie na głębokość ok.3/4 jej grubości w kształcie litery V po to aby zapewnić dopływ składników odżywczych do odkładu.
Nie wskazane są cięcia proste ponieważ w tych przypadkach tkanka się zabliźnia i odkład słabo się ukorzenia.
Jeżeli ten eksperyment wykonacie teraz jesienią gwarantuję,że za rok o tej porze po odcięciu odkładu od rośliny matecznej w miejscu nacięcia V z dużą bryłą korzeniową odsadzicie ją na nowe miejsce.
W ten sam sposób rozmnażać można leszczynę. Warunek jest tylko taki że odkład robimy ze starszej gałązkii o średnicy około 1-1,5cm. Na drugi rok już owocuje.
Pozdrawiam
Chciałbym podzielić się swoimi praktykami. Iglaki rozmnażam w bardzo prosty sposób przez tzw. odkłady.
Polega to na tym aby gałązkę iglaka przygiąć do ziemi i pod jej środkową częścią należy wykopać dołeczek o głębokości ok.10 cm. Do wykopanego dołeczka układamy część gałązki i przykrywamy ją ziemią na długości około 10-15 cm /średnio uciskając/. Im dłuższa gałązka tym dłuższy jej odcinek możemy okryć glebą /wtedy na dłuższym odcinku się ukorzeni/.
Bardzo ważne !
Nie okrywamy ziemią całej gałązki. Jej koniec powinien wystawać nad glebę.
Na miejsce przykrycia gałązki możemy położyć kamień aby czasami nie uwolniła się ona z ziemi a ponadto gałązce zapewnimy większą wilgotność gdyż ziemia pod kamieniem dłużej utrzymuje swą wilgotność.
Na gałązce przed miejscem gdzie została przysypana ziemią robimy nacięcie na głębokość ok.3/4 jej grubości w kształcie litery V po to aby zapewnić dopływ składników odżywczych do odkładu.
Nie wskazane są cięcia proste ponieważ w tych przypadkach tkanka się zabliźnia i odkład słabo się ukorzenia.
Jeżeli ten eksperyment wykonacie teraz jesienią gwarantuję,że za rok o tej porze po odcięciu odkładu od rośliny matecznej w miejscu nacięcia V z dużą bryłą korzeniową odsadzicie ją na nowe miejsce.
W ten sam sposób rozmnażać można leszczynę. Warunek jest tylko taki że odkład robimy ze starszej gałązkii o średnicy około 1-1,5cm. Na drugi rok już owocuje.
Pozdrawiam
Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku teraźniejszości, ani nie ma prawa do przyszłości. /J.Piłsudski/

