Działka z dębami - Wiślanka - agape
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape
Izo! Oranio! Tadeuszu! Dziekuje. Jestem czytałam, ale dzis miałam tak instensywny dzień, że nie dam rady jeszcze czegoś z siebie napisać....Tylko pozdrawiam najserdeczniej.
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5116
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape
Więc w końcu zaliczyłaś Szytnicki
Szkoda, ze o tej porze roku... A niedaleko od niego jest przy ulicy magiczne drzewo - płomień zaklęty w konarach (mam nadzieję, ze jeszcze jest). I domek z bajki, ale trzeba go oglądać wiosną, jak kwitną wiśnie.

Szkoda, ze o tej porze roku... A niedaleko od niego jest przy ulicy magiczne drzewo - płomień zaklęty w konarach (mam nadzieję, ze jeszcze jest). I domek z bajki, ale trzeba go oglądać wiosną, jak kwitną wiśnie.

Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- Oneboy
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 10 gru 2009, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape
Trzy dni czytałem ten wątek post po poście bardzo chciałbym pogratulować ci agape wytrwałości i konsekwencji w działaniu
Jesteś wyjątkową kobietą z której warto brać przykład.
Życzę ci wielu miłych dzionków a nawet latek ba nie latek dekad !!! Na twojej przecudnej działeczce.
Coś mi się wydaje że wielu facetów by się zaczerwieniło gdyby ich ogródki przyrównać do twojego.
No i na koniec najważniejsze jest to co daje ten wątek a mianowicie motywuje ogromną część czytających do działania.
Robisz wszystko z pasją i to WIELKĄ !!!! Jesteś konstruktywną osobą !!!
Tak trzymaj !!!
Pozdrawiam
P.S
ja w marcu zacząłem uprawiać równie zachwaszczone dwie działki wiem ile wysiłku włożyłaś w swoją wiślankę

Jesteś wyjątkową kobietą z której warto brać przykład.
Życzę ci wielu miłych dzionków a nawet latek ba nie latek dekad !!! Na twojej przecudnej działeczce.
Coś mi się wydaje że wielu facetów by się zaczerwieniło gdyby ich ogródki przyrównać do twojego.
No i na koniec najważniejsze jest to co daje ten wątek a mianowicie motywuje ogromną część czytających do działania.
Robisz wszystko z pasją i to WIELKĄ !!!! Jesteś konstruktywną osobą !!!
Tak trzymaj !!!
Pozdrawiam
P.S
ja w marcu zacząłem uprawiać równie zachwaszczone dwie działki wiem ile wysiłku włożyłaś w swoją wiślankę

Przepraszam
Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape
Agnieszko wszystkiego najlepszego z okazji imienin..
pewnie masz ferie?
pozdrawiam
Ewa
pewnie masz ferie?
pozdrawiam
Ewa
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape
Zajrzałam z nadzieją, że to Ty się odezwałaś...Czyżbyś Aga zapadła w sen zimowy? Mam nadzieję, że wszystko Ok.
- lesioc
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1862
- Od: 3 cze 2008, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pilchowice
Re: Działka z dębami...czy coś urośnie? - agape cz.2
Z różnych przyrodniczych ewenmentów to we Wrocławiu jest również motylarniatu.ja pisze:Ale się rozkręciłyście dziewczynyWariacje na temat balustrady - no,no Jestem pod wrażeniem!
Aga - Wrocław jest cudny ze swoimi mostami i zielenią. Musisz koniecznie zobaczyć Ogród Japoński - to chyba ewenement w skali kraju. Poza tym jak masz trochę wolnego czasu to nie chciałabyś spotkać się z Forumkami i poznać osobiście np. Comy95 czy Ady?

http://motylarnia.motyle.info/
A w kwestii ogrodów japońskich to ile mi wiadomo są w Polsce 4 dostępne do zwiedzania: we Wrocławiu, Jarkowie, Łodzi i Jankowicach. Kiedyś widziałem także zaproszenia do ogrodu japońskiego rozwieszone w Poznaniu, ale jakoś teraz nic nie mogę na ten temat znaleźć - może chodziło tylko o jakąś okresową wystawe:(.
Zapraszam: spis treści ogród
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
- martinez_82
- 500p
- Posty: 662
- Od: 1 wrz 2008, o 10:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape
Bardzo ładna działeczka. Widać że dużo pracy włożone w nią jest i serca.Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape
Dzień dobry!
Czy to już wiosna? Bo jak nie to wracam do leża spać i ssać łapę...
Nie, no tak serio to lubię zimę. Tylko czasu miałam mało ostatnio. Ale forum czytałam
Dziękuję za odwiedziny: Ewo - dziękuję za życzenia, Izo, Rispetto, Oneboy, Krzysztof, Martinez, Lesioc...
W najbliższym sezonie u mnie będzie spokój i cisza na działce. Niestety nie planuję rozsady, bo czasu nie wystarczy w tym roku na doglądanie i pielenie.
Ale za to będzie więcej lepszych zdjęć. Póki co to może dziś mi się uda pójść na działkę bo nie byłam tam..od grudnia. Sama jestem zadziwiona jak to możliwe, aby tak długo tam nie być. Ale cóż...czasu sie nie cofnie...
Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie!
Czy to już wiosna? Bo jak nie to wracam do leża spać i ssać łapę...
Nie, no tak serio to lubię zimę. Tylko czasu miałam mało ostatnio. Ale forum czytałam

Dziękuję za odwiedziny: Ewo - dziękuję za życzenia, Izo, Rispetto, Oneboy, Krzysztof, Martinez, Lesioc...
W najbliższym sezonie u mnie będzie spokój i cisza na działce. Niestety nie planuję rozsady, bo czasu nie wystarczy w tym roku na doglądanie i pielenie.
Ale za to będzie więcej lepszych zdjęć. Póki co to może dziś mi się uda pójść na działkę bo nie byłam tam..od grudnia. Sama jestem zadziwiona jak to możliwe, aby tak długo tam nie być. Ale cóż...czasu sie nie cofnie...
Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie!
Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape
Agape! Jeszcze nie wrociłaś?!
Chyba znów zakochana w Wiślance...

Chyba znów zakochana w Wiślance...
Ogród nad Oranią
Z miłością do Ogrodu - Orania
Z miłością do Ogrodu - Orania
- kubanki
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1981
- Od: 28 sie 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape
Agnieszko, dotarłaś na działkę?
Jakie tam widoki? Tak jak w całym Toruniu? Pewnie teraz będzie ciężko, jak na Twojej glinie wszystko zacznie rozmarzać, ale za to ile wilgoci na wzrost roślin będzie wiosną w ziemi
Mam nadzieję, że w tym roku uda nam się spotkać. Dam znać, jak będziemy robić spotkanie, albo umówimy się niezależnie, chętnie ugoszczę Cię u siebie na tarasie
Może skubniesz sobie jakiegoś kwiatka przy okazji. Dużo do skubania na razie nie ma, ale coś się znajdzie, dzięki dziewczynom z forum 
Jakie tam widoki? Tak jak w całym Toruniu? Pewnie teraz będzie ciężko, jak na Twojej glinie wszystko zacznie rozmarzać, ale za to ile wilgoci na wzrost roślin będzie wiosną w ziemi



- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape
Witajcie!
Tak, dotarłam. Jakoś ciężko u mnie w tym roku.
Nie chciałabym sprawić zawodu tym z Forumków, którzy mieli we mnie może jaką taką motywację...
Ale teraz będzie wszystko bardziej powoli.
Z jednej strony mam w tym roku szczególnie dużo pracy i poświecanie czasu działce w takim stopniu jak w zeszłym chyba nie bedzie mozliwe... A z drugiej, po prostu mam brak siły.Będzie taki rok przestoju i cieszenia się tym co jest i jak jest.Spacery, ale takie na godzinę a nie na 8 godzin...
Za to jak czytam u Was o Waszych planach, to odczuwam prawdziwą przyjemność i podziw i kibicuję wszystkim tym marzeniom bardzo mocno. Natomiast ja Was ponudze fotkami, wciąż tych samych okolic.
Kupiłam aparat, z którego bardzo się cieszę, i wciaż się uczę jego obsługi.
Ostatnio w końcu poszłam na działkę. Rzeczywiście śniegu do kolan! Ale był tak twardy, że można było chodzić po jego zamarźniętej pokrywie.
Pierwszy raz doświadczyłam tego, że pokrywa śnieżna utrzymywała mój ciężar!
Na działce byłam zadziwona, bo Krzyś pytał czy ptaki nakarmione, a ja miałam wyrzuty sumienia, że w te mrozy nie poszłam dokarmić ptaków. Ale o dziwo, zastałam karmnik pełen siemienia lnianego, którego 2 paczki wysypałam w połowie grudnia!
Nie mam pojecia dlaczego tak się stało? Na wszelki wypadek przewiesiłam karmnik na wyższe gałęzie - może śnieg był za wysoko i ptaki bały się kota?
Dowiesiłam smalec i jabłko, ale mimo świergotu ptaków, zewsząd dobiegającego, żaden ptaszek przed ponad godzinę nie nadleciał do karmnika...Ale w dali śmigały sikorki, bo widziałam...

Potem poszłam nad Wisłę...Tam śnieg był głębszy. Polazłam aż na cypel (ale nie na żaden lód tylko wzdłuż drzew, tam gdzie wiem że jest ziemia, ale najtrudniejsze (troche się bałam) było to, że śnieg utrzymywał mój ciężar, ale od czasu do czasu się zapadał i wpadałam nogą pod śnieg aż po udo.Oczywiście wpadłam w śnieg też dwiema nogami aż po pupe i przemokły mi portki. W ciągu kilku minut zrobiło się bardzo zimno, zawiał wiatr, zamarzły mi łapy...postanowiłam wracać, ale zanim się wygrzebałam....Za kilka minut byłam już napowrót na głównej drodze, gdzie przygrzewało słonce, było zacisznie i niemal wiosennie...Znów słychać było ptaki a nie świszczący wicher lodowy. Nie sądziłam, że tak możliwa jest zmiana pogody w odległości 20-30 metrów...To ów cypel...



Aniu - dziękuję za zaproszenie! Mam nadzieję, że się uda! Ja też zapraszam! Niestety we Wrocławiu nie zdażyłam zobaczyć się z Forumkami
Lesioc - mam marzenie fotografować makro...ale na razie wydaje mi się niemożliwe ( w moim wykonaniu) aby uchwycić coć co jest ruchliwe, jak np. motyl!
Mam nadzieję, że woda szybko z działki zejdzie, tak jak w zeszłym roku, bo wsiakało dobrze. Ziemia nie jest zamarznieta, co daje nadzieje, że woda stać nie będzie...
Tak, dotarłam. Jakoś ciężko u mnie w tym roku.
Nie chciałabym sprawić zawodu tym z Forumków, którzy mieli we mnie może jaką taką motywację...
Ale teraz będzie wszystko bardziej powoli.
Z jednej strony mam w tym roku szczególnie dużo pracy i poświecanie czasu działce w takim stopniu jak w zeszłym chyba nie bedzie mozliwe... A z drugiej, po prostu mam brak siły.Będzie taki rok przestoju i cieszenia się tym co jest i jak jest.Spacery, ale takie na godzinę a nie na 8 godzin...
Za to jak czytam u Was o Waszych planach, to odczuwam prawdziwą przyjemność i podziw i kibicuję wszystkim tym marzeniom bardzo mocno. Natomiast ja Was ponudze fotkami, wciąż tych samych okolic.
Kupiłam aparat, z którego bardzo się cieszę, i wciaż się uczę jego obsługi.
Ostatnio w końcu poszłam na działkę. Rzeczywiście śniegu do kolan! Ale był tak twardy, że można było chodzić po jego zamarźniętej pokrywie.
Pierwszy raz doświadczyłam tego, że pokrywa śnieżna utrzymywała mój ciężar!
Na działce byłam zadziwona, bo Krzyś pytał czy ptaki nakarmione, a ja miałam wyrzuty sumienia, że w te mrozy nie poszłam dokarmić ptaków. Ale o dziwo, zastałam karmnik pełen siemienia lnianego, którego 2 paczki wysypałam w połowie grudnia!
Nie mam pojecia dlaczego tak się stało? Na wszelki wypadek przewiesiłam karmnik na wyższe gałęzie - może śnieg był za wysoko i ptaki bały się kota?
Dowiesiłam smalec i jabłko, ale mimo świergotu ptaków, zewsząd dobiegającego, żaden ptaszek przed ponad godzinę nie nadleciał do karmnika...Ale w dali śmigały sikorki, bo widziałam...

Potem poszłam nad Wisłę...Tam śnieg był głębszy. Polazłam aż na cypel (ale nie na żaden lód tylko wzdłuż drzew, tam gdzie wiem że jest ziemia, ale najtrudniejsze (troche się bałam) było to, że śnieg utrzymywał mój ciężar, ale od czasu do czasu się zapadał i wpadałam nogą pod śnieg aż po udo.Oczywiście wpadłam w śnieg też dwiema nogami aż po pupe i przemokły mi portki. W ciągu kilku minut zrobiło się bardzo zimno, zawiał wiatr, zamarzły mi łapy...postanowiłam wracać, ale zanim się wygrzebałam....Za kilka minut byłam już napowrót na głównej drodze, gdzie przygrzewało słonce, było zacisznie i niemal wiosennie...Znów słychać było ptaki a nie świszczący wicher lodowy. Nie sądziłam, że tak możliwa jest zmiana pogody w odległości 20-30 metrów...To ów cypel...



Aniu - dziękuję za zaproszenie! Mam nadzieję, że się uda! Ja też zapraszam! Niestety we Wrocławiu nie zdażyłam zobaczyć się z Forumkami

Lesioc - mam marzenie fotografować makro...ale na razie wydaje mi się niemożliwe ( w moim wykonaniu) aby uchwycić coć co jest ruchliwe, jak np. motyl!
Mam nadzieję, że woda szybko z działki zejdzie, tak jak w zeszłym roku, bo wsiakało dobrze. Ziemia nie jest zamarznieta, co daje nadzieje, że woda stać nie będzie...
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5116
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape
Ładnie robi zdjęcia Twój nowy nabytek 

Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Działka z dębami - Wiślanka - agape
Dzięki Krzyś! Poprawiłam format. W przyszłości nie będę wstawiać 16:9, bo się rozjeżdżają...
Te ptaki to są robione z zoomem. Na zdjęciu widoku z cypla - siedzą tam hen daleko na lodzie... nie widać ich gołym okiem.
Warunki były fatalne, bo taki blask słońca, że ja nic nie widziałam po prostu blask w oczy od lodu, śniegu, wody i wiatru. Dopiero w domu na monitorze zobaczyłam te ptaki.
Gdy wracałam, jeszcze takie coś zimowo mi wpadło w oko. Na pamiatkę potęgi Zimy.

Ale niektórym sportowcom zima nie straszna...

Te ptaki to są robione z zoomem. Na zdjęciu widoku z cypla - siedzą tam hen daleko na lodzie... nie widać ich gołym okiem.
Warunki były fatalne, bo taki blask słońca, że ja nic nie widziałam po prostu blask w oczy od lodu, śniegu, wody i wiatru. Dopiero w domu na monitorze zobaczyłam te ptaki.
Gdy wracałam, jeszcze takie coś zimowo mi wpadło w oko. Na pamiatkę potęgi Zimy.

Ale niektórym sportowcom zima nie straszna...
